Strona główna | Spis treści |
Dwa kg mąki pszennej i woda - zagniatasz ciasto, jak na pierogi, wkładasz do garnka, zalewasz zimną wodą i po godzinie zaczynasz płukać. Płuczesz tak długo, aż woda będzie czysta, a ciasto będzie miało konsystencję gąbki, będzie jednolicie szare bez białych grudek.
Warzywa (2 marchewki, 2 pietruszki, por, seler) umyć, grubo pokroić i zalać wodą z przyprawą typu rosół wegecki, i ugotować. Wywar musi być dobrze osolony, nawet przesolony.
Ciasto wyjąć z wody, pokroić na kotlety grubości centymetra, wrzucać do wrzącego wywaru i gotować na wolnym ogniu przez ok. 1,5 godziny. Ugotowane kotlety zawinąć w gazę i wędzić w wędzarni. Potem je pokroić w kostkę i użyć do zupy, a resztę zamrozić.
Inna wersja
Ugotowane kotlety wystudzić w wywarze, wyjąć, natrzeć solą, pieprzem i czosnkiem i przykryte włożyć na kilka godzin do lodówki. Kotlety panierować w jajku i bułce tartej