"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 11 (101), Listopad '97
Od dawna wiadomo, że środki pomocowe dla Polski są coraz skromniejsze, a organizacji chętnych do ich otrzymania jest coraz więcej. Otwarta formuła ZB - radykalne, nieraz emocjonalne wystąpienia - nie zawsze ułatwia zdobycie dotacji (zwłaszcza ostatnio ). Potrzebujemy pomocy czytelników. Otrzymujemy od Was wiele sygnałów, że nasza praca jest dobra, potrzebna. Jednak do jej kontynuowania i dalszego rozwoju (jeżeli zdobędziemy środki, to od nowego roku będziecie ZB czytać częściej, powstaną kolejne książki BZB!) potrzebne są pieniądze. Cena ZB pokrywa tylko koszty druku, bez papieru (to druga złotówka/numer). Czy jako czytelnik jesteś gotowy płacić 2 razy więcej niż dotychczas? Czy jako prenumerator możesz płacić także za przesyłkę ZB? Nawet jeżeli tak i ZB kosztowałyby 2 zł + koszty przesyłki, to i tak nie pokryje to wszystkich kosztów redakcyjnych, a wpływy z pozostałych publikacji są na razie zbyt małe.
Jak możesz pomóc?
Jeżeli dostajesz ZB gratis (np. jako autor) -zastanów się, czy nie zapłacić.
Możesz zająć się kolportażem naszych publikacji. Mamy dobrą sieć kolporterów miesięcznika ZB, ale tego lata wydaliśmy 10 książek (a niemal drugie tyle wzięliśmy w komis, zgodnie z sugestią Olafa Swolkienia z ZB nr 1(91)/97, s. 21), które powinny znaleźć czytelników - także wśród tych, którzy nie mieli dotąd dostępu do publikacji ekologicznych - słowem, jeżeli jesteś kolporterem ZB - weź też BZB. Jeżeli nie jesteś jeszcze kolporterem - zostań nim. Wyjdź z naszymi publikacjami poza krąg subkultury eko - zaproponuj w księgarni, kiosku, sklepiku szkolnym, bibliotece miejskiej czy szkolnej (patrz info Ryszarda Matuszewskiego w Ogłoszeniach poniżej), zapytaj w sekretariacie szkoły Na próbę weź przynajmniej nasze ulotki i plakaty. Możesz też dostać od nas próbki naszych książek, by móc je pokazać księgarzom czy hurtownikom. Tu też gwarantujemy zarobek - 20% od wartości sprzedanych publikacji przypadnie Tobie (niezależnie od upustu dla księgarni). Planujemy dla naszych kolporterów szkolenia marketingowe.
Zostań darczyńcą - przejrzyj informację w środku tego numeru. Jeżeli sam nie płacisz podatku - namów rodziców, znajomych, aby odpisali część swych dochodów na ZB. Gdyby każdy czytelnik ZB wpłacił choćby 10 zł (czy to dużo?) mielibyśmy do dyspozycji 20 000 zł - 200 mln starych zł!!! Oczywiście nie każdy odpowie na apel, więc może właśnie TY wpłacisz 2, 3 razy więcej i/lub namówisz 2, 3 osoby ? Jeżeli chciałbyś zająć się zawodowo zdobywaniem w podobny sposób pieniędzy dla ZB (lub pisaniem projektów do sponsorów), możesz zostać naszym FUNDRAISEREM. Zarobić możesz do 10% od zdobytych dla ZB darowizn i dotacji. To nie prośba o pomoc - to propozycja intratnej i pożytecznej pracy!!!
Możesz też wyszukiwać dla nas reklamodawców - oczywiście tylko ekologicznych - także możesz dostać 5-10% od uzyskanej w ten sposób kwoty. Zainteresowanym wysyłamy pakiet informacji.
Zob. też informację o recenzjach (Ogłoszenia poniżej) - pisząc o naszych publikacjach w gazetach - choćby lokalnych, branżowych czy zinach - otrzymujesz od nas gratis publikacje, a może nawet honorarium od redakcji, która opublikuje Twą recenzję. Nam zdobędziesz nowych czytelników a ekologii nowych zwolenników!
Jeżeli jesteś ważną osobą - napisz list poparcia - przyda się w naszych staraniach o dotacje.
Jeżeli masz czas - pomóż nam w pracach biurowych!
Być może nie możesz zdobyć nam wielu darczyńców, sponsorów, reklamodawców i nabywców - na pewno jednak możesz powiesić nasze ulotki i apele na tablicy ogłoszeń w szkole, na osiedlu lub wysłać komuś z prośbą o rozpowszechnienie w kolejnej miejscowości. Kropla drąży skałę. Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku.
(społeczników) chętnych pomóc w pracach łatwych, lekkich i przyjemnych. W zamian oferujemy przyjemną atmosferę, herbatę ziołową lub smaczną wodę źródlaną oraz poczucie głębokiej satysfakcji wewnętrznej.
Prosimy o pomoc w postaci:
Dotyczy to głównie prac dorywczych, w miarę naszych potrzeb. Prosimy o rozpowszechnianie tej informacji.
Jednocześnie serdecznie dziękujemy wszystkim dotychczasowym wolontariuszkom i wolontariuszom: Dominikowi, Jackowi Baraniakowi, Danielowi Lipińskiemu, Adzie Sadowińskiej, Mariuszowi Schabikowskiemu i Federacji Drużyn im. Cichociemnych. Polecamy się na przyszłość!
