akcja ojców '99

Ojcowski Park Narodowy (OPN) jest najmniejszym parkiem narodowym w Polsce. Jednocześnie jest jednym z najliczniej odwiedzanych parków. Ilość zwiedzających znacznie przekracza dopuszczalne granice pojemności turystycznej.

Skutki masowej turystyki są widoczne w postaci wydeptywania roślinności, zaśmiecania terenu, nadmiernego hałasu, zagrożenia pożarowego oraz zanieczyszczenia powietrza przez spaliny samochodowe. Ruch turystyczny przybiera w OPN najczęściej dwie formy: rodzinnego wypoczynku świątecznego oraz wycieczek zbiorowych (zwłaszcza młodzieży szkolnej), z którymi - pomimo powszechnie prowadzonej edukacji ekologicznej - nadal połączony jest niski poziom wiedzy na temat parków narodowych i obowiązujących w nich zasadach zwiedzania. Powoduje to pilną potrzebę właściwej organizacji ruchu turystycznego. Kształtowanie właściwego modelu zwiedzania parków narodowych było celem zorganizowanej przez Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody oraz Straży Ochrony Przyrody akcji Ojców '98. Prowadzenie edukacji ekologicznej na szlakach turystycznych miało spowodować, że zasady korzystania z Parku będą przestrzegane, a zakazy respektowane.

Projekt był realizowany jako część Programu Jurajskiego zainicjowanego przez Fundację "Partnerstwo dla Środowiska", Ojcowski Park Narodowy i Zespół Jurajskich Parków Krajobrazowych.

Akcja Ojców '98 była kontynuacją prowadzonej w 1997 r. akcji Ojców '97.

Uczestnicy

Uczestnicy akcji brali udział w szkoleniach na temat Ojcowskiego Parku Narodowego (współorganizator - Ojcowski Park Narodowy), technik edukacyjnych i interpersonalnych (współorganizator - Fundacja "Partnerstwo dla Środowiska", Ojcowski Park Narodowy), czynnej ochrony zwierząt (współorganizator - Stowarzyszenie "Greenworks").

Większość uczestników posiadała uprawnienia strażników ochrony przyrody. Dwie osoby posiadały uprawnienia społecznych opiekunów przyrody.

W działaniach terenowych (bez szkoleń, spotkań z Dyrekcją OPN i działań przygotowujących akcję) brało udział 36 osób, które łącznie przepracowały na rzecz Ojcowskiego Parku Narodowego 700 dni (do 30.11.98). Dane te nie obejmują osób zwiedzających OPN, spontanicznie włączających się do prowadzonych przez nas działań w zakresie ochrony płazów i sprzątania.

Przebieg akcji

1. Ochrona płazów

Prowadzono działania zmierzające do ochrony płazów na terenie stawów w Pieskowej Skale.

W okresie wiosennej wędrówki płazów zostały ustawione tablice - Uwaga na płazy, mające za zadanie zwrócenie uwagi kierowców na migrujące płazy. Wzdłuż drogi zostały ustawione zapory z siatki i wkopane w ziemię wiadra. W wyniku tych działań do stawów zostało bezpiecznie przeniesionych ok. 1100 zwierząt. Wykonano dwa rodzaje ulotek na temat płazów, ich zagrożeń, potrzeby ochrony oraz prowadzonych działań. Ulotki były rozdawane wśród mieszkańców, zwiedzających i kierowców samochodów. Na grobli pomiędzy stawami urządzono punkt edukacyjny. Powiadomiono o prowadzonych działaniach lokalne mass media. Problem zagrożeń płazów oraz możliwe do przeprowadzenia akcje ochronne zostały przedstawione w telewizji (2 audycje ogólnopolskie, 4 lokalne), radiu, prasie. Poparcie akcji przez mass media zaowocowało dużym zainteresowaniem turystów, którzy specjalnie przyjechali do Parku, aby obserwować płazy. Część zwiedzających włączyła się czynnie do akcji przenoszenia zwierząt. Pozostałym udzielano informacji na temat płazów (szczególne zainteresowanie tematem wykazywały wycieczki szkolne), co powinno w przyszłości procentować życzliwym podejściem do tych bezbronnych zwierząt.

W okresie wyjścia młodych płazów ze stawów (przełom czerwca i lipca) umieszczono tablicę - Uwaga na płazy przy dojściu do Zamku w Pieskowej Skale oraz zwracano uwagę zwiedzających na wędrówki młodych płazów. Rezultatem było ocalenie młodych ropuch przed rozdeptaniem (liczba niemożliwa do określenia) oraz zwiększenie świadomości ludzi o zagrożeniu młodych płazów.

Prowadzone działania spotkały się z dużą przychylnością zwiedzających i mieszkańców. Przez 7 miesięcy nie stwierdziliśmy prób niszczenia zainstalowanego przez nas punktu edukacyjnego (przy jednoczesnym niszczeniu innych tablic). Poza jednym przypadkiem (kradzież 25 m siatki w początkowym okresie) nie stwierdzono również przypadków niszczenia konstrukcji, wiader, tablic - Uwaga na płazy.

W chwili obecnej Zarząd Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody prowadzi rozmowy z Dyrekcją Okręgową Dróg Publicznych w Krakowie na temat udrożnienia istniejących pod drogą przepustów oraz budowy nowych, umożliwiających bezpieczne migracje małych zwierząt.

