Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

DLA LUDZI I ŚRODOWISKA

Program Małych Dotacji Funduszu na rzecz Globalnego Środowiska (angielski skrót GEF/SGP) wprowadzony został przez UNDP (Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju) w 1992 r. Program ten skierowany jest do organizacji społecznych i pozarządowych formalnie zarejestrowanych i posiadających własne konta bankowe. Przyznaje on dotacje do 50 tys. USD, program może finansować najwyżej do 50% wielkości zadań projektu na lokalne działania i inwestycje przyczyniające się do poprawy stanu środowiska naturalnego w przynajmniej jednej z trzech podstawowych dziedzin:

• Ochrona bioróżnorodności (prawidłowe korzystanie i zarządzanie bioróżnorodnością w ekosystemach wód przybrzeżnych, morskich i słodkich, ekosystemach leśnych i górskich, zintegrowane zarządzanie ekosystemami)
• Zapobieganie zmianom klimatycznym (wykorzystywanie energii odnawialnej, stosowanie energooszczędnych technologii, promowanie zrównoważonego transportu)
• Ochrona zasobów wodnych (ograniczenia zagrożenia dla wód międzynarodowych ze strony źródeł zanieczyszczeń wód powierzchniowych i gruntowych)
• Zapobieganie degradacji ziemi (o ile ma to związek z pozostałymi trzema kryteriami)

Program Małych Dotacji w Polsce rozpoczął działalność w styczniu 1994 r. w polskim biurze UNDP w Warszawie. Rolę dyrektora projektu pełni Krajowy Koordynator. Decyzje o przyznaniu dotacji podejmuje w drodze konkursu Krajowy Komitet Sterujący liczący 8 osób ze środowisk pozarządowych, rządowych, akademickich oraz UNDP. Od początku swej działalności w Polsce SGP udzielił dotacji ponad 100 projektom.

Pierwszym zatwierdzonym grantem był projekt PTOP pro Natura z Wrocławia „Program ochrony bociana białego i terenów podmokłych”. Instalowano po raz pierwszy sztuczne gniazda, aby minimalizować straty w populacji bocianiej, w województwie warszawskim i opolskim. Na razie bociany w Polsce mają się dobrze. Miejsca, na których żerują, to najczęściej obszary chronione, a to sprzyja stabilności tego gatunku. Chociaż ochrona żerowisk to sprawa bodaj najważniejsza, to trzeba jednak wypracować mechanizmy, żeby chronić je w skali całego kraju. Być może poprzez wykup gruntów, renaturalizację terenów, ale także poprzez pozyskiwanie biomasy z wykaszanych łąk.

„Program ochrony bociana białego i terenów podmokłych” to nie tylko ochrona gniazd i żerowisk, to także współpraca międzynarodowa i działalność edukacyjna. Projekt edukacyjny „Bocian” realizowany jest w 1800 szkołach w całym kraju, a ostatnio został przetłumaczony na niemiecki i będzie też wdrażany w szkołach Niemiec, Austrii i Szwajcarii.

Kolejne programy to „Żywkowo – Bociania Wieś” i „Europejska wieś Pętowo”. Ich założeniem była przede wszystkim pomoc tamtejszym mieszkańcom w remoncie dachów zniszczonych pod ciężarem bocianich gniazd, instalacja platform pod nowe miejsca gniazdowania ptaków, ale także działania edukacyjne. W Żywkowie na 6 budynkach gospodarskich gniazduje 30 – 40 par bocianów, to niewątpliwa atrakcja turystyczna.

Wieża widokowa, salka edukacyjna oraz materiały turystyczno-promocyjne takie jak ulotki, broszury, kolorowe pocztówki, naklejki, miały podnieść rangę Żywkowa jako turystycznej atrakcji. Tak też się stało. W niespełna rok od oficjalnego otwarcia Żywkowa dla turystów (kwiecień 1999), które zostało dodatkowo rozreklamowane przez media, odwiedziło to miejsce ok. 2 tys. osób z całego świata.

Bociania wieś powstała też w Pętowie koło Tykocina, wsi leżącej na trasie podlaskiego szlaku bocianiego biegnącego od Białowieskiego Parku Narodowego przez Biebrzański PN do Narwiańskiego PN. W Pętowie obok ochrony gniazd prowadzi się prace mające na celu przebudowę systemu melioracyjnego, tak aby zatrzymać wodę na łąkach.

Nowym obszarem działania było dla GEFu dotowanie projektu zamiany kotłowni węglowych na opalane zrębkami (odpadami drzewnymi uzyskiwanymi z terenów zieleni miejskiej). Pomysłodawcą przedsięwzięcia był p. Andrzej Janik, dyrektor miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Gliwicach. Program objął dwa obiekty komunalne: schronisko dla bezdomnych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta oraz schronisko dla zwierząt. W schronisku dla bezdomnych zainstalowano dwa kotły po 40 kW, przygotowano zadaszone składowisko gdzie będzie przechowywany przynajmniej tygodniowy zapas zrębków i przeprowadzono w pomieszczeniu kotłowni nagrzewnicę zasilaną ciepłem z pieca, która podsusza biomasę bezpośrednio przed włożeniem do pieca.

