ŚWIĘTO WODY W KOSZALINIE
ŚWIĘTO WODY W KOSZALINIE
W Koszalinie zainicjowano “Święto wody”, które odbyło się po raz pierwszy 19.7 br. i będzie kontynuowane corocznie w lipcu. Przyczyną do zorganizowania swoistego festynu było uzyskanie przez koszalińskie Wodociągi certyfikatu ISO.Impreza będąca połączeniem jarmarku, występów artystycznych i konkursów odbyła się na Rynku Staromiejskim. Jej głównym punktem było otwarcie wyremontowanej fontanny. Niestety, nie obyło się bez wielkiego zgrzytu. Podłoże baseniku fontanny wykonano z czerwonej glinki, która “puściła farbę” i woda zabarwiła się na czerwono. Magistraccy urzędnicy powinni się także zaczerwienić, bo fontanna jest pod nosem ratusza i z okazji pierwszego święta nie powinno być takiego blamażu! Dzieciakom barwa wody nie przeszkadzała, pluskały się ochoczo.
Imprezę prowadził red. Jan Szewel z “Radia Północ”. Na scenie przed ratuszem wystąpiły zespoły ludowe, bluesowe i dziecięce. Śpiewały m.in. “Jagody” z podkoszalińskiego Niedalina, grupa “Anima” z Zegrza Pomorskiego. Było wiele stoisk z haftami, rzeźbami ludowymi, witrażami. Bito koszalińskiego denara; na oczach widzów powstawały garnki i wazoniki z gliny. Bezpłatnie rozdawano wodę mineralną z Połczyna Zdroju. Był też czynny kran z nagrodzoną wodociągówką. Gdy zapadł zmrok, fontanna została fantazyjnie podświetlona, co dało efekt tęczy, zorganizowano dodatkowo pokaz sztucznych ogni.
W moim odczuciu należałoby zmienić parę spraw: fontanna powinna być poprawiona, to wykluczone, aby przez resztę dni też stała w niej brudna breja! To urąga idei “Święta wody”. Swoje wody powinien reklamować też Kołobrzeg, a może jeszcze jakieś prywatne wytwórnie z regionu? Zabrakło również lokalnych gazet i wydawnictw. Miejmy nadzieję, że drugie “Święto wody” w Koszalinie będzie znacznie lepiej zorganizowane, bez potknięć.
Bernard Konarski