Zielone Brygady nr 9 (111), 1-15 maja 1998
To już lato, ciepła i cudowna pora roku. Skończyła się majowa uczta przyrody. Pszczoły zapyliły kwiaty jabłoni i śliw, a na drzewach widzę już maleńkie owoce, które - jak niemowlęta - kurczowo trzymają się ramion swych matek. Wysoka, smukła trawa tańczy subtelny taniec w towarzystwie wiatru, ziół i słońca.
Wdycham głęboko zapach świeżo ściętej trawy, rozkoszując się ostatnimi dniami pobytu w "Słonecznej Osadzie". Przed 5 laty zamieszkałam w tym przepięknym miejscu. Odwiedziło nas już bardzo wielu ludzi. Osobom, które jeszcze tutaj nie były, chcę wyjaśnić, że "Słoneczna Osada" jest jednym z niewielu bardzo dobrze działających ośrodków pracy twórczej o profilu artystyczno-ekologicznym.
Na ogromnej działce otoczonej wiekowymi drzewami stoją dwa domy. Pierwszy od ulicy to sędziwa, słowiańska chata, pokryta słomianym dachem. Jej wnętrze ma niepowtarzalny nastrój czasów, które dawno minęły. Drugi dom powstał ze starej stodoły i jest wspaniale funkcjonującym połączeniem zabytkowych elementów z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. Sercem domu jest ceglany piec, w którym często piekę ciemny, przepyszny chleb.
Duże ogrody warzywne to niewyczerpana, pełna smacznego i zdrowego pożywienia spiżarnia. Komposty i oczyszczalnie hydrobotanicze dbają o zamknięty obieg wody i odpadów.
Zajmujemy się też agroturystyką. Odwiedzają nas nie tylko ludzie spragnieni odpoczynku, lecz także młodzież i dzieci odbywający u nas praktyki i "Zielone Szkoły". Oprócz pięknego miejsca i pełnego wyżywienia oferujemy im również nasz program:
Zaczął padać deszcz. Przenoszę się do wnętrza i obserwuję Za oknem rytmicznie dźwięczy muzyka kropli, drzewa lekko kołyszą się na wietrze. To piękna, lecz smutna pogoda, wprowadzająca mnie w nastrój zadumy. Nie bez powodu. Żegnam się ze "Słoneczną Osadą". Być może na jakiś czas, być może na dłużej. Rozpoczynam studia w Krakowie. Chciałabym, aby moje miejsce tutaj nie pozostało puste. Może czeka na nie osoba odpowiedzialna i solidna, potrafiąca uszanować i docenić lata mojej pracy włożone w rozwój "Słonecznej Osady". Osoba, która swoją myślą i działaniem przyczyniłaby się do dalszego jej rozkwitu. Może jesteś nią Ty? Proszę, odezwij się.
na wypoczynek, na praktyki i do udziału w akcjach:
Proszę o kontakt pod poniższym adresem.
Stowarzyszenie dla Natury "WILK" wydało ulotkę Wilki a zwierzęta gospodarskie zawierającą podstawowe informacje dla rolników hodujących zwierzęta gospodarskie na obszarach występowania wilków.
Ulotka zawiera szereg przydatnych dla hodowców informacji dotyczących sposobów unikania szkód wyrządzanych przez wilki. Krótko omówione zostały różnorodne metody ochrony stad (psy pasterskie, grodzenie, odstraszanie zapachowe i ultradźwiękowe) oraz zasady, jakich należałoby przestrzegać przy wypasie. Część publikacji traktuje o podstawach prawnych uzyskiwania odszkodowań oraz możliwościach ich uzyskiwania. Dodatkowo ulotka zawiera dwa rozdziały mówiące już o samym wilku:
Tekst ulotki opracowany został przez dwoje autorów: mgr Sabinę Nowak - biologa, prezesa Stowarzyszenia dla Natury "WILK" oraz dr. hab. inż. Włodzimierza Jędrzejewskiego - kierownika projektu badań dużych drapieżników w Zakładzie Badania Ssaków PAN w Białowieży.
Ulotka będzie rozpowszechniana wśród rolników przez członków Stowarzyszenia dla Natury "WILK" oraz osoby i organizacje współpracujące z nami w ramach projektu "Wilcza Sieć". Jeśli wśród Czytelników ZB są osoby chętne do pomocy w rozpowszechnianiu omawianej ulotki, to bardzo prosimy o kontakt pod poniższym adresem.
Druk ulotki sfinansowany został z grantu European Natural Heritage Fund EURONATUR, w ramach projektu "Wilcza Sieć". Projekt ten finansowany jest również przez Fundację "Partnerstwo dla Środowiska", Program PHARE Dialog Społeczny oraz International Wolf Federation.
& Sabina
Nowak, Włodzimierz Jędrzejewski, Wilki a zwierzęta
gospodarskie.