Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

Nowy Renesans – mit czy rzeczywistość?

Niezbędne są wielkie marzenia,
aby osiągnąć pożądaną rzeczywistość.

PRZYSZŁOŚĆ NOWEGO RENESANSU

W październiku 2004 r. odbyła się w Krakowie pierwsza konferencja, poświęcona Nowemu Renesansowi, sponsorowana przez Uniwersytet Jagielloński oraz Scientific and Medical Network (SMN – Sieć Naukowa i Medyczna), będące współgospodarzami. Z uwagi na unikalną lokalizację Krakowa, jak i średniowieczną architekturę, zabytki i udogodnienia – konferencja była, według zgodnej opinii jej uczestników, niewątpliwym sukcesem.

Po obradach zdecydowano, że co dwa lata, w miastach znacząco związanych z klasycznym renesansem, będą organizowane kolejne konferencje poświęcone tej tematyce. Na miejsce następnego spotkania w 2006 r. wybrano Rotterdam, biorąc pod uwagę związki z tym miejscem wielkiego Erazma z Rotterdamu, którego imię nosi uniwersytet w tym mieście.

Konferencja w Rotterdamie zatytułowana „Erasmus – Nowy Renesans” nie odbyła się – niestety, pomimo wielomiesięcznych starań organizatorów. Głównym powodem było to, że Uniwersytet Rotterdamski bardzo późno w procesie organizacji uznał, że konferencja nie spełnia akademickich wymogów. Uczeni i myśliciele spoza Rotterdamu ocenili to stanowisko jako dziwne, gdyż konferencja, która mocno wiązała się z Erazmem, została nonszalancko potraktowana przez kierownictwo uniwersytetu jego imienia. Uniemożliwienie przeprowadzenia konferencji na Uniwersytecie w Rotterdamie było spowodowane jej rzekomo nienaukowym charakterem, a może ignorancją władz Uniwersytetu w Rotterdamie?

Idea Nowego Renesansu unosi się niejako w powietrzu! W Polsce uważamy, że idea Nowego Renesansu i konferencje na ten temat są niezwykle kreatywne. Jesteśmy zdecydowani wdrażać ten program niezależnie od naszych partnerów z Zachodu. Pragnę nadmienić, że myślący ludzie nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Europy Wschodniej wyrażają pogląd, że ludzie z Zachodu i ich wyobraźnia w jakiś sposób wypaliły się. Ich energia i witalność są niskie. My natomiast czujemy, że nowa wizja i żywiołowość są niezbędne dla odnowy cywilizacji i ludzkiego ducha.

Program Nowego Renesansu stanowi doskonały sposób osiągnięcia tego celu. Czujemy także, że Nowy Renesans jest nie tylko dobrą ideą dla zorganizowania konferencji, lecz stanowi epicentrum naszego myślenia i naszych wysiłków dla przekształcenia ludzkiego przeznaczenia.

To prawda – my, Słowianie, lubimy myśleć w dużej skali!

A teraz na temat SMN. Sieć była wspaniałą i znaczącą organizacją o wielkich zasługach. Dawałem nieraz temu świadectwo. Jednakże SMN przejawia tendencję przechodzenia od jednego problemu do innego, od jednej konferencji na dany temat – do innej konferencji na inny temat. Wszystkie są niewątpliwie wartościowe. Problem polega na tym, czy SMN potrafi skoncentrować się na większych tematach, takich jak Nowy Renesans i poświęcić im kilka lat z rzędu. Żyjemy w wieku fragmentacji. Również działalność i wizje SMN zostały sfragmentowane. Tymczasem nadeszła pora dla holistycznego ujęcia, które może objąć i wyartykułować szeroką wizję. Tę całościową wizję chce prezentować Nowy Renesans.

Jak powiada wielki Heraklit: wszystko się zdziera i wymaga odnowy. Pragniemy, aby Nowy Renesans był wielką odnową. W tej sytuacji niezbędny jest nowy początek. Abyśmy nie skostnieli w obecnej pozycji.

Ten początek został zrobiony w Krakowie w 2004 r. Czy w Polsce, czy poza nią – chcemy kontynuować ideę i rzeczywistość Nowego Renesansu.

