Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

SKAŻENIE PROMIENIOTWÓRCZE W CZECZENII

Ekolodzy są zatrwożeni wiadomością o odkryciu w rejonie wsi Cziri-Jurt w Czeczenii dwóch silnych źródeł promieniowania jonizującego, którą przekazało 8.11 radio Deutsche Welle. Koordynator kampanii antynuklearnej Związku Społeczno-Ekologicznego Władimir Śliwiak (nawiasem mówiąc, Rosjanin polskiego pochodzenia – przyp. tłum.) w wywiadzie dla Deutsche Welle przypomniał, że w Czeczenii znajduje się mogilnik jądrowy, w którym zabezpieczone są tysiące urządzeń powszechnego użytku oraz przemysłowych, emitujących niewielkie promieniowanie jonizujące. Mogilnik ten, to ogromna podziemna wybetonowana pieczara, wypełniona kontenerami z niebezpiecznym ładunkiem i przykryta warstwą zabezpieczającą. Jest ona wprawdzie tak mocna, że odporna nawet na uderzenia bomb, ale jeżeli można dokładać do mogilnika nowe odpady, to równie dobrze można je stamtąd wydobyć. Ekolodzy przestrzegają, że w takim mogilniku zawartość substancji radioaktywnych jest wystarczająca dla zanieczyszczenia tysięcy kilometrów kwadratowych ziemi. Co się tyczy ostatniego znaleziska, to Władimir Śliwiak podkreślił, że siła nowo odkrytych źródeł porównywalna jest z tłem radioaktywnym w epicentrum katastrofy czarnobylskiej. Jego zdaniem, zwyczajny mogilnik nuklearny nie dawałby takiego efektu. Jeśli pomiary się potwierdzą – uważa ekspert – to będzie wyglądało na to, że są to materiały radioaktywne skradzione albo z jądrowego laboratorium badawczego, albo z elektrowni jądrowej.

za informacją agencji
KAUKAZ-CENTER z 8.11.2001
tłum. z rosyjskiego Cezary Cholewiński