Missa Pagana
Umiłowanie Boga o mało
o śmierć mnie nie przyprawiło gdy ciało
zapomnieć chciałem by odnaleźć duszę
lecz już tak nie chce już tak nie muszę
wstanę raniutko pójdę gdzie rosa
powącham stokrotkę przedrzeźnię kosa
wspomnę o nocnym słowika śpiewie
popłynę rzeką usnę na drzewie
przywitam śmiechem tłum śmieszek mew
pogłaszczę chmury utopię w nich deszcz
dogonię w niebnym locie skowronka
będę ofiarą gdy ołtarz – łąka
a po komunii z wiatru i treli
krew malin spiję przy tej niedzieli
bo każdy dzień czyni świętem nowym
życie co spływa z nieba ambony
próżne więc troski o bycie świętym
gdy modlitwa czyni twe życie smętnym
i nic nie zyskasz a stracisz wiele
spójrz dookoła – jesteś w Kościele!
o śmierć mnie nie przyprawiło gdy ciało
zapomnieć chciałem by odnaleźć duszę
lecz już tak nie chce już tak nie muszę
wstanę raniutko pójdę gdzie rosa
powącham stokrotkę przedrzeźnię kosa
wspomnę o nocnym słowika śpiewie
popłynę rzeką usnę na drzewie
przywitam śmiechem tłum śmieszek mew
pogłaszczę chmury utopię w nich deszcz
dogonię w niebnym locie skowronka
będę ofiarą gdy ołtarz – łąka
a po komunii z wiatru i treli
krew malin spiję przy tej niedzieli
bo każdy dzień czyni świętem nowym
życie co spływa z nieba ambony
próżne więc troski o bycie świętym
gdy modlitwa czyni twe życie smętnym
i nic nie zyskasz a stracisz wiele
spójrz dookoła – jesteś w Kościele!
Tomek Włodarski
De Lier, 1999
De Lier, 1999
Komentarze