BZB nr 19 - Rzecz o pieniądzu dla lokalnych społeczności, czyli małe jest najpiękniejsze
Robert Swann na zakończenie swojego wykładu o potrzebie walut lokalnych wyraził pogląd, który głosi, że być może wcześniej niż nam się wydaje, waluty lokalne staną się koniecznością i będą najważniejszą podporą rozwoju stabilnych, zróżnicowanych regionalnych gospodarek (stable, diversified regional economies). Zanim jeszcze potrzeba nie zamieniła się w konieczność należy pomyśleć nad reformą scentralizowanego systemu bankowego, o którego działaniu tak naprawdę nawet sami ekonomiści i bankierzy często niewiele wiedzą, a który ma tak przemożny wpływ na nasze życie (głównie poprzez politykę kredytową, wyznaczającą przecież kształt i kierunki rozwoju gospodarki).
W historycznym procesie centralizacji systemu pieniężnego najbardziej ucierpiały społeczności lokalne. Straciły one kontrolę nie tylko nad swoją gospodarką, ale także nad procesem podejmowania decyzji o charakterze politycznym, nad kulturą i środowiskiem. Scentralizowany system wysysa pieniądze z różnych regionów, reinwestuje zaś tylko w określonych rejonach, a i tak jest to zwykle bardzo silnie, często centralnie, kontrolowany kapitał.
System pieniężny działa zwykle znakomicie jako pewien mechanizm sprzężeń zwrotnych, mechanizm równowagi, który zapewnia informacje o gospodarce i kontrolę nad nią. Niestety, tylko w niewielkiej skali, gdy jeszcze stosunkowo łatwo uzgodnić balans pomiędzy potrzebami i odpowiednimi środkami do ich zaspokojenia. System pieniężny zastosowany w skali ponadregionalnej lub ponadnarodowej zwykle daje już fałszywe sygnały dla jednostek mniejszych (analogicznie dla gospodarek regionów i narodów). Ilość pieniądza cyruklującego w określonym czasie nie powinna zbytnio odbiegać od ilości produkcji wytworzonej w tym czasie. W zależności bowiem od charakteru powstałej różnicy pomiędzy powyższymi wielkościami, będziemy mieć do czynienia ze zjawiskami albo inflacyjnymi (dewaluacja), albo deflacyjnymi, głównie ze względu na unikalny charakter każdego regionu (różne zasoby naturalne i ludzkie, różne zdolności produkcyjne...) uzgadnianie zaopatrzenia w pieniądze z wielkością produkcji powinno następować na szczeblu tych regionów, nie zaś np. na szczeblu narodowym, gdzie jest to już praktycznie niemożliwe.
Ważkie są także skutki faktu, iż pieniądz jest towarem. Jak szacuje Bank światowy, transakcje pieniężne na skalę światową są 15-20 razy większe niż transakcje niezbędne dla światowego handlu. Niech ktoś teraz w tej sytuacji uzgodni zaopatrzenie gospodarki w pieniądz z faktycznym zapotrzebowaniem związanym z wielkością produkcji.
Centralizacja pieniądza a centralny system bankowy w szczególności jest jednym z głównych zagrożeń dla środowiska naturalnego. To dzięki dużym pożyczkom bankowym możliwe jest podejmowanie przedsięwzięć o silnej presji na środowisko. Przedsięwzięcia te są dla banków najatrakcyjniejsze finansowo i (a więc) tylko pod tym względem jest oceniana ich sensowność.
Te i inne problemy wzmagają presję w kierunku zmiany obecnego systemu. Liczne głosy zabierane w tej sprawie sugerują jako główne elementy zmian decentralizację waluty oraz demokratyzację i decentralizację systemu bankowego. Jak pisze Robert Swann, decentralizacja i różnorodność mają tę zaletę, że chronią nas od błędów popełnianych na dużą skalę. Ten sam autor formułuje wskazania co do kształtu instytucji i charakteru polityki takiego zdecentralizowanego regionalnego systemu bankowego. Jego zdaniem, żadna przyjęta struktura organizacyjna nie powinna być nastawiona na osiąganie zysków (it should be a nonprofit structure). Ma to na celu wyeliminowanie możliwości, a także społecznego przekonania, że wykorzystywana jest do realizacji czyichś partykularnych interesów. Taka struktura musi również mieć zdecydowanie demokratyczny charakter i być otwarta dla mieszkańców regionu, któremu służy, tak aby mogli oni wpływać na jej politykę, np. wybierając do niej swoich przedstawicieli. Do elementów tej polityki powinno należeć stworzenie nowych, krótkoterminowych (do trzech miesięcy) kredytów, wyłącznie na cele produkcyjne (na dobra i usługi już wyprodukowane i będące w drodze na rynek lub finansujące okres przejściowy pomiędzy produkcją i sprzedażą, słowem na takie cele, które spłacają się same w krótkim czasie). Taka polityka kredytowa nie jest inflacjogenna. Działające w oparciu o taką strukturę i politykę regionalne banki muszą być niezależne od pozaekonomicznych (np. politycznych) form kontroli rządowej. Dzięki temu, decyzje inwestycyjne nie będą podejmowane w oparciu o polityczne przesłanki i motywacje. Natomiast przy udzielaniu pożyczek, oprócz kryteriów finansowych jako uzupełniające powinny być stosowane także kryteria społeczne i ekologiczne, będące odzwierciedleniem niejako interesów wspólnoty lokalnej i środowiska naturalnego.
Powiedzieliśmy już, że różne problemy pojawiają się na różnych poziomach lokalności i że zasadą powinno być rozwiązywanie ich na możliwie najbardziej lokalnym poziomie - odpowiednim do ich rozwiązania. Zasada ta implikuje daleko posuniętą decentralizację we wszystkich niemal dziedzinach życia. W odniesieniu do bankowości i pieniądza przejawiać się powinna następującymi rozwiązaniami:
Jest to wizja systemu pieniężnego, w którym oprócz wspólnej waluty centralnej funkcjonuje cały szerego walut lokalnych. Ustanawiają one już samym swoim istnieniem istotne bariery dla negatywnych dla regionu skutków funkcjonowania centralnego pieniądza. O tym, że systemy walut lokalnych nabierają coraz większego znaczenia i będą rozwijane, świadczą przede wszystkim: samo zjawisko budowania takich systemów oraz wzrastająca krytyka ekonomii tradycyjnej, opartej na centralnym pieniądzu.