Lubisz czytać książki i gazety??? Ale czasem już Cię na nie po prostu nie stać??? Nie ma problemu, o ile się z nami skontaktujesz i zechcesz spróbować swych sił w sztuce pisanie recenzji. Chętnym wypożyczymy (koszt przesyłki tam i z powrotem pokrywa Wydawnictwo ZB) nowości, jak i stare książki o tematyce ekologicznej, pod warunkiem napisania w zamian recenzji (listę tytułów wysyłamy na życzenie). Zaś nasze własne publikacje podarujemy pod warunkiem zamieszczenia recenzji w jakiejś publikacji - najlepiej innej niż ZB (gazeta - choćby lokalna, szkolny czy osiedlowy biuletyn ). Istnieje też możliwość wypożyczenia publikacji zagranicznych (głównie gazet) - w zamian oczekiwalibyśmy omówień ciekawych artykułów, streszczeń itp. (to raczej oferta dla osób mogących nas odwiedzić - lista publikacji zagranicznych jest zbyt długa i zmienna ).
ZB można przeczytać w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaworznie, w samym centrum miasta. Cieszą się zainteresowaniem czytelni młodzieżowej, więc pewnie coś z tego wyrośnie. Wpadłem na taki pomysł, iż przeczytany egzemplarz można ofiarować Bibliotece, aby inni mieli dostęp i pożytek z tego najlepszego, moim zdaniem, pisma ekologicznego (przynajmniej z tych, które znam).
We wrześniowych ZB (nr 9(99)/97) pojawiło się kilka znaczących błędów, za które serdecznie przepraszamy wszystkich Czytelników i Autorów, a Romanowi Rupowskiemu dziękujemy za uważną i życzliwą korektę. Wytłuszczenie oznacza prawidłowe brzmienie.
1. Andrzej Delorme: AWS i ekologia (s.85) - powinno być: "format ideowo-moralny" (nie: ideowo-myślowy).
2. Roman Rupowski: Siła fali - czyli dojrzewające technologie (s.31) - "generatorów wiatrowych i wodnych, biomasy "); " kiedy to brytyjski przemysł stoczniowy i metalurgiczny cierpi na stały brak zamówień i kontraktów "; "Zaawansowane w tej dziedzinie technologie rozwija aktywnie także Japonia". BSE - raport kwiecień-maj '96 (s.36) - " kiedy chce użyć nauki dla potrzymania swojej polityki "bezpiecznej wołowiny"; "Od samego początku - w 1986 r. nie były płacone farmerom żadne rekompensaty z tytułu zainfekowanych krów"; "Odkryto więc to, że występuje alarmujące podobieństwo pomiędzy prionem (nie: genem) Prp u ludzi i u krów ". O co krowy się wściekają? (s.41) - "Jeżeli więc BSE przetransponuje się na ludzi "; " istnieje infekcja, która nie może zainfekować?!"; "Stosowanie praktyk kanibalistycznych jest powszechne w przemyśle mięsnym, ponieważ jest to uzasadnione ekonomicznie"; "krew może także zawierać czynniki BSE".
3. Stanisław Zubek: Czy tylko drzewa przeszkadzają? (s.10) - "10 tys. m2 krzewów " (nie: 10 tys. krzewów). Czorsztyn cz. III (s.11) - "Zawracanie Wisły na Śląsk" (nie: na Śląsku); " bo Czorsztyn uratował Kraków " (nie: to Czorsztyn). Obiecanki - wybieranki (s.13) - "Zapora w Czorsztynie ma z ochroną środowiska tyle wspólnego, co elektrownia atomowa. A może nawet jeszcze mniej (nie: więcej); musimy zahamować degradację środowiska naturalnego (nie: dewastację) - są to słowa prezydenta Kwaśniewskiego, które zamieściła "Gazeta Krakowska" (nie: "Gazeta Wyborcza") z 15.11.95 (nie: 5.1.95).
4. Poprawny tytuł książki Andrzeja Pakłowskiego, wymienionej w ogłoszeniu naszego wydawnictwa, to: Aloes w leczeniu i profilaktyce zdrowotnej.
5. Błędnie podano również procentową wielkość województwa katowickiego w stosunku do całego kraju (Andrzej Kopliński, Czynniki warunkujące zdrowie na Śląsku, s.95) - 2,1% (nie: 21%).
6. Ponadto autorem tekstu Rolnictwo ekologiczne w pigułce, zamieszczonego w październikowym numerze (ZB nr 10(100)/97, s.84) jest Mariusz Maciejczak (nie: Dorota Metera).
Gwoli usprawiedliwienia się, ale i dla przestrogi autorów podajemy, że niektóre ww. błędy są błędami autorskimi, przeoczonymi w korekcie (nie zawsze dostatecznie znamy temat), niektóre zaś umknęły autorom w autoryzacji bądź wyniknęły z niewyraźnego pisma lub nadesłania nie podpisanego materiału.
W artykule Jeszcze o powodzi (ZB 10(100)/97, s.38-39) w zdaniu: ...dotychczasowe tendencje w ochronie przeciwpowodziowej słusznie określono jako zasadę "odsunąć człowieka od wody" i nazwano technokratyczną utopią... Fragment w cudzysłowie winien brzmieć: "odsunąć wodę od człowieka". Reszta bez zmian. Do błędu doszło z mojej winy. Pomyłka niby drobna, jednak wypacza sens i logikę całego akapitu. Czytelników i Autorów cytowanego w tekście artykułu - przepraszam.