Raport: zoofilia
Piszę ten list z myślą, iż mój poniższy raport spotka się z zainteresowaniem z Państwa strony. Temat jest z pewnością ciekawy, lecz i trudny zarazem.
Pamiętajmy, że osoba znęcająca się nad zwierzęciem, ma także czasem skłonności do znęcania się nad ludźmi. Psychopatyczni mordercy często zaczynali od dręczenia zwierząt czy zoofilii.
Udało mi się dotrzeć do polskich zoofilów. Jak się okazuje, jest ich bardzo wielu. Wszystkie zebrane dowody i materiały przekazałem policji.
To, co udało się ustalić, było wstrząsające.
Oto raport, mający na celu przedstawienie informacji zebranych w ciągu paru miesięcy drugiej połowy 2006 r.:
Zoofilia - nowe spojrzenie i fakty
Zoofilia, do tej pory uważana za zjawisko marginalne, przedstawia nam zupełnie nowe oblicze. Uważana jest za dewiację seksualną, polegającą na uprawianiu seksu ze zwierzętami. Dotyczy ona osób żyjących w czasowym odosobnieniu np. pasterzy, na co poważny wpływ ma wielotygodniowe lub nieraz i wielomiesięczne odosobnienie od innych ludzi. Dotyczyć może ona również osób, które mają zaburzone kontakty społeczne, są osobami psychicznie chorymi itp. Tak mówi wersja podręcznikowa.
Na podstawie rozmów z zoofilami, po obejrzeniu forów i czatów zoofilskich, stron www, filmów i zdjęć o tej tematyce, mogę stwierdzić z całą stanowczością, iż zjawisko zoofilii zatacza coraz większy krąg. Jak można przypuszczać, zoofilami są głównie mężczyźni (80% - 85%). Oczywiście są to założenia czysto hipotetyczne, nie poparte badaniami, lecz rozmowami i własną obserwacją.
Kobiety również uprawiają seks ze zwierzętami, lecz w ich przypadku ma to trochę inny charakter. Są bardziej ostrożne, potrafią lepiej panować nad emocjami. Często robią to dla zarobku lub pod wpływem partnera, który zachęca je do „zabawy" ze zwierzęciem.
Oczywiście są kobiety, które uprawiają seks z powodów takich samych jak mężczyźni. Jednakże liczba kobiet na czacie zoofilskim jest bardzo mała. Ich działanie jest bardziej zakamuflowane.
Potwierdzić tę teorie można np. na podstawie ilości zamieszczanych ogłoszeń. Mężczyźni zamieścili je na 20 stronach, kobiety tylko na 3.
Zebrane materiały, odkryte linki do stron i forów, pozwalają oszacować liczbę osób tam zapisanych na kilkaset (fora, ogłoszenia, rozmówcy na forach, gadu-gadu).
Na podstawie wielu rozmów można stwierdzić, że zoofilia w ostatnich latach bardzo rozszerzyła swoje kręgi i zyskuje nowych zwolenników. Dostęp do tego typu stron w internecie na pewno ułatwia ten proceder. Wiele osób, z którymi rozmawiałem mówiło, iż postanowiło spróbować seksu ze zwierzęciem po obejrzeniu filmów porno ze zwierzętami lub po obejrzeniu takich zdjęć. Dwa polskie czaty zoofilskie również ułatwiają wymianę informacji, filmów itd.
Zoofilami są głównie mężczyźni w wieku 20 - 45 lat. Często posiadają, wydawałoby się „normalne" domy - mają żony, dzieci. Wśród osób, z którymi rozmawiałem byli: studenci, absolwenci studiów, spawacz, kierownik dużego sklepu, współwłaściciel firmy, uczeń. Wszyscy oni poszukiwali „nowych wrażeń" z kobietą lubiącą seks z psem i z mężczyzną.