Projekt przyniósł wielorakie korzyści. Przede wszystkim pensjonariusze mieszkają w lepszych warunkach i zmniejszone zostały koszty ogrzewania budynku. Instalacja pozwala na zaoszczędzenie ok. 20 ton węgla rocznie, uniknięcie powstawania i składowania żużlu oraz wywożenia na składowiska kilkudziesięciu ton odpadów drzewnych a także wyeliminowanie emisji CO2. Warto również zaznaczyć iż bardzo dużo prac przy tej inwestycji wykonali mieszkańcy schroniska im. Brata Alberta. Praca, dzięki której czują się potrzebni i pożyteczni przywraca im godność i poczucie własnej wartości.

Kolejnym, niezwykle ciekawym przedsięwzięciem wspieranym już niejednokrotnie przez GEF/SGP są inicjatywy Fundacji Pomocy Wzajemnej „Barka”. Fundacja została powołana w 1990 r. przez Marię Garwolińską. Fundacja jest organizacją pozarządową, której celem jest zapewnienie szansy odbudowy życia przez stworzenie programów pomocy wzajemnej dla tych, którzy nie znajdują miejsca w społeczeństwie. „Barka” pomaga osobom samotnym, bezdomnym, bezrobotnym, byłym więźniom, alkoholikom. Zarówno w Polsce, jak i we wszystkich innych krajach ludzie, którzy przeszli przez więzienie, bezdomność są niechcianym, odrzuconym marginesem. Ludzie, od których społeczeństwo się odwróciło, często nie dają sobie rady. Fundacja postawiła sobie za cel pracę właśnie z takimi ludźmi, ale nie jakąś płaską dydaktykę, tylko pracę efektywną, konstruktywną. Pensjonariusze pracując i zdobywając nowe umiejętności w hodowli, sadownictwie, pracach rolnych, działalności rzemieślniczej itp. zarabiają na swoje utrzymanie.

Od 11 lat „Barka” realizuje kompleksowy, długofalowy system działań, będący modelowym rozwiązaniem w skali kraju narastających problemów społecznych związanych z bezrobociem, bezdomnością, uzależnieniami, brakiem mieszkań itp.

Na powyższy system składają się 4 programy, które obejmują grupę ok. 2 tys. osób:

PROGRAM WSPÓLNOTY
są to samowystarczalne gospodarstwa – farmy działające na zasadach wielopokoleniowej rodziny, rozwijające się w oparciu o ideę samopomocy i współdziałania z sąsiadami i społecznościami lokalnymi.

PROGRAM SOCJALNO-EDUKACYJNY
zrodził się z potrzeby uzupełnienia wykształcenia i podnoszenia kwalifikacji zawodowych dla osób z grup wykluczonych w celu umożliwienia im usamodzielnienia się i integracji społecznej.

PROGRAM TWORZENIA NOWYCH MIEJSC PRACY DLA OSÓB DŁUGOTRWALE BEZROBOTNYCH
powstał w obliczu wzrastającego bezrobocia, pojawiła się zatem konieczność tworzenia nowych miejsc pracy m.in. na tzw. wtórnym rynku pracy (np. recykling), sklepy z drugiej ręki, warsztaty, gospodarstwa itp.

PROGRAM DOSTĘPNEGO BUDOWNICTWA SOCJALNEGO
w Polsce nie pojawiły się jeszcze programy taniego budownictwa socjalnego, które umożliwiałyby pełne usamodzielnienie się osób i rodzin eksmitowanych, mających trudności socjalne.

W ramach Programu Wspólnoty funkcjonuje Regionalny Ośrodek Socjalno – Edukacyjny w Chudobczycach (50 km od Poznania), którego działalność warto przybliżyć ze względu na ciekawe i nowatorskie rozwiązania, jakie w nim zastosowano.

W skład Ośrodka wchodzą: dwa bloki mieszkalne, zespół parkowo-pałacowy z pocz. XX w. oraz budynki gospodarcze i ponad 400 ha ziemi. Program realizowany w Chudopczycach obejmuje wszechstronne działania mające na celu budowanie infrastruktury społecznej poprzez tworzenie i upowszechnianie programów ekorozwoju; wdrażanie i promowanie rozwiązań proekologicznych, upowszechnianie edukacji nieformalnej oraz rewitalizację obszarów wiejskich – działania na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego.

