BZB nr 25 - Wegetarianizm - sposób na życie
Wegetarianizm jest stary jak sama ludzkość. Jeśli były całe epoki i trendy, gdzie odżywiano się przede wszystkim mięsem, to istniały również całe obszary naszego globu, gdzie spożywano głównie owoce i płody ziemi, a mięsa nie jadano w ogóle lub stanowiło ono rzadki luksus. Natomiast w każdej wyższej cywilizacji pojawiali się filozofowie, lekarze i kapłani propagujący i stosujący wegetariański sposób odżywiania się.
Współczesny wegetarianizm jest świadomym wyborem stylu życia, u podstaw którego leżą przede wszystkim względy humanitarne, intelektualne, zdrowotne, ekologiczne, a także ekonomiczne w skali makro czyli całej naszej planety.
Wszystkie te problemy, a także związki między trudnościami współczesnego świata a systemem żywienia zorientowanym na mięso, kompleksowo pokazuje praca Frances Moore-Lappe Dieta dla małej planety. Według autorki przejście na potrawy bezmięsne, wyłącznie roślinne i nabiałowe, spowodowałoby ogromne odciążenie całej gospodarki światowej, umożliwiłoby też rozwiązanie problemów natury zdrowotnej, ekonomicznej, ekologicznej, a także społecznej i moralnej. Kontynuowanie bowiem systemu żywienia opartego na mięsie, prowadzi - zdaniem autorki - do załamania się równowagi ekologicznej oraz klęski powszechnego głodu. Rocznie ludność Ziemi zwiększa się o ponad 100 mln. Istniejąca struktura żywienia prowadzi do tego, iż już obecnie około 90% światowych zasobów rolnych przeznacza się na paszę dla zwierząt hodowlanych. Przybywa ciągle nie tylko konsumentów mięsa, ale rośnie także apetyt. Stąd też gospodarka hodowlana obejmuje coraz większe areały pod zasiewy paszowe, z braku innych używając gleb słabych, wymagających użyźniania. Potrzebne są nawozy chemiczne i przeprowadzenie melioracji. Skutkiem tego spada poziom wód gruntowych. Gleba zaś zbyt intensywnie użytkowana ulega erozji, stąd do jej uprawy potrzeba coraz więcej wody, nawozów itp. W niektórych rejonach na potrzeby hodowlane wycina się i niszczy całe zielone obszary leśne. I tak powoli, choć coraz szybciej degraduje się przyrodę, wyczerpując jej naturalne zasoby. F. Moore-Lappe zwraca uwagę, że produkcja mięsa jest ogromnym marnotrawstwem białkowego pokarmu roślinnego. Np. z pokarmu roślinnego potrzebnego na wyprodukowanie 15 dag mięsa, można upiec tyle chleba, że nakarmi się nim 30 osób. W roku 1973 amerykańskie hodowle pochłonęły 140 mln zbóż i soi, a z tego w postaci mięsa wróciło 14 mln, tj. 1/10. Nowoczesne hodowle używają jako paszy treściwej najcenniejszych pokarmów dla ludzi: zboża, kukurydzy, soi, mleka, melasy, ziemniaków, itp. Z każdych 100% nakładów otrzymuje się: wołowiny - 6%, baraniny - 9%, wieprzowiny - 15%, mleka 27-35%. Aby wyprodukować 1kg protein zwierzęcych potrzebne są nakłady 20 razy większe niż na produkcję 1kg protein roślinnych. Tylko 10% kalorii i protein, którymi karmi się zwierzęta, odzyskujemy w postaci protein w mięsie. Po drodze znika zatem 90% energii i masy. Wykarmianie wielkiej ilości zwierząt rzeźnych jest nieprawdopodobnym marnotrawstwem rezerw ziemi. Do wyprodukowania jednostki wagowej protein zwierzęcych potrzeba 3 razy więcej wody niż do wyprodukowania tej samej ilości protein roślinnych. Z 1ha roślin strączkowych uzyskuje się 10 razy więcej białka niż przez wykorzystanie tego obszaru na produkcję mięsa. Z 1ha warzyw liściastych uzyskuje się od 15 do 26 razy więcej białka niż z produkcji wołowiny uzyskanej z tego samego obszaru. Jean Mayer, żywieniowiec z Harvardu szacuje, że zmniejszenie produkcji mięsa o 10% pozwoliłoby na zwiększenie produkcji przetworów zbożowych pozwalające na wyżywienie 60 mln ludzi. Intensywna działalność hodowlana niesie ze sobą negatywne skutki ekologiczne. Do przeszłości należy rolnictwo oparte na nawożeniu nawozami naturalnymi, pochodzącymi z miejscowej hodowli. Dziś glebę nawozi się chemicznymi, syntetycznymi substancjami, a odchody zwierząt z ogromnych, wysokonakładowych hodowli są odprowadzane najczęściej wprost do najbliższych zbiorników wodnych lub rzek. W samych Stanach Zjednoczonych - pisze F. Moore-Lappe - ilość odchodów z ogromnych ferm hodowlanych wynosi przeszło 2 mld ton rocznie, tzn. tyle, ile odchody połowy ludzi na całym świecie.
