Strona główna 

ZB nr 6(12)/90, Czerwiec '90

CZARNO TO WIDZĘ!

Kochane Zielone Brrr.

Jesteście świetnym i unikalnym w Polsce pismem, ale szkoda, że swoją unikalność podkreślacie zielonym kolorem druku - bo nie musicie.
Jako chemicy macie prawo być "zieloni" jeśli chodzi o fizjologię widzenia, ale wystarczy wyjść przed budynek i zaczepić kogoś wychodzącego z naprzeciwka, z pewnością wam wyjaśni, dlaczego czcionka jest czarna. To nie wymysł Gutenberga, czy widzimisię faszystów, ale konieczność wynikająca z samej natury naszego ludzkiego jestestwa. Nawet komuniści nie próbowali drukować na czerwono. Każdy inny kolor męczy, a nawet doprowadza do obłędu. Jedyne wyjaśnienie, że jeszcze jakoś funkcjonujecie widzę w tym, że nie czytacie swego produktu, zgodnie z regułą: "szewc bez butów..." Po kilku minutach czytania ZB wszystko co czarne widzi się na brązowo - to tylko jeden zauważalny efekt - zmęczenia oczu trudno zmierzyć.
Dość tych błazeństw, nie igrajcie z naturą i fizjologią widzenia! Przecież sami najlepiej wiecie jaki tragiczne skutki przynosi ignorowanie natury w każdej postaci.
A swoją drogą jakiż to świetny przykład na to, że w każdej szlachetnej idei, szczytnych celach, już na samym starcie, jakiś cholerny chochlik stara się popsuć całą robotę, bądź to zło, ta korupcja (L. Corruptus - psucie) jest wpisane w samą zasadę działania. Przecież tak było z komuną, której kto wie czy nie przedwczesny pogrzeb odnotowaliśmy, czy z każdą inną utopią.
By pomysłodawca zachował twarz w okresie przejściowym od zieleni do czerni drukujecie tylko okładkę na zielono. Doprowadzenie świata do normy zacznijcie od siebie. Jesteście bardzo potrzebni, robicie dobrą robotę i chyba potraficie zdzierżyć krytykę kogoś z branży.
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości zatrudnijcie ekspertów psychologów, fizjologów, drukarzy, redaktorów, albo lepiej poślijcie całe to towarzystwo do diabła i zapytajcie pani Stasi spod siódemki, a ona wam powie: "Widzioł kto ponie takie fanaberyje, zielony druk? W głowach im sie poprzewracao. Do roboty by sie lepi wzieni".

Piotr Kosibowicz
30-964 Kraków 42
box 12
Poland

Ciekawi jesteśmy opinii czytelników w poruszonej wyżej kwestii. Co oprócz koloru druku moglibyśmy zmienić, aby was usatysfakcjonować?

(red.)




ZB nr 6(12)/90, Czerwiec '90

Początek strony