Zielone Brygady nr 13 (115), 1-15 lipca 1998
Wielu Czytelników zapewne pamięta, jak przed referendum w sprawie przyjęcia nowej konstytucji wiele mówiono o nowym dobrodziejstwie dla obywateli, czyli o skardze konstytucyjnej. Rzeczywistość okazała się - oczywiście - bardziej prozaiczna od opowieści polityków (co powinno być przestrogą dla wielu naiwnych).
Skargę można wnieść dopiero po zakończeniu postępowania we wszystkich możliwych instancjach, co oznacza, że minie wiele czasu, może nawet lat nim np. ustawa o autostradach płatnych trafi do sądu konstytucyjnego. W dodatku Trybunał Konstytucyjny - wbrew ustawie - uznał, że skargę może przygotować jedynie adwokat, w efekcie czego rosną koszty sprawy a obniża się jakość - jak wieść gminna niesie skargi są często źle przygotowane. Jedyną nadzieję widzę w rychłej nowelizacji Konstytucji - co wszak zapowiadali przed wyborami politycy Akcji Wyborczej Solidarność. Na razie jest jak jest, czyli jest tak
Zgodnie z Regulaminem Trybunału Konstytucyjnego (M.P. z 1997 r., Nr 81, poz. 788), par. 24, pkt. 3, cyfra 2: skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego, w toku przygotowania rozprawy, może postanowić o zwróceniu się do organizacji społecznej o opinie we wskazanych kwestiach dotyczących rozpatrywanej sprawy. Podkreślam - może, ale nie ma takiego obowiązku.
Organizacji społecznych prowadzących działalność na rzecz ochrony środowiska jest wiele i zainteresowania ich też są rożne. Dlatego uważam, że warto poinformować za wczasu sędziów Trybunału o swojej działalności oraz wyrazić gotowość do współpracy. Sędziom taka informacja może się przydać, a i Matce Ziemi to nie zaszkodzi
Kontakt:
lub wymienię archiwalne ZB - numery: 1-9, 12-15, 18-23, 32, 62, 68-73 i 75; "Wegetariański Świat" nr 1, "Wegetarianin" - nr 2, 3, 4, 6, 9 oraz inne pisemka, ziny o tematyce: hardcore/punk, prawa zwierząt, ekologia, anarchizm, socjalizm, straight edge, feminizm, antyfaszyzm itp.
Pisząc, dołącz swój spis.