jest masowe zatruwanie wód powierzchniowych oraz ich degradacja. Również głównymi źródłami zanieczyszczeń w rzekach i strumieniach są odpady i ścieki z rzeźni i przetwórni mięsa. Georg Borgstrom mówi, że hodowla trzody powoduje dziesięciokrotnie większe zanieczyszczenia niż obszary zurbanizowane i trzykrotnie większe niż obszary przemysłowe. W swojej książce Populacja, zasoby i środowisko Paul i Anna Ehrlih dowodzą, że uprawa 1kg pszenicy wymaga jedynie 6 litrów wody, podczas gdy na wytworzenie 1kg mięsa potrzeba od 2500 - 6000 litrów wody.
W 1973 roku odkryto, że w Stanach Zjednoczonych jedna duża instalacja do zabijania kurcząt wykorzystuje dziennie ok. 455 mln litrów wody, tj. ilość, która wystarczy do zaopatrzenia w wodę miasta o 25000 mieszkańców. |
Oficjalne doniesienia o dziennym zapotrzebowaniu organizmu ludzkiego na białko mówią, że nie potrzebujemy 150g białka, jak mówiono jeszcze 20 lat temu, ale jedynie 30-45g. Białko zjedzone w nadmiarze nie tylko, że się marnuje, ale w rzeczywistości jest powodem poważnych zakłóceń w organizmie oraz przyczyną występowania raka i chorób serca. Aby otrzymać 45g białka dziennie nie musisz jeść mięsa. Możesz je uzyskać z diety ściśle wegetariańskiej, zawierającej ziarna zbóż, nasiona roślin strączkowych i oleistych, warzywa i owoce. Doc. Andrzej Pronczuk, dyrektor Instytutu Żywienia Człowieka SGGW w Warszawie, jest nieprzejednanym zwolennikiem diety naturalnej (...) ludzie ulegają pewnym mitom; że tylko mięsem można pokryć zapotrzebowanie na białko. W żadnym wypadku nie należy rozumieć fizjologicznego zapotrzebowania na białko jako zapotrzebowania na mięso. 2-3 szklanki mleka zastępują pod względem białkowym 100g mięsa średniej klasy. Z roślinami strączkowymi rzecz wygląda tak: groch i fasola mają o ponad półtora, a soja ponad dwa razy więcej białka niż mięso. Chcę tylko uzmysłowić i obalić mity wyrażające się w przekonaniu, że tylko pożywienie mięsne daje siłę i dostarcza organizmowi najlepszego zestawu białek, i że od mięsa się nie tyje. Badania Instytutu Karolańskiego ze Szwecji i Instytutu Maxa Plancka z Niemiec dowiodły, że większość warzyw, owoców, nasion zbóż i roślin strączkowych i oleistych jest wyśmienitymi źródłami pełnych białek. W rzeczywistości białka te są łatwiej przyswajalne niż białka z mięsa i nie wprowadzają żadnych toksyn.
