PRAWDOPODOBNIE PIERWSZY ZOLNIERZ KFOR Z SYNDROMEM WOJNY NAD ZATOKA PERSKA
Pierwszy komentarz opublikowany 12.7.2000 w witrynie Jugoslawisch Östererreichische Solidaritätsbewegung:http://www.vorstadtzentrum.net/cgi-bin/joesb/news/viewnews.cgi?category=all&id=963437739
Wg pogłosek pochodzących z Bundeswehry pierwszy żołnierz KFOR został odwieziony do szpitala z objawami syndromu wojny nad Zatoką Perską. Pochodzi on z Holandii i miał ok. sześć razy więcej uranu w organizmie w porównaniu z rodzimą [kosowską] ludnością.
Oto rozmaite niejasne i interesujące aspekty tej sprawy:
1. Informacja nie jest jeszcze potwierdzona, ale oczywiście tajna. Dlatego możliwości potwierdzenia sprawy są słabe.
2. Dlaczego akurat Holender? Słyszeliśmy przecież, że Holendrzy sprowadzają samolotem własną wodę pitną aż z Holandii
3. Doniesienie wskazuje, że właśnie teraz przeprowadza się badania stężenia uranu, nawet wśród ludności i że wewnętrznie KFOR nie ocenia zagrożenia jako tak małe, jak oświadcza oficjalnie.
4. Można wkrótce oczekiwać więcej ofiar śmiertelnych, skoro obecne niebezpieczne stężenie jest tylko sześciokrotnie wyższe od przeciętnego.
5. Nie wiadomo jeszcze, gdzie chory żołnierz stacjonował. Oddziały holenderskie znajdują się w sektorze niemieckim, jak również w wielopaństwowym sektorze północnym [w Kosowie].
6. Nie można wykluczyć, że Holender jest chory na coś innego, zwłaszcza że profesor Günther przewiduje pierwsze przypadki zachorowań dopiero za pół roku. Możliwe, że NATO umyślnie gra, aby potem móc zdementować następne, prawdziwe przypadki.
z niemieckiego tłumaczył Piotr Bein