Zielone Brygady nr 8 (110), 16-30 kwietnia 1998
W urzędach pocztowych co miesiąc gromadzi się 500 t przesyłek reklamowych, w tym prospektów i katalogów, których nie da się doręczyć. Co z nimi robić? Poczta Dallas-Fort Worth w stanie Teksas zaczęła wysyłać większą ich część do przeróbki na kompost. Nawóz wykorzystuje się następnie do uprawy pomidorów i aksamitek - informuje dziennik "The New York Times" - co daje obiecujące rezultaty. Bakterie przerabiające rozdrobniony papier na nawóz odżywia się odpadami z wytwórni napojów: zwietrzałym piwem i słodkimi napojami. Zawierają one cukier - doskonałą pożywkę dla bakterii. Joel Simpson - wiceprezes przedsiębiorstwa wytwarzającego kompost, które prowadzi ów eksperyment, oznajmił: To samo, co tuczy nas, świetnie wpływa na rozwój i kondycję tych bakterii.
4 Na podstawie: "Przebudźcie się!" nr 10/1998.
We Włoszech dojazdy do pracy lub do szkoły i z powrotem zabierają mieszkańcom głównych miast dużo czasu. A dokładnie ile? Według włoskiej organizacji ekologicznej Legambiente mieszkańcy Neapolu codziennie spędzają w podróży 140 min. Jeżeli się przyjmie, że średnia długość życia wynosi 74 lata, przeciętny neapolitańczyk straci na dojazdy 7,2 roku. Rzymianin, który codziennie podróżuje 135 min., straci 6,9 roku. W innych miastach sytuacja jest niewiele lepsza. Jak czytamy w gazecie "La Repubblica", mieszkańcy Bolonii spędzają w ten sposób 5,9 roku, a mediolańczycy 5,3 roku.
4 Na podstawie: "Przebudźcie się!" nr 12/1998.
Rok 1999 ma być w zamyśle czasem intensywnej kampanii przeciwko wiwisekcji. Czy uda się zrealizować wszystkie plany? - zobaczymy. Tymczasem w ostatnim okresie zdołaliśmy wprowadzić dwa pozytywne rozwiązania w kwestii kosmetyków. Pierwsze polega na recyklingu opakowań wszystkich kosmetyków cruelty-free, które są rozprowadzane przez wegetariańską sieć V. I. N. (płacimy za zwrot opakowań nawet do 3,40 zł za sztukę; następnie opakowania są powtórnie wykorzystane). Druga inicjatywa polega na powołaniu do życia chyba pierwszego w naszym kraju gabinetu kosmetycznego, w którym wykorzystywane są tylko preparaty nie testowane na zwierzętach (gabinet mieści się w Mysłowicach). Wszelkie inne sprawy związane z kampanią przeciw wiwisekcji zostaną omówione 21.8.98 na spotkaniu wegetarian w Bielsku-Białej.
Szczegóły pod poniższym adresem.
W poprzednim wydaniu ZB kilka razy bardzo pozytywnie wymieniano "Nasz Dziennika" jako czasopismo, które poświęca wiele miejsca problematyce ochrony środowiska. Jednak Autorzy tekstów chyba zapomnieli podać jego adres. Ponieważ gazet, które dobrze piszą o ekologach, nie jest za wiele, to myślę, że warto podać kontakt - może się przyda w przyszłości:
Tylko 20 rowerzystów wykazało się odwagą i determinacją, uczestnicząc w akcji pod hasłem "Miasta dla rowerów", którą zorganizowaliśmy w upalną (temperatura w cieniu wynosiła 34oC!) niedzielę - 7.6. pod pomnikiem czwórki potrąconych dzieci - ofiar pijanego kierowcy. Po krótkim wiecyku, poprzedzonym zapaleniem zniczy i złożeniem kwiatów oraz "adoracji" transparentów: "Miasta dla rowerów", "Autostrady drogie drogi donikąd" i "NIE dla autostrady przez Górę Św. Anny", porzuciliśmy pomysł przejazdu do centrum na rzecz wspólnej, integracyjnej kąpieli w niedalekim Dunajcu.
Bardzo aktywni byli w ostatnim czasie anarchiści z Dąbrowy Tarnowskiej, którzy to najpierw wydali uliczną odezwę pod wspaniałym hasłem: "Zamknąć rząd i administrację zamiast śląskich kopalń", a następnie - 14.5.98 pod Domem Towarowym "Centrum" zorganizowali wiec przeciwko służbie wojskowej i wstąpieniu Polski do NATO. Wiecowi, jak i transparentowi z hasłem: "NATO - tylko za powszechnym referendum" przyglądało i przysłuchiwało się ok. 50 osób. Policja nie interweniowała.
Osoby zainteresowane kontaktem ze środowiskiem anarchistycznym w Dąbrowie Tarnowskiej, mogą pisać pod adresem:
Z anarchistycznym pozdrowieniem z Tarnowa
Ł Autor jest działaczem Międzymiastówki Anarchistycznej.
Pierwszy w historii strajk w McDonaldzie miał miejsce w kwietniu br. w mieście Clevrland (USA). 20 pracowników przeprowadziło 5-dniowy strajk z powodu niewłaściwego ich traktowania. Szefowie bez przerwy krzyczeli na pracowników, używając najwulgarniejszych przezwisk i przekleństw. Nowi pracownicy dostawali wyższe wypłaty niż "weterani". Strajk został zażegnany na korzyść protestujących.
11.6.br. zwolniono z pracy organizatorów kwietniowego strajku: Jamala Nickensa (20 lat) i Bryana Drappa (19 lat). Szef nie podał oficjalnego powodu, ale wiadomo, że nie podobały mu się napisy na twarzach pracowników: "Union" i "Union go" wyrażające solidarność z unią pracowniczą. Obydwaj zwolnieni zamierzają bronić się przed specjalną komisją.