Nadmiar białka zwierzęcego w organizmie redukuje energię ciała. W serii testów na wytrzymałość, które prowadził dr Irving Fisher z Yale University, wegetarianie byli dwukrotnie wydajniejsi. |
Gdy dr Fisher obniżył spożycie białka u niewegetarian o 20%, ich wydajność wzrosła o 33%. Liczne inne badania dowiodły, że odpowiednia dieta wegetariańska pozwala lepiej wykorzystywać składniki odżywcze niż dieta mięsna. Badania dr Iotekyo z Uniwersytetu w Brukseli dowiodły, że wegetarianie są w stanie wykonywać dwu - lub trzykrotnie dłużej testy sprawnościowe i wypoczywają pięć razy szybciej niż osoby jedzące mięso. Choć wielu historyków i antropologów twierdzi, że człowiek jest istotą wszystkożerną, to jednak nasza budowa anatomiczna: zęby, szczęka i układ trawienny są przystosowane do diety bezmięsnej. Jak donosi Amerykańskie Towarzystwo Dietetyczne: Większość ludzi na przestrzeni dziejów odżywiała się wegetariańsko lub prawie wegetariańsko. I jest tak też obecnie. Wybitny szwedzki naukowiec Karol Linneusz oznajmił: Zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna budowa człowieka w porównaniu z anatomią zwierząt wykazuje, że naturalnym pożywieniem człowieka są owoce i inne produkty roślinne.
Gary i Steven Null w swojej książce Trucizny w twoim ciele ostrzegają przed zakupem mięsa: Zwierzęta są karmione i tuczone przez ciągłe dawkowanie środków uspokajających, hormonów, antybiotyków i 2700 innych substancji leczniczych. Proces ten zaczyna się nawet przed narodzinami i trwa długo po śmierci. Chociaż środki te pozostają w mięsie przeznaczonym do konsumpcji, to prawo nie wymaga, aby ostrzegać o tym na opakowaniu.
Mięso przygotowane do konsumpcji jest już zepsute, gdyż proces rozkładu zaczyna się tuż po uboju. Po kilku dniach przechowywania jego barwa zmienia się na szaro - zieloną, a zapach przyprawia o mdłości. Aby to ukryć, producenci mięsa dodają do niego szereg substancji, które nadają mu świeży wygląd, jak na przykład: azotany, azotyny i inne środki konserwujące. Badania dowiodły, że wiele tych środków ma działanie sprzyjające rozwojowi raka. |
Dr Paavo Airola, czołowy autorytet w dziedzinie biologii i fizjologii żywienia, stwierdził, że mięso surowe zawiera wiele trucizn, między innymi dużą ilość kwasu moczowego, który wywołuje uzależnienie w taki sam sposób jak nikotyna, kofeina itp. które stwarzają zapotrzebowanie na dalsze dawki. Zaprzestając jedzenia mięsa, przeżywa się na początku trudności, odczuwa uzależnienie od mięsa do czasu, kiedy organizm upora się z odłożonymi truciznami. Później pragnienie to słabnie i zanika zupełnie. Można rozwijać się jedząc mięso i przyzwyczaić się do tego, ale nie oznacza to, że jedzenie mięsa jest szczególnie korzystne dla zdrowia, ekonomii, świadomości lub ogólnej sytuacji w świecie. Dieta pełnoziarnista dostarcza organizmowi węglowodany, białka, witaminy, sole mineralne w łatwo przyswajalnej formie. Ryż ciemny, pszenica, żyto, owies, gryka, proso i kukurydza są ziarnami, które powinny stanowić podstawę kuchni naturalnej, makrobiotycznej. Posiłek bez zboża jest jak taniec bez muzyki. Z nasion strączkowych najbardziej cenione są: ciemny gatunek fasoli, soja, soczewica, groch włoski.
