BZB nr 1 - Ekorozwój 2020
Potrzeba spojrzenia w przyszłość, nakreślenia wizji Polski za lat 30 zrodziła się w gorącym okresie początku reformy Balcerowicza, gdzieś na przełomie lat 1989/90. Dostrzegliśmy wtedy konieczność myślenia perspektywicznego, wychodzącego poza bieżące problemy takie jak deficyt budżetowy, krótkoterminowe plany gospodarcze, działania zmierzające do zahamowania inflacji itp. Tę perspektywę określiliśmy hasłem: "Ekorozwój 2020".
Niestrudzony Wojtek Kłosowski zmobilizował przedstawicieli różnych dziedzin, entuzjastów i specjalistów, którzy próbowali wypełnić to hasło konkretną treścią. Sejmowa Podkomisja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych zapewniła pomoc przy organizacji seminarium. Opracowania zawarte w niniejszej publikacji powstały właśnie w związku z tamtymi spotkaniami.
Pytania, które stawialiśmy wtedy, nie były nowe. Te same pytania narzucały się nam za czasów rządów komunistycznych. W nowej sytuacji politycznej radykalnie zmieniły się warunki rozwiązywania tych problemów. Okres przełomu zrodził zarówno możliwości, jak i zagrożenia. Zniknęło paraliżujące poczucie braku wpływu na rzeczywistość polityczną i gospodarczą. Jednocześnie pojawiły się ograniczenia - chaos przebudowy państwa, uzależnienie od reguł gospodarki rynkowej, inflacja itp. Ekorozwój stał się zadaniem niekoniecznie łatwiejszym do wykonania.
Opracowania tu zaprezentowane są inspirujące, dla niektórych może przewrotne, ale - pomimo upływu 2 lat od ich napisania - bardzo aktualne.
Podstawowe pytanie: "Co dalej z Polską?" zostało włączone w ogólną refleksję na temat: "Co dalej z Ziemią?". Czy musimy realizować model kultury masowej nastawionej na konsumpcję? Czy w sferze społecznej skazani jesteśmy na rosnącą frustrację i wyobcowanie jednostek? Czy musi nasilać się rywalizacja, nacjonalizm, nietolerancja?
Czy do upadających autorytetów dołączy upadek autorytetu Kościoła? Czy zechcemy bronić jakości życia przed podążaniem za wzrostem ilości dóbr materialnych? Czy będziemy w stanie wykorzystywać procedury demokratyczne do obrony "być" przed "mieć"?
Czy rosnąca świadomość ekologiczna może być źródłem optymizmu? Czy nie jest to świadomość zbyt wąskiej elity? Czy z tej świadomości wyniknie wola świadomego ograniczenia konsumpcji? Czy uda się zmienić model wzrostu gospdarczego na model wzrostu jakości życia w harmonii z naturą?...
Nie dogonimy Zachodu, jest to nawet w dłuższym okresie niemożliwe. Ale czy zdołamy uświadomić sobie, przekonać społeczeństwo, że jest to niepotrzebne? Czy nasze zacofanie gospodarcze stwarza szansę uniknięcia błędów wynikających z nastawienia na nieograniczony wzrost gospodarczy? Hasło ograniczania konsumpcji jest bardzo dyskusyjne w społeczeństwie biednym, sfrustrowanym z powodu niezaspokojenia wielu potrzeb materialnych uznawanych za podstawowe. Poziom konsumpcji, który satysfakcjonuje jednostkę, jest czymś nader subiektywnym. Czy w tej dziedzinie kształtowanie świadomości ekologicznej zdoła się cokolwiek zmienić?
Niezależnie od aktualnego stanu naszej gospodarki z pewnością mamy szansę stanąć w czołówce państw urzeczywistniających nowe myślenie o rozwoju.
Posłużyć temu mogłaby m.in. realizacja postulatów zaczerpniętych z prezentowanych tutaj tekstów:
Rozwinięcie tych i innych problemów znaleźć można w niniejszej publikacji. Serdecznie dziękujemy wydawcom ZB, dzięki którym ona się ukazuje. Może zamieszczone tu opracowania staną się punktem wyjścia dla nowej, szerszej dyskusji. Może będą miały wpływ na kształtowanie rzeczywistej polityki ekorozwoju. Polityka taka została zadeklarowana dwa lata temu, lecz jej realizacja jeszcze się na dobre nie rozpoczęła.
Ania i Radek Gawlik