DANIELE I KRÓLIKI Z LUBORADZY W KOSZALIŃSKIEM
Eugeniusz Toboła z Luboradzy gm. Barwice w Koszalińskiem przepracował prawie 40 lat jako leśniczy w koszalińskich lasach. Od dawna zastanawiał się, dlaczego w lasach na Pomorzu, a także i w Polsce, wyginęły daniele i króliki oraz co robić, aby przywrócić populację tych zwierząt.W marcu ‘95 zbiegiem losu otrzymał od znajomego lekarza parę danieli. Od tego czasu dochował się już 15 młodych danieli. Trzy pozostały w zagrodzie pana Toboły, a inne powędrowały w polskie lasy. Hoduje także dzikie króliki, już ponad 500 królików jego hodowli biega po polskich lasach. Zagroda pana Toboły ma 1,5 ha. Jak to bywa, znalazło się w niej miejsce dla kilku dzików, znalezionych jako zagubione maleństwa lub rannych, są dziwne gęsi, perliczki, była sarna, także wyhodowana z opuszczonej sierotki, a po dorośnięciu – wybrała wolność. Pan Toboła zasięga rady w Stacji Instytutu Badawczego Leśnictwa w Czempiniu koło Poznania i stosuje się do wskazań naukowców.
Jego zagrodę odwiedzają często dzieci ze szkół gminy Barwice, a czasami także z odleglejszych. Można tu przecież przeżyć wspaniałą lekcję biologii.
Dziękujemy panie Eugeniuszu! Życzymy powodzenia i satysfakcji w prowadzonej, pięknej działalności.
Bernard Konarski
Rzemieślnicza 10d/6
76-243 Koszalin
Rzemieślnicza 10d/6
76-243 Koszalin