nie może równać się z soją pod względem zawartości białka. Chleb ciemny, pełnoziarnisty, razowy jest bogaty w witaminy i sole mineralne, dzięki dużej zawartości błonnika powinien mieć zastosowanie w diecie odchudzającej, przeciwcukrzycowej, przeciwmiażdżycowej. Żywność naturalna, mniej oczyszczona i nie oczyszczona, mąka z pełnego przemiału, sól kopalna, ryż nie polerowany itp. - jest bogatsza w pierwiastki życia i witaminy. Dr John Harwey Kellog: analizy porównawcze wykazały, że nerki osób jedzących mięso muszą wykonać trzykrotnie większą pracę niż nerki wegetarian, aby oczyścić organizm ze związków azotowych. Z tego powodu nerki z upływem lat nie wykonują tego zadania w stopniu wystarczającym dla organizmu. Amerykańskie Towarzystwo Medyczne podało, że spożywanie mięsa w ilości, która jest polecana w diecie wysokobiałkowej, powoduje wytworzenie nadmiaru kwasu moczowego. Dr Robert Atkin oświadczył, że kamienie nerkowe są wynikiem komplikacji spowodowanych nadmiarem kwasu moczowego w organizmie. Od lat 60-tych naukowcy podejrzewali, że dieta mięsna jest w pewien sposób związana z rozwojem arteriosklerozy i z chorobami serca. Już w roku 1961 "Journal of the American Medical Association" stwierdził, że można zapobiec 90 - 97% chorób serca stosując dietę wegetariańską. 214 naukowców z 23 krajów, którzy przeprowadzali badania nad arteriosklerozą (miażdżycą) doniosło, że istnieje zupełna zgodność opinii o związku pomiędzy dietą, poziomem cholesterolu w surowicy, a schorzeniami serca i układem krążenia. Naukowcy z Uniwersytetu w Mediolanie i ze Szpitala Maggiore dowiedli, że białko warzywne może zmniejszyć poziom cholesterolu. W doniesieniu dla brytyjskiego dziennika medycznego "The Lancet" D.C.B. Sirtori doszedł do wniosku, że ludzie u których istnieje współzależność pomiędzy poziomem cholesterolu a chorobami serca mogą skorzystać z diety, w której białko pochodzi tylko z warzyw. Badania z ostatnich lat mocno podkreślają związek pomiędzy jedzeniem mięsa a rakiem okrężnicy, odbytu, sutka i macicy. Te odmiany raka występują rzadko lub nie występują wcale u społeczności, które nie mają kontaktu z mięsem lub ograniczają go do minimum jak np. u Adwentystów Dnia Siódmego, Japończyków czy mieszkańców Indii, ale dominują u populacji jedzących mięso. Fachowe, angielskie czasopismo medyczne "The Lancet" donosi: Ludzie żyjący na obszarach o wysokich notowaniach raka okrężnicy mają skłonność do odżywiania się dietą zawierającą obfitą ilość tłuszczów lub substancji zwierzęcych, podczas gdy mieszkańcy obszarów o niewielu wypadkach chorób nowotworowych żywią się dietą wysoce wegetariańską, przy nieznacznym spożyciu tłuszczów lub substancji zwierzęcych. Rollo Russel w swoich Uwagach o przyczynach raka mówi: Z dwudziestu pięciu narodowości jedzących dużo mięsa, u dziewiętnastu obserwuje się wysoką zachorowalność na raka, a tylko u jednej niską. Natomiast z trzydziestu pięciu narodowości jedzących mało lub wcale nie jedzących mięsa, u żadnej nie występują tak duże notowania tych chorób.
W związku z powyższymi uwagami Amerykańska Narodowa Akademia Nauk, w swoim raporcie z roku 1983 stwierdza: Ludzie byliby w stanie zapobiec często występującym rodzajom raka jedząc mniej mięsa i większe ilości warzyw i zbóż. |
8 kwietnia 1991 r. Komitet Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej w USA, wysunął propozycję zasadniczych zmian w rządowych zaleceniach dietetycznych opracowanych w 1956 roku. Poprzednio tzw. cztery podstawowe grupy produktów stanowiły: 1. mięso 2. nabiał 3. produkty zbożowe 4. owoce i warzywa; nowe cztery grupy to: 1. pełnoziarniste produkty zbożowe 2. strączkowe 3. warzywa 4. owoce.