Osoby, z którymi rozmawiałem pochodziły z różnych stron Polski, miedzy innymi z: Warszawy, Radomia, Wrocławia, Krakowa, Zielonej Góry, Katowic, Elbląga.
Osoby uprawiające seks ze zwierzętami, uważały się za heteroseksualistów, tylko w 2 przypadkach przyznały się, że są biseksualne. Jednak wielu zoofilii zaznaczało, że lubi zabawę i eksperymenty, co nie do końca może potwierdzać ich stuprocentową heteroseksualność.
Mężczyzn-zoofilii można podzielić na kilka grup:
• podglądacze (chcą tylko patrzeć, jak kobieta uprawia seks z psem, nie chcą w tym uczestniczyć)
• aktywni (chcą uprawiać seks na przemian z kobietą i z psem: najpierw kopuluje pies, po nim oni)
• bardzo aktywni (chcą, aby kobieta kopulowała na raz i z psem i z nim samym)
• poszukujący bardzo dużych wrażeń (seks zbiorowy grupy ludzi ze zwierzętami np. 2 pary umawiają się na seks miedzy sobą plus pies, który kopuluje razem z nimi)
• samotnicy (uprawiają seks na ogół z własnym zwierzęciem lub pożyczonym od znajomego, nie są zainteresowani poznawaniem innych osób)
• ciekawscy (mieli za sobą jedną przygodę seksualną z kobietą i psem lub nie mieli wcale takich doświadczeń, chcą poznać cos więcej, lecz nie są pewni, wyważeni, bardziej ostrożni).
Jest to umowny podział na grupy, stworzony dla próby opisu różnych motywacji, do podejmowania seksu ze zwierzęciem.
Do seksu najczęściej wykorzystywane są psy - samce, ras średnich i dużych. Wielkim powodzeniem „cieszą się” też konie, lecz te są rzadziej wykorzystywane, ponieważ są trudniej dostępne. Inne zwierzęta to: kozy, krowy, koty. Na stronach zoofilskich można znaleźć osoby uprawiające seks z: wężami, rybami, małpami, psami, kotami itd.
Rodzina zoofila na ogół nie ma pojęcia o jego zainteresowaniach, gdyż ten skrzętnie to ukrywa. Często zoofile w pamięci swoich komputerów przechowują filmy, zdjęcia, dokonują wymiany „ciekawych” materiałów.
Zoofilskie strony prowadzone są na zagranicznych serwerach. Dużo takich stron jest w językach: angielskim i hiszpańskim.
Jak mówili mi rozmówcy, w filmach porno ze zwierzętami występują „polskie aktorki” oraz polskie zwierzęta (głównie psy), które często wyuczone odpowiednich zachowań, są wykorzystywane przy kręceniu różnych filmów. Zoofile wskazywali, że często jeden pies występuje w wielu filmach. Podobno również w Polsce kręcone są takie filmy, jednak ze względów bezpieczeństwa są umieszczane na zagranicznych serwerach. Fora zoofilskie trudno znaleźć w wyszukiwarce. Trzeba albo mieć „szczęście” i trafić samemu lub otrzymać link od osoby wprowadzającej.
Dla niektórych osób zachowania zoofilskie są wspaniałym biznesem, na którym można zarobić niezłe pieniądze:
a) kręcenie filmów porno z udziałem zwierząt
b) wypożyczanie zwierząt do seksu
c) urządzanie seks-party z udziałem zwierząt i ludzi
d) prostytucja z udziałem zwierząt, która przynosi o wiele większe pieniądze niż zwykły seks z samym klientem.
Ponieważ od 17 lat aktywnie zajmuję się przestępstwami przeciw zwierzętom, działając w różnych organizacjach ochrony zwierząt, chciałem głębiej poznać skalę zjawiska, mechanizmy działania, dowiedzieć się jak najwięcej o psychice tych osób. Choć przez wiele lat miałem do czynienia z przeróżnymi dewiacjami, przemocą wobec zwierząt i ludzi, nie sądziłem, że obszar występowania zjawiska zoofilii jest tak ogromny.