Na bazie majątku w Chudopczycach Fundacja prowadzi:
1. Szkółkę i sady starych odmian drzew owocowych, dzięki wsparciu Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju oraz we współpracy z Instytutem Sadownictwa ze Skierniewic.
Szkółka powstała głównie na potrzeby lokalnej społeczności, w celu rozmnożenia odmian dawniej uprawianych a obecnie rzadko spotykanych. Z drzewek wyprodukowanych w szkółce zostaną założone tzw. sady przydomowe. Ten sposób ochrony zasobów roślinnych, określany jako „ochrona w gospodarstwie”, pozwoli utrzymać rozmnożenie odmiany w kilku miejscach, a tym samym umożliwi zachowanie dla przyszłych pokoleń odmian uprawianych przez ich przodków. Sad produkcyjny stworzy nowe miejsca pracy dla osób znajdujących się we Wspólnocie, a owoce z tego sadu, sprzedane na rynku poznańskim, niewątpliwie urozmaicą go oraz spopularyzują stare odmiany wśród młodych ludzi, starszym przypominając owoce ich dzieciństwa.

W celu zacieśnienia więzi z miejscową ludnością planuje się przekazanie niewielkich ilości drzewek najuboższym mieszkańcom wsi Chudopczyce nieodpłatnie lub w zamian za inne produkty rolnicze. Z materiału wyprodukowanego w szkółce zostanie założona aleja drzew owocowych, niegdyś częsty element ziemi poznańskiej, obecnie zanikający ze względu na wiek istniejących alei i brak nowych nasadzeń tego typu.

Ważnym elementem programu Ochrona różnorodności biologicznej starych odmian drzew owocowych przez społeczności lokalne jest również aspekt ekologiczny, ponieważ stare odmiany drzew owocowych generalnie charakteryzujące się małą wrażliwością na choroby, prawie nie wymagają ochrony chemicznej.

2. Hodowlę:
• kóz – stado podstawowe liczy 140 sztuk. Zaczątek stada stanowiły zwierzęta otrzymane od zaprzyjaźnionej organizacji francuskiej, dzięki której też kilka osób odbyło staże dotyczące koziarstwa we Francji.
• świń rasy zwykłej. Hodowlę założono dzięki wsparciu Heifer Project, stado liczy ok. 60 szt.
• królików rasy białej popielańskiej. Stado podstawowe liczy 110 szt.
• owiec rasy biała z Masywu Centralnego. W Polsce ta rasa nie jest hodowana. 100 matek wraz z trykami sprowadzono z Francji w lipcu ubr.
• świń rasy złotnickiej pstrej – jedynej w Polsce (i jednej z nielicznych w Europie) rodzimej rasy świń; stado podstawowe liczy 40 macior.
W „Barce” poradzono sobie z jeszcze jednym ekologicznym problemem – wykorzystaniem biomasy do ogrzewania budynków zamiast nieodnawialnych źródeł energii. W przejętych popegeerowskich blokach zamieniono węglowe kotłownie na spalające drewno i trociny. Natomiast ostatnim osiągnięciem stało się uruchomienie (przy finansowej pomocy GEF/SGP) agrorafinerii. Uzyskane z niej paliwo można stosować w postaci czystej do silników średnioobrotowych, tzn. silników powszechnie instalowanych w maszynach rolniczych. Jednorazowo można w agrorafinerii przerabiać 400 litrów oleju rzepakowego, z tej ilości uzyskuje się ok. 340-350 l biopaliwa i ok. 100 kg odpadu glicerynowego, który może być sprzedany lub zagospodarowany na kompostowni w gospodarstwie. Uzyskuje się także słomę rzepakową, którą można wykorzystywać w kotłowniach na biomasę, a także wytłoki rzepakowe, które mogą być dodawane w odpowiednich proporcjach do pasz dla zwierząt.

Oprócz instalacji do produkcji biopaliwa w Chudopczycach ustawiono dwie niewielkie prasy do wytłaczania na zimno oleju z nasion rzepaku.

Dziś nie trzeba już nikogo przekonywać, że stosowanie biopaliwa zamiast benzyny i oleju napędowego przynosi wiele korzyści. Nie ma praktycznie emisji związków siarki, zdecydowanie mniejsze jest zadymienie, a także emisja tlenku węgla i węglowodorów aromatycznych. Zastąpienie paliwa i smarów pochodzenia mineralnego produktami wytworzonymi z oleju rzepakowego powoduje biologiczny rozkład wycieków w czasie 3 tyg., podczas gdy w tym samym czasie zostanie rozłożone tylko ok. 15-25% produktów ropopochodnych. Na przeszkodzie stoi jednak brak normy na biopaliwa oraz akcyza.

W najbliższej przyszłości planowane jest w „Barce” ocieplenie pomieszczenia agrorafinerii aby mogła być ona wykorzystywana także zimą, a w następnych latach zwiększenie obszaru obsiewanego rzepakiem (obecnie jest to 30 ha). Być może niedługo w ślady twórców tego pilotażowego projektu pójdą grupy rolników, co z pewnością odbyłoby się z korzyścią i dla ludzi, i dla środowiska.

oprac. Agata P.

Oprac. na podstawie dodatku „GEF/SGP” do „Środowisko” nr 6(222) z 31.3.2002 oraz materiałów „Barki”.
Agata P.