ZB nr 4(130)/99, 1-15.5.99
SATYRA
Z PAMIĘTNIKA DZIAŁACZA
W ciągu 10 lat działalności w organizacjach ekologicznych:
- Przejechałem samochodem, samolotem, autostopem i innymi środkami transportu na różnego rodzaju konferencje, seminaria, szkolenia, blokady, demonstracje, pikiety, rozmowy i balangi ok. 80 tys. km. Doprowadziłem w ten sposób do zużycia zasobów naturalnych powstałych z 4 tys. ha lasów skrzypowych, 1000 małych brachiozaurów, 100 dużych brachiozaurów i 10 tyranozaurów.
- Wydałem ogółem 150 t materiałów edukacyjnych, w tym ok. 40 t broszurek, 10 t plakatów, 50 t książek i 50 t druków ulotnych, z czego większości nie zaszczycił uwagą nawet jeden czytelnik. Zużyłem w ten sposób kilkaset kubików sześciennych drewna, prawie tonę stali nierdzewnej przerobionej na spinacze, ok. tony farby drukarskiej i ilość energii potrzebną do zasilania przez miesiąc 3 tys. żarówek.
- Zdobyłem ok. 5 mld starych złotych grantów, które ze znacznie większym pożytkiem mogły zostać wydane na żłobki, leczenie alkoholizmu, edukację prezydenta lub nasłuchiwanie sygnałów od kosmitów.
- W celu bardziej wydajnej walki w obronie Matki Ziemi zakupiłem telefon komórkowy. Przyczyniłem się tym samym do wybudowania kilku stacji przekaźnikowych telefonii cyfrowej i tym samym zwiększenia zachorowalności na raka mózgu w ich pobliżu oraz zniszczenia własnych komórek nerwowych.
- Profesjonalizując swoją batalię o zniszczenie monopoli, zakupiłem 10 komputerów IBM z oprogramowaniem firmy Microsoft.
W tej sytuacji sądzę, że znacznie więcej mogę zrobić dla środowiska, przerzucając się na uprawę kwiatów na balkonie.
Romek Terkowski
ZB nr 4(130)/99, 1-15.5.99
Początek strony