Stwierdzono, że poprzednie zalecenia dietetyczne (zbliżone do aktualnie funkcjonujących w Polsce) promowały zwyczaje żywieniowe, które były w znacznym stopniu odpowiedzialne za epidemiczny wzrost zachorowań na miażdżycę, nowotwory i inne ciężkie choroby zwyrodnieniowe. |
Wśród autorów propozycji jest dr Denis Burkitt, jeden z najbardziej zasłużonych badaczy zagadnień odżywiania, pionier badań nad rolą błonnika w diecie. Stanowisko Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej oparte jest na wynikach badań prowadzonych w ostatnich 30 - 40 latach na całym świecie. Warto podkreślić, że w klinice doktora Bircher-Bennera zaprzestano podawania mięsa już w roku 1936, gdyż obserwacje i doświadczenia wykazały jego szkodliwy wpływ na stan zdrowia pacjentów. Doktora Maxa O. Bircher-Bennera uznaje się za jednego z pionierów nauki o odżywianiu. Klinika jego imienia w Zurychu w Szwajcarii jest nie tylko miejscem, gdzie ludzie chorzy odzyskują zdrowie, ale również szkołą, w której uczą się właściwego odżywiania. Tu przyjeżdżają liczni dietetycy i lekarze, aby czerpać z doświadczeń kliniki wiedzę o zdrowym żywieniu oraz inspirację do dalszych własnych poszukiwań w tym zakresie. Zasługą Bircher-Bennera jest odkrycie leczniczych i regeneracyjnych właściwości odżywiania. Będąc jeszcze młodym lekarzem, pod koniec XIX wieku, doszedł do wniosku, że najczęstszą przyczyną wielu chorób jest degeneracja pokarmów, dokonująca się m.in. podczas gotowania. Na długo przed odkryciem roli witamin, enzymów i mikroelementów uświadomił sobie doniosłą wartość świeżego, surowego i nie rafinowanego jedzenia. Bircher-Benner stwierdził także, że oprócz degradacji przez zabiegi kulinarne, zgubne skutki pociąga za sobą również rozbijanie tzw. całości pokarmowych, zawartych w produktach naturalnych. Funkcjonujący nadal mit o wyższości odżywczej białka zwierzęcego nad roślinnym oparty jest na poglądach nauki z początku naszego wieku. Już w 1959 r. "The Lancet" opublikowało następujące stwierdzenie: Dawniej białko pochodzenia roślinnego zaliczane było do gorszej kategorii i traktowane jako mniej wartościowe od białka zwierzęcego. Obecnie jednak rozróżnienie to zostało powszechnie zarzucone. Jakkolwiek niektóre białka roślinne, brane z osobna, gdyby miały stanowić jedyny rodzaj dostarczanego białka, mogłyby mieć niepełną wartość dla rozwoju organizmu, to jednak wiele badań wykazało, że białka zawarte w odpowiednich mieszankach produktów roślinnych, umożliwia dzieciom rozwój nie gorszy niż przy odżywianiu mlekiem i innymi produktami zawierającymi białko pochodzenia zwierzęcego. Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyków opublikowało w 1988 r. następujące oświadczenie: Jest to nasze oficjalne stanowisko, że diety jarskie są zdrowe i dostarczają odpowiedniej ilości wszystkich niezbędnych składników, jeśli są właściwie zestawione.
naturaliści, podkreślają wyraźnie aspekt zdrowotny diety wegetariańskiej. Odżywianie wegetariańskie jest po prostu zdrowsze dla człowieka. Roślinna dieta uwalnia organizm od wszystkich obciążeń zdrowotnych, które niesie ze sobą dieta mieszana. Zalecają oni, aby 3/5 codziennego pożywienia człowieka stanowiły surowe owoce i warzywa krótko gotowane, 1/5 białko roślinne znajdujące się w nasionach fasoli, grochu, soi, soczewicy oraz w orzechach, gruboziarnistych kaszach, również w mleku, serach, jajkach. Pozostałą część powinny stanowić: cukier naturalny (miód, skrobia), chleb razowy oraz naturalne tłuszcze roślinne w postaci olejów tłoczonych na zimno i masła.
