U EWY W RAJU
Nie jest to raj na miarę biblijną. Ale, w mikroskali, ma jego znamiona: zieleń w dolinie rzecznej, zwierzęta, ptaki, możliwości poznania dobrego. No i króluje mu Ewa.Takim mini-rajem jest Centrum Kultury, Ekologii i Sportu przy ul. Bacha 15 nad Potokiem Służewskim w Warszawie, kierowane przez mgr Ewę Willman, prezesa Stow. Mieszkańców Służewa. Działa ono od 1991 r. Mieści się w przygotowanym względnie dobrze do swoich funkcji baraku pozostałym po budowie metra. Dużo pomysłowości i trudu w jego zorganizowanie włożyli społecznicy skupieni wokół Andrzeja Bogusławskiego.
Rozwija ono wiele form aktywności. Są to zajęcia artystyczne, muzyczne, plastyczne, sportowe dla dzieci i młodzieży, spotkania z ciekawymi ludźmi, spotkania z autorami (zwłaszcza związanymi z tematyką warszawską). Dużym powodzeniem cieszą się: międzyszkolny zespół wokalistyczny, służewski salon kulturalny, studio mody dla dziewcząt, turnieje pingpongowe i piłki nożnej. Zespół wokalny pokusił się nawet o wystawienie w teatrach stołecznych nader udanego muzikalu Orfeusz i Euredyka w Krainie Tęczy. Przygotował także kabaret szkolny. Co miesiąc odbywają się koncerty muzyki poważnej. Do wielce udanych należą takie imprezy okolicznościowe jak Dzień Dziecka, Dzień Ziemi, Dni Sportu, Wianki na Potoku, Lato w mieście.
Zainteresowanie budzą zajęcia w ramach warsztatów ekologicznych pod hasłem „przyro-da wokół nas”. Prowadzi je dr Jacek Zakrzewski, pracownik naukowy SGGW-AR. Młodzi uczestnicy zdobywają tu, sposobem poglądowym, wiedzę o ziemi, wodzie, powietrzu, florze i faunie. Dzieje się to w żywej scenerii otoczenia Centrum i jego wyposażenia. Podczas let-nich spacerów w toku takich zajęć można tu spotkać kaczki i łyski z przychówkiem, pływające po stawach przyległych do Potoku, usłyszeć śpiew kosa lub innego ptaka ukrywającego się w trzcinach. Dawniej, zanim rzeczkę zamieniono w kanał ściekowy, częstymi bywalcami – upatrującymi zdobyczy w jej wodach – były zimorodki, jak również inne okazy barwnej awifauny. Zostały one jednak wyparte na skutek presji urbanizacyjnej w bardziej niedostępne rejony doliny Wisły.
Dużą atrakcją – na skalę całej stolicy – jest gospodarstwo dziecięce. Do jego utworzenia posłużyły doświadczenia holenderskie. Składa się ono z pomieszczeń dla kóz, drobiu (kury, kaczki), gołębi i małych zwierząt (króliki, świnki morskie, chomiki i inne gatunki). Jest ono doglądane przez lekarza weterynarii Piotra Darowskiego. Przyciąga wycieczki nawet z odległych szkół stołecznych, na przykład z Woli czy Żoliborza.
Od czerwca ‘99 ukazuje się miesięcznik „Potok”, wydawany przez Stow. Mieszkańców Służewa. Jego narodzinom towarzyszyła wystawa malarstwa Elżbiety Szarejko, zorganizowana w siedzibie Centrum. Zespół redakcyjny czasopisma tworzą: Piotr Kitrasiewicz, Elżbieta Malinowska, Janusz Partyka, Ewa Pacholak, Barbara Kazimierczak-Czekańska. Wsparciem merytorycznym i radą służą im Maria Szreder – kompozytorka i publicystka, Piotr Darowski – lekarz weterynarii, Tadeusz Władysław Świątek – historyk Mokotowa, Jacek Zakrzewski – pracownik naukowy SGGW-AR. Miesięcznik prezentuje bogaty zestaw tematów. Składają się nań informacje o istotnych problemach życia lokalnego, o kontrowersyjnych planach inwestycyjnych, o imprezach kulturalnych, przyrodzie, sporcie, staraniach o proekologiczne zagospodarowanie dorzecza Potoku Służewskiego.
Kierownictwo Centrum reaguje elastycznie na liczne potrzeby swojej klienteli. Dużo wysiłku wkłada w wyjednanie dotacji na poszczególne przedsięwzięcia i formy działania. Stawia zwłaszcza na te instytucje i współpracowników, którym bliskie są ideały krzewienia poczucia ochrony przyrody, rozwoju kultury i sportu. Przyświeca mu myśl Stanisława Staszica: Czym skorupka za młodu nasiąknie…
Stanisław Abramczyk
Centrum Kultury, Ekologii i Sportu, Bacha 15, Warszawa |