BAŁTYK WYRAŹNIE ZABIERA POLSKI LĄD
16.2.2000 w Słupsku przedstawiono Zintegrowanemu Zespołowi Zarządzania Obszarami Przybrzeżnymi, w skład którego wchodzą przedstawiciele nadmorskich samorządów, administracji morskiej, ratownictwa, lasów państwowych i innych instytucji – strategię ochrony brzegów morskich opracowaną przez Instytut Morski w Gdańsku. Jest to ogólny plan przeciwdziałania stałemu podnoszeniu się poziomu wód Bałtyku, spowodowanemu zmianami klimatycznymi.Przedstawiony plan zakłada podniesienie się wód w ciągu 100 lat o jeden metr. Oznacza to wyrwanie przez morze pasa lądu o szerokości 200 m. Dla takich gmin jak Ustronie Morskie czy Mielno oznacza to zniknięcie z mapy. Zachowanie obecnej linii brzegowej to konieczność nakładów w wysokości 64-68 mln zł rocznie przez co najmniej 10 lat. Tymczasem w 1999 r. nakłady te faktycznie wyniosły 28 mln zł, a nie ma żadnych danych, że zostaną zwiększone.
Stąd zakłada się tylko obronę tzw. filarów – rejonów o wysokiej infrastrukturze, lub walorach przyrodniczych – na Pomorzu Środkowym okolic portów Łeby, Rowów, Ustki, Jarosławca, Darłówka, mierzei Jeziora Jamno, Sarbinowa, Ustronia Morskiego i Kołobrzegu. Umocnienie portu w Łebie będzie kosztować co najmniej 1,5 mln zł.
Na pozostałych terenach administracja morska dopuści tzw. ograniczenie ochrony linii brzegowej, która stopniowo będzie cofać się ku lądowi. Konieczne będą zmiany prawne – np. definicji linii brzegowej i zasad wyceny nieruchomości na terenach, które za kilkadziesiąt lat znajdą się na morskim dnie.
W sumie – perspektywy nie są optymistyczne.
mgr Bernard Konarski