BZB nr 15 - Droga Pokoju Indian Hopi i inne tradycje
Anasazi, Hohokam, Sinagua
odeszli w przestrzeń
zostawiając ślad w skale
on wciąż tu jest
jak powietrze
jak oddech
jak woda
którą piję
Drabina wznosi się ku niebu
Zebrali się w kiwach by rozpocząć swój taniec
Niedługo zjednoczą się z duchami swych przodków
Ziemia zatętni pod ich stopami
Przywoła deszcz
Plac zapełni się Katchinami
I znów tryśnie źródło.
Droga do Krainy Deszczu
jest daleka i kręta
wznosi się ponad Spider Rock
i San Francisco Mountains
wystarczy jednak usiąść na czerwoną kulę światła
wiszącą nad głową grzechotnika
by spotkać się z chmurą.
Kamień wie więcej niż może powiedzieć
Widział więcej niż niejeden wędrowca
Jest w nim dźwięk indiańskiego fletu
Który uspokaja burzę.
Ognisko
pachnące krzewem życzeń
ociepla głos Navajo
który śpiewa śniącemu dziecku
o wędrowaniu drogą piękna.
Wszystko jest połączone
ty, księżyc, ziemia
i ta podwójna tęcza
nad ruinami domu Anasazi
przypiętymi do skały kanionu
jesteś cząstką
drgającej harmonii wszechświata
którą chcesz zburzyć gniewnym słowem.
Galopuję na białym koniu
ku nieodkrytej przestrzeni światła
do krainy tańczącego orła
oceanu mądrości
dla tych
którzy tu byli od dawna
Powyższe wiersze Marii Głowackiej ukazały się w zbiorze pt. "Światło pustyni" wydanym nakładem wydawnictwa "Miniatura" w Krakowie.