SKAZANE NA MACDONALDA
Rzeszów, 23.4.2002
Rzecznik Praw Dziecka,
Rzecznik Praw Obywatelskich
W sprawie, w której już kilka razy zwracałam się do Państwa (widzenia mojego dziecka z ojcem), w dniu dzisiejszym ogłoszono mi wyrok apelacyjny. Określił on następujący wymiar widzeń: […] Doprowadzać mam dziecko do lokalnej restauracji McDonalda. Rzecznik Praw Obywatelskich
Widzenia w tym zakresie są dla mnie niewykonalne, bo:
• w niedzielę o godz. 11 idę z córką do kościoła, nie do McDonalda; jest faktem powszechnie znanym w Rzeszowie, że właśnie o godz. 11 odbywają się Msze Św. dla dzieci, dostosowane do ich poziomu i możliwości odbioru,
• jako weganka i ekolog mam duże zastrzeżenia do McDonalda i nigdy tam nie chodzę a już tym bardziej nie z dzieckiem. Nadmieniam, że proponowałam pozostanie przy dotychczasowym miejscu spotkań, ono się sprawdziło.
• w załączeniu przesyłam korespondencję procesową, która objaśnia kwestie mojego światopoglądu.
Sądowi były znane te wszystkie okoliczności. Pragnę jedynie wyegzekwować poszanowanie moich praw, które chyba mam (?). Chodzi mi o to, że Sąd nie musi lubić mojego światopoglądu, ale chyba ma urzędowy obowiązek go szanować a przede wszystkim nie gwałcić.
Proszę o radę i pomoc, jak mam obronić swoją sprawę. Co mam zrobić, żeby zmienić wyrok tak, aby był on zgodny z moim światopoglądem, żebym mogła go realizować.
AO
(personalia znane red.)