OKRUTNY ŚWIAT LUDZI
Okrucieństwo mamy we krwi. Nie ma chyba okrutniejszego od nas gatunku na ziemi. Dręczymy siebie nawzajem, dręczymy słabszych od siebie, tych, którzy nic złego nam nie uczynili i nie mają niczego na swoją obronę – zwierzęta.Najnowsze badania brytyjskich naukowców dowodzą, że okrucieństwo wobec zwierząt jest głęboko zakorzenione w większości społeczeństw. Wg danych opublikowanych przez Manchester Metropolitan University w Wielkiej Brytanii co 19 sek. dochodzi do aktów przemocy wobec zwierząt.
W 2000 r. inspektorom towarzystw opieki nad zwierzętami udało się uratować od nieszczęścia blisko 200 tys. zwierząt. Już w pierwszym kwartale 2001 r. liczba zgłoszonych tego typu przestępstw przekroczyła milion. Najczęściej ofiarami padały psy, po nich koty, wśród dręczonych znalazły się również świnie i owce.
Na podstawie przeprowadzonych badań tamtejsi naukowcy odkryli, że okrucieństwo jest wpisane w nasze społeczne zachowania, a wykształca się już we wczesnej młodości. Chęć zemsty, odwetu, wyżycia się, a nawet li tylko „zabawy” – to główne powody, którymi kierują się okrutnicy.
W badanej grupie 1000 dzieci i 100 dorosłych przyznało, że napastowanie zwierząt „było normą w czasach ich dzieciństwa”.
Tymczasem okrutne zachowanie wobec zwierząt występujące w dzieciństwie jest bardzo niepokojącą oznaką. Często z takich dzieci wyrastają wręcz... seryjni mordercy. Potwierdzają to psycholodzy, m.in. lekarz prowadzący sprawę 13-latka, który został aresztowany za skatowanie kota. Przypomina on sobie podobne przypadki sprzed lat: małego Frencha, który zastrzelił kota i dzieciaka Overstreeta, który poderżnął psu gardło. W obu przypadkach były to ich własne zwierzęta.
Kilkanaście lat później ów French skrępował swoją żonę, a następnie skatował na śmierć drewnianym młotkiem. Dziś w więzieniu oczekuje na wyrok. Kilkanaście lat później wspomniany Overstreet zgwałcił, a następnie brutalnie zamordował młodą studentkę college'u.
Bodaj najsłynniejsi seryjni mordercy – David Berkowitz i Ted Bundy – zanim zaczęli mordować ludzi, torturowali i mordowali zwierzęta. Jeffrey Dahmer, który zabił 17 osób, przyznał, że wypróbowywał swoje metody na psach i kotach. Kip Kinkel, chłopak, który w 1998 r. zamordował swoich rodziców i dwóch szkolnych kolegów, przechwalał się, że w młodości włożył petardę w usta kota. Dwie osoby, odpowiedzialne za słynną strzelaninę i masakrę w Columbine High School w młodości znane były z porywania i torturowania zwierząt.
Trudno tu odmówić racji osądom psychologów, którzy dowodzą, że dziecko, które okalecza zwierzę, samo ma w pewnym sensie okaleczony mózg. Nie pojmuje tego, z czego doskonale zdaje sobie sprawę reszta społeczeństwa, że każde życie jest święte.
Andrzej Kwaśniewski