„Wiosenna fala” to zbiór dwóch opowiadań Kazimierza
Liany, "Stalowe uczucia czyli siedemset szesnaście dni szeregowego Roberta
Janasa" oraz "Brudniejsza strona księżyca".
Obydwa napisane zostały w pierwszej osobie, potocznym,
gawędziarskim językiem, obydwa eksplorują mniej przyjemne sfery rzeczywistości.
Bohater pierwszego to młody człowiek powołany do wojska w stanie wojennym a
drugiego dwudziestosześcioletni Polak pracujący na czarno w Paryżu na początku
lat dziewięćdziesiątych.
Można odnieść wrażenie, że chodzi o jedną osobę,
nawet nazywają się prawie identycznie: Robert Janas i Robert Sanaj, pozwolę
sobie więc pisać o nich jako o jednym bohaterze. Jest on nie tylko bohaterem
głównym ale właściwie jedynym, cała reszta postaci, a jest ich bardzo wiele, to
tylko statyści którzy Roberta niewiele interesują, bardzo rzadko dowiadujemy
się o jakichkolwiek wydarzeniach w których Robert nie brał bezpośredniego
udziału, sprawy które nie dotyczą go osobiście nie mają dla niego większego
znaczenia. W pierwszym, wojskowym opowiadaniu, zresztą znacznie dłuższym od
następnego, jest właściwie tylko jeden znaczący wyjątek od tej reguły -
dezercja kolegi który zabrał ze sobą broń i został zastrzelony po kilkudniowym
pościgu. W drugim jest kilka uwag o życiu kolegów i pracodawców, jednak nie
zmienia to faktu iż stanowią oni jedynie tło.
A jednak, choć Robert jest egocentrykiem a do tego
człowiekiem skłonnym do refleksji (lubi samotne warty bo daje to okazję do
rozmyślań i dywagacji), nie wprowadza czytelnika w swój wewnętrzny świat myśli
i uczuć. Poznajemy go wyłącznie poprzez działanie. A w obydwu opowiadaniach dzieje
się bardzo wiele; wojskowy dryl, drugie życie koszar, czyli tzw. fala, bójki,
poligony, wykorzystywanie wojska do działań przeciwko opozycji, przelotne
kontakty seksualne, ciężka, fizyczna praca, urągające godności ludzkiej warunki
bytowe, alkoholowe libacje. Dzięki temu mimo braku introspekcji poznajemy
Roberta dość dobrze. Jest on zaradnym człowiekiem który potrafi się
przystosować do trudnej sytuacji a jednocześnie pozostaje sobie wierny, nie
traci z oczu pewnych ideałów czy wyższych aspiracji, których czytelnik może się
domyślać, choć nie zostaje o nich wprost poinformowany. Jako żołnierz doskonale
radzi sobie w koszarach i na poligonie ale odmawia wstąpienia do ZSMP i udziału
w rozpędzaniu demonstracji, za co ląduje na dwa miesiące w batalionie karnym.
Dowiadujemy się zresztą że w cywilu miał związki z opozycją - jego brat jest
więźniem politycznym a on sam dostał kolegium za działalność. Przynajmniej w
części odrzuca patologię fali. Jako turysta zarobkowy dobrze pracuje i sporo
zarabia ale też, w odróżnieniu od wielu innych tego typu turystów, stabilizuje
a raczej po prostu cywilizuje swoje warunki bytowe - przestaje jeździć na gapę
i kraść w sklepach, mieszka stopniowo w coraz lepszych warunkach a nawet idzie
na kurs językowy.
Podsumowując, w "Wiosennej fali" mamy do czynienia z postacią która jest herosem na miarę szarej, prozaicznej rzeczywistości. Daje sobie radę w bardzo trudnych okolicznościach, przyjmuje reguły gry patologicznych środowisk w których przyszło mu funkcjonować a jednocześnie nie pozwala by te środowiska zmieniły go wbrew jego woli.