Kontaktowałem się z ludźmi z Wrocławia, który jest miastem ważnym, z dobrym uniwersytetem, Centrum Jerzego Grotowskiego, Teatrem Pantomimy Tomaszewskiego. Są tam także piękne stare kościoły, średniowieczne centrum z pełnym życia rynkiem, na którym odbywają się bardzo interesujące wydarzenia. Przypominająca krakowską scenerię lokalizacja byłaby przyjazna naszemu nowemu myśleniu. Myślę, że byłoby to dobre miejsce dla konferencji o Nowym Renesansie w r. 2010 lub wcześniej.

Niezbędne są wielkie marzenia, aby osiągnąć dobrą, pożądaną rzeczywistość. Wspomniałem wcześniej, że inne kraje Europy Wschodniej mogą być zainteresowane naszymi przedsięwzięciami, związanymi z Nowym Renesansem. Rzeczywiście są zainteresowane.

Nie powinniśmy zapominać np., że wielki myśliciel Renesansu Jan Amos Komensky (Comenius) pochodził ze Słowacji, a uniwersytet jego imienia uświetnia Bratysławę. Ludzie z tego Uniwersytetu, szczególnie filozofowie, będą chętnie z nami współpracować i organizować w późniejszym czasie kolejne konferencje. Także o Ukrainie i jej przedstawicielach nie można zapomnieć. Oni mieli swój Renesans wokół Kijowa w XII w., przed najazdem Tatarów, którzy zdewastowali całkowicie ich kulturę. Obecnie chcą przywrócić swoje dziedzictwo. W szczególności młodzi ludzie pragną potwierdzenia swej przynależności do Nowej Europy i będą dumni, wnosząc daninę na jej rzecz. Zatem konferencja o Nowym Renesansie w Kijowie to interesująca perspektywa.

I wreszcie Rosja. W żadnym wypadku nie może być ignorowana lub zapomniana. W ostatnich latach wdrażano tam swoją własną filozofię, którą można by nazwać kosmizmem. Część założeń i wniosków tego kosmizmu zadziwia i zaskakuje nas na Zachodzie. Rosjanie nie obawiają się wielkiego myślenia na miarę Kosmosu. Nowy Renesans nie może lękać się kosmicznych wizji, skierowanych ku odnowieniu wielkiego wyzwania ludzkości. Musimy myśleć szeroko, bo tak właśnie myśleli ludzie klasycznego renesansu i dlatego stworzyli coś wielkiego na miarę epoki.

Tylko wielka, odważna wizja może uchronić ludzkość przed upadkiem.

WIZJE NOWEGO RENESANSU

Nowy Renesans jest w trakcie stawania się, in statu nascendi. Niektórzy twierdzą, że już jest pośród nas. Ja myślę, że on się ciągle wykluwa. A my, nasza aktywność i twórczość, jesteśmy częścią tego wykluwania. Im jaśniejsze są nasze wizje, im silniejsza jest nasza wola, aby realizować Nowy Renesans – jako nową formę myślenia, nową formę życia i nowe stosunki międzyludzkie – tym większa jest szansa i nadzieja, że Nowy Renesans nadejdzie. Nic się nie dzieje w świecie ludzkim bez naszego aktywnego uczestnictwa. Jesteśmy współtwórcami rzeczywistości nas otaczającej. Jeśli zdajemy się na innych, to oni mogą przygotować nam małe piekiełko – jak to już się stało.

Nowy Renesans należy do odważnych, aktywnych i nieprzejednanych. Takimi byli np. ludzie klasycznego Renesansu. W moich licznych rozmowach z przyjaciółmi w Polsce nt. kształtu Nowego Renesansu wyłoniły się następujące (jeszcze ciągle początkowe i prowizoryczne) konkluzje.

Nowy Renesans
jest stanem umysłu.
Jest stylem życia,
jest systemem wartości.
Jest aktywnością
a nie przywiązaniem do miejsca.
Nowy Renesans jest Światłem,
Światłem widzenia,
Światłem rozumienia,
Światłem twórczości,
która przetwarza nawóz w kwiaty.
Nowy Renesans jest transformacją
świata półludzkiego i barbarzyńskiego
w świat ludzki i duchowy.
Duchowość nie jest ornamentem
Ale esencją ludzkości.

Zapraszam czytelników ZB do przesyłania swoich wypowiedzi na temat Nowego Renesansu, jego możliwości, sensu, kształtu, racji bytu, czy też konieczności. Wypowiedzi powinny być maksymalnie zwarte i znaczące.
Henryk Skolimowski