Wyniki moich obserwacji były dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Zamierzałem uzyskać jak najwięcej informacji, adresów mailowych, stron www, forów, telefonów, numerów gg osób, które zajmują się zoofilia. Chciałem poznać motywy ich działania, sposób wykorzystywania zwierząt, poznać wielkość zjawiska oraz profil zoofila.
W tym celu udawałem młodą, 22 letnia dziewczynę (Karolinę lub Olę), studentkę ekonomii z Warszawy, mieszkającą na Ochocie, trochę naiwną, ostrożną, ale jednocześnie zaciekawioną zoofilią. Mówiłem, że mam 170 cm wzrostu, długie włosy i ważę 58 kg, i że chyba nie jestem brzydka.
Starałem się podczas rozmów wyciągnąć jak największą ilość informacji oraz skierować rozmowę poza forum – na gadu-gadu, w celu późniejszego ustalenia IP komputera oraz archiwizowania rozmów.
Wielu mężczyzn chciało się ze mną umawiać (myśląc, że jestem młodą kobietą) w celu wspólnego uprawiania seksu. Byli gotowi na seks, zapewniali, że będą mieli odpowiedniego pieska. Chcieli umawiać się głównie w weekendy. Odpowiadałem, że nie wykluczam spotkania i mogę przyjechać pociągiem.
Szerzej o sprawie:
• www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3906837.html
• wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3930932.html
• interwencja.interia.pl/news?inf=873502
Więcej o niehumanitarnym traktowaniu zwierząt:
• barche.blog.onet.pl
Jeśli zainteresował Państwa temat, to proszę o kontakt.
Filip Barche, absolwent m.in.: Akademii Pedagogicznej w Krakowie i Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku, napisał pracę dyplomową pt. Agresja i przemoc wobec zwierząt wśród uczniów szkół podstawowych, absolwent kursów brytyjskiej organizacji RSPCA z zakresu przestrzegania prawa, prowadzenia schronisk, edukacji humanitarnej; wieloletni inspektor ds. zwierząt, aktywnie działający w przypadkach niehumanitarnego traktowania zwierząt.
Komentarze
Pozdrawiam
Pan Frodo
Podziwiam pana za to, że jest pan w stanie zajmować się tego typu tematem oraz zakresem tego zjawiska.
Że tak zacytuję:
Mary:
\\\"To co właściciel robi ze swoim zwierzęciem to tylko i wyłącznie jego sprawa i nic ci do tego :P\\\"
Czyli człowiek równie dobrze może katować i molestować seksualnie swoje dziecko i nikt się tym nie powinien zajmować, bo to, co on robi ze swoim dzieckiem to tylko i wyłącznie jego sprawa? Zwierzę też ma uczucia, ale nie powie co czuje... Wkurza mnie tych kilka komentarzy.;/
Pozdrawiam!!!
Też tak sądzę
Że tak zacytuję:
Mary:
\"To co właściciel robi ze swoim zwierzęciem to tylko i wyłącznie jego sprawa i nic ci do tego :P\"
Czyli człowiek równie dobrze może katować i molestować seksualnie swoje dziecko i nikt się tym nie powinien zajmować, bo to, co on robi ze swoim dzieckiem to tylko i wyłącznie jego sprawa? Zwierzę też ma uczucia, ale nie powie co czuje... Wkurza mnie tych kilka komentarzy.;/
Pozdrawiam!!!
A to o czym ty napisałes to jest zwykła perwersja ktorą nalezy leczyc. Tak samo jak pedofilia. Ja nigdy bym nie ksrzywdziła zwierzęcia.
(Btw-rozumiem, pies, kon. Ale nie kot! Miałam kiedys taką przyjaciółke która raz z nudów sprawila kota o wytrysk, ale to tylko potwierdza regułe)