2. Edukacja terenowa

Działania edukacyjno-informacyjne oraz nadzór i kontrola ruchu turystycznego. Celem zadań było kształtowanie właściwego (tj. jak najmniej szkodzącego przyrodzie) modelu zwiedzania parków narodowych.

Organizowane były patrole na szczególnie uczęszczanych szlakach turystycznych w celu kontroli przestrzegania zasad zachowania się na terenie parku narodowego. Informowano zwiedzających o przyrodzie Parku, przebiegu szlaków turystycznych, zasadach zwiedzania parków narodowych itp. Obszary wyłączone z ruchu turystycznego pilnowano w celu niedopuszczenia do nielegalnej penetracji. W tym samym celu poprawiano oznakowanie Parku. Zlikwidowano ślady nielegalnego miejsca na ognisko. Egzekwowano zakaz wjazdu samochodów na drogę Murownia-Ojców oraz zakazy parkowania poza miejscami wyznaczonymi i na terenach zielonych.

W dn. 1-3.5.98 w związku z bardzo dużym nasileniem ruchu turystycznego i samochodowego oraz obchodami święta w Kaplicy na Wodzie kierowano ruchem samochodowym. Turystów zmotoryzowanych namawiano do parkowania samochodów na obrzeżach Parku, informowano o zakazach związanych z ruchem samochodowym, zwracano uwagę na zagrożenie małych zwierząt przez ruch samochodowy. Doprowadzono do powstania w Telewizji TVN reportaży na temat zagrożenia OPN ze strony ruchu samochodowego oraz ochrony ślimaka winniczka. Udzielono wywiadu dla Radia Plus na temat zasad poznawania parków narodowych i wpływu turystyki na przyrodę, oraz dla Radia Wanda na temat działalności Straży Ochrony Przyrody.

Zorganizowano akcję zbierania wnyków (zebrano 153 szt.).

Uczestnicy akcji obsługiwali punkty kontrolne podczas rajdu dla młodzieży szkolnej "Ojcowska Złota Jesień" (sprawdzanie wiedzy młodzieży na temat Ojcowskiego Parku Narodowego).

Podczas prowadzenia akcji Ojców '98 propagowano także korzystanie w celach wypoczynkowych i rekreacyjnych z innych miejsc na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

3. Sprzątanie OPN

Zorganizowano 3 akcje sprzątania Parku:

4. Akcja choinka

Działania mające za cel zabezpieczenie miejsc występowania jodły pospolitej przeprowadzone będą w grudniu.

W 1999 r. akcja będzie kontynuowana pod nazwą Ojców '99. Zapraszamy do współpracy.

Mariusz Waszkiewicz

PS

Dziękujemy za pomoc i współpracę w przeprowadzeniu akcji Ojców '98:

Prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody Mariusz Waszkiewicz
Kierownik Interwencyjnej Grupy Rejonowej Straży Ochrony Przyrody Jarosław Snopek
Kierownik Grupy Rejonowej SOP im. prof. W. Goetla Andrzej Kleszyński

Ł Sponsor strategiczny akcji Ojców '98 Fundacja "Partnerstwo dla Środowiska".

Czy potrzebne nam
ministerstwo ochrony środowiska?

Jak się nieoficjalnie dowiedziałem, projektowana jest likwidacja Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Ochrona środowiska ma zostać włączona do Ministerstwa Zdrowia.

Formalnie ma powstać nowe ministerstwo - Ministerstwo Zdrowia i Ochrony Środowiska. Ktoś mógłby powiedzieć, że to logiczne posunięcie, bo przecież nasze zdrowie zależy od stanu środowiska. Równie logiczne jest jednak powiązanie ochrony środowiska z przemysłem, transportem czy rolnictwem. Dlaczego więc nie powołać Ministerstwa Transportu i Ochrony Środowiska (mielibyśmy wówczas ekologiczne autostrady)? Można by też powiedzieć, że nie powinno być konfliktu pomiędzy ochroną zdrowia i ochroną środowiska. Konfliktu może by i nie było. Biorąc jednak pod uwagę kłopoty finansowe służby zdrowia oraz terror nienasyconych finansowo anestezjologów, obawiam się, że w takim ministerstwie na ochronę środowiska, a zwłaszcza na ochronę przyrody pieniędzy nie będzie. Ochrona środowiska zawsze będzie na końcu.

Niedługo może się jednak okazać, że w ogóle nie ma potrzeby rozmawiania o ochronie środowiska na szczeblu ministerialnym. Lasy rozdamy w ramach reprywatyzacji, Tatrzański Park Narodowy oddamy góralom (inne parki wtedy także), resztę drzew wytniemy pod wyciągi, kolejki gondolowe i olimpijskie trasy zjazdowe. Jeżeli jeszcze coś z parków pozostanie, to ich dyrektorów podporządkujemy wojewodom (patrz projektowana nowelizacja ustawy o ochronie przyrody). Aha, zostały jeszcze rzeki i ich doliny. Te podporządkujemy komitetom przeciwpowodziowym, aby rozwiązały problem istnienia resztek łęgów. Po co nam wówczas jakieś Ministerstwo Ochrony Środowiska?

No właśnie, po co?

Mariusz Waszkiewicz