Zielone Brygady nr 16 (118), 16-31 sierpnia 1998


Z PAMIĘTNIKA DZIAŁACZA
(ORGANIZACJI EKOLOGICZNEJ)

PONIEDZIAŁEK

Kończy się forsa. Trzeba wymyślić jakiś projekt. Boli mnie głowa. Żadnych pomysłów. Może znowu jakaś konferencja, seminarium albo szkolenie?

WTOREK

Spotkanie z księgowym. Okazało się, że powinniśmy składać zeznania podatkowe, że nie składamy zeznania podatkowego. Cały dzień w Urzędzie Skarbowym. Pani zza biurka traktuje mnie jak kolejnego przemytnika papierosów. Nie wiadomo, czy zamkną Zarząd, kiedy i kto ma wydać decyzję. Normalka.

ŚRODA

Wezwanie do kolegium. Zakłóciliśmy porządek publiczny. Zgodnie z prawem w demonstracji mogło brać udział 15 osób, a jakaś staruszka zgłosiła, że widziała 16. Jestem pewien, że kobiecina wliczyła w to samą siebie. Rozprawa w Warszawie, cały dzionek jak z bicza trzasnął…

CZWARTEK

Jezu! Zapomniałem wysłać sprawozdanie z zakończenia projektu. Sponsor się niecierpliwi. Trzeba, kurde, pokazać jakieś wyniki! Na dodatek dzwonili Szwedzi. Chcą, żebyśmy opracowali plan rozwoju stref chronionych w Polsce do 2050 r. Na jutro. Zastanawiam się, skąd oni biorą takie durne pomysły?

PIĄTEK

Popsuł się komputer. To koniec. Zapomniałem, jak się obsługuje długopis! Przyszedł faks z telewizji fińskiej. Dostali forsę z Unii Europejskiej. Chcą robić film o nas. Mamy dzisiaj przedstawić scenariusz. Przyjeżdżają kręcić w przyszłym tygodniu. Jedną z korzyści ocieplenia globalnego jest to, że Skandynawia może w końcu zatonie. W poniedziałek Amerykanie. Trzeba ugościć po staropolsku.

SOBOTA

W komputerze był wirus. Zeżarł wszystkie ważniejsze pliki. Może sabotaż?

NIEDZIELA

Lecę na konferencję do Tallina. W końcu należy mi się wypoczynek. W przyszłym tygodniu zrobię coś dla środowiska. Nie będę się mył.

Romek Terkowski

Ten fragment dziennika działacza został wykradziony na pewnej poważnej konferencji ekologicznej. Wszelkie podobieństwo ze światem realnym jest przypadkowe.

EKOLOGIA UMYSŁU (CZĘŚĆ III)
DYSKUSJA IDEOWA

Głos pierwszy:

- Z a w s z e u w a ż a m ż e p o d z i a ł y s ą r z e c z ą z e w s z e c h m i a r k o r z y s t n ą i d l a w o l n o ś c i j e d n o s t k i w r ę c z n i e z b ę d n ą.

Głos drugi:

- Dlamniezaścośnajgorszegotoświadomośćegoodcałejresztyświatawyizolowanego.

niniejsze wypowiedzi zebrał i na czytanie ich naraził Państwa Tomasz Poller

Ł Por.:


Zielone Brygady nr 16 (118), 16-31 sierpnia 1998