Człowiek żyjący w rozmaitych strefach klimatycznych przystosowywał się do panujących w nich warunków w zakresie możliwości żywienia. Za przystosowanie to płacił znacznym pogorszeniem zdrowia i skróceniem długości życia w stosunku do fizjologicznych możliwości organizmu. Sposób żywienia ma bowiem duży wpływ na długość życia. Jest więc oczywiste, że chcąc odzyskać zdrowie i zachować je trzeba zacząć stosować żywienie, które jest dla człowieka najbardziej właściwe, a więc owocowe, jarsko-owocowe, a unikać pokarmów najbardziej nieodpowiednich czyli mięsnych. W życiu codziennym musimy oczywiście wprowadzić do tego modelu poprawkę, wynikającą z faktu, iż żyjemy w klimacie dosyć chłodnym, a wykonywana praca dyktuje zwiększone zapotrzebowanie na kalorie. Jednakże chcąc przeprowadzić kurację by odzyskać zdrowie, oczyścić organizm z narosłych w nim w ciągu dziesiątków lat uszkodzeń, złogów i chorobowych nadmiarów, zwłaszcza tłuszczu, powinniśmy zastosować długotrwałą dietę owocowo-warzywną czy sokową. Na początek warto ograniczyć spożywanie mięsa, zwiększyć zaś ilość jarzyn i owoców. Warto wprowadzić jeden dzień w tygodniu, w którym pijemy tylko wodę. Musi to być dzień, gdy możemy ograniczyć wysiłek fizyczny.
Społeczeństwo polskie odżywia się generalnie źle, co oznacza, iż pieniądze wydawane na żywność są w znacznym stopniu zmarnowane, z punktu widzenia potrzeb naszego organizmu. Co więcej, niewłaściwym sposobem odżywiania wywołujemy wiele chorób, m.in. miażdżycę, dolegliwości układu pokarmowego itp. Chcąc zachować zdrowie, musimy większą wagę przykładać do tego co jemy i jak jemy. Pośpiech, zdenerwowanie, także niekorzystnie odbijają się na zdrowiu. |
Gospodarowanie ekologiczne to:
Rolnictwo ekologiczne, biologiczne, organiczne to synonimy gospodarowania alternatywnego, które obejmuje także rolnictwo biodynamiczne, stosujące swoiste preparaty. Głównym celem metod alternatywnych jest ekologiczne, ekonomiczne i społecznie trwały system produkcji żywności wysokiej jakości, ograniczający zarówno skażenie środowiska jak i zużycie nieodnawialnych zasobów przyrody. Tak właśnie określa swój program International Federation of Organic Agriculture Movements (IFOAM) - Międzynarodowa Organizacja Rolnictwa Ekologicznego skupiająca ok.300 organizacji z ponad 60 krajów: Pojęcie "organic" w nazwie anglojęzycznej wywodzi się nie od sposobu nawożenia, lecz od sposobu gospodarowania, w którym gospodarstwo rolne traktowane jest jako organiczna całość o ekologicznie zrównoważonych elementach. Do najistotniejszych zadań IFOAM należy ustalanie międzynarodowych zasad produkcji surowców, przetwórstwa i obrotu żywnością pochodzenia ekologicznego. Jej wytwarzanie odbywa się pod nadzorem organizacji krajowych, które w ramach ogólnych założeń IFOAM, określają lokalne kryteria produkcji, kontrolują gospodarstwa i przetwórnie oraz nadają im atesty. Takie zadania spełnia w Polsce EKOLAND - Stowarzyszenie Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi.
Ekoland - wspólna sprawa producentów i konsumentów. Po latach przygotowań i działań promocyjnych, 1 września 1989 zostało zarejestrowane Stowarzyszenie Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi Ekoland.
Ekoland zrzesza - jako członków rzeczywistych - rolników, ogrodników, przetwórców i handlowców, spełniających kryteria ekologicznej produkcji rolnej oraz przetwarzania i zbytu jej płodów. Członkami wspierającymi Ekolandu mogą zostać wszyscy chętni.
Ekoland oferuje:
Ekoland wspomaga:
Rolnictwo ekologiczne, określane również jako: biologiczne, organiczne, biodynamiczne to sposób gospodarowania, w którym stosuje się tylko środki naturalne. Zapewnia to trwałą żyzność gleby, jej zdrowotność oraz wysoką jakość biologiczną produktów. Gospodarstwa ekologiczne znajdują się w czystym środowisku przyrodniczym. Zamiast nawozów sztucznych stosuje się komposty, nawozy zielone, zwierzęce oraz minerały występujące w przyrodzie. W ochronie roślin nie używa się syntetycznych pestycydów lecz środków naturalnych.
Zwierzętom zapewnia się pasze gospodarskie, ściółkę oraz ruch na wolnym powietrzu. Rolnictwo ekologiczne to nie tylko produkcja żywności lecz także dbałość o środowisko:
To wszystko oraz świadoma rezygnacja z agrochemii, pozwala na zachowanie równowagi ekologicznej i piękna krajobrazu.
Rolnictwo ekologiczne to odpowiedzialność za zdrowie nasze i Ziemi! Czyste środowisko i ekologiczne metody produkcji, zapewniają wysoką jakość biologiczną płodów rolnych. O wartości żywności decydują nie tylko węglowodany, białka, witaminy i inne składniki ważne dla przemiany materii, lecz także swoiste wartości biologiczne wpływające na stan zdrowia. Pełną wartość miały dawniej produkty naturalne, powstałe w nie skażonej przyrodzie. Zbliżoną jakość mają płody z gospodarstw ekologicznych. Produkty rolnictwa ekologicznego są:
Produkty z gospodarstw ekologicznych to żywność dla zdrowia! Produkty oferowane jako ekologiczne muszą mieć świadectwo pochodzenia czyli atest. Inspektorzy Stowarzyszenia Ekoland regularnie kontrolują sposób produkcji i stan środowiska w gospodarstwach ekologicznych. Jest to warunek przyznania atestu, który musi być corocznie odnawiany. Kryteria Stowarzyszenia Ekoland są zgodne z normami międzynarodowymi:
Stowarzyszenie Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi Ekoland |
Ośrodki Informacyjne Rolnictwa Ekologicznego przy Stowarzyszeniu Ekoland:
42-210 Jelenia Góra, Fundacja Kultury Ekologicznej, ul. Strumykowa 2, tel./fax 26887. |
31-120 Kraków, Akademia Rolnicza Al. Mickiewicza 21/299, tel. 226377 w. 278. |
10-718 Olsztyn-Kortowo, Katedra Ogólnej Uprawy Roli i Roślin, AR-T Pl. Łódzki 3/234, tel./fax 233789. |
64-920 Piła, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ul. Browarna 19, tel./fax 135193. |
87-132 Pędzewo, Ośrodek Doradztwa Rolniczego Przysiek k/Torunia, tel./fax Toruń 781915. |
09-540 Sanniki, ul. Warszawska 142 (Pałac), tel. Sanniki 15. |
66-100 Sulechów, Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Kalsku, tel. Sulechów 2091 w.213 fax Sulechów 2868. |
02-787 Warszawa, Zakład Ekologicznych Metod Produkcji Żywności, SGGW, ul. Nowoursynowska 166, tel./fax 437904. |
Ośrodek Dokumentacyjny Rolnictwa Ekologicznego, 90-423 Łódź, ul. Piotrkowska 83, tel. 329783, fax 300740. |
Ośrodek Informacyjny z siedzibą w Ośrodku Doradztwa Rolniczego, 18-400 Łomża, ul. Poznańska 141b, tel. 0-86/185136, fax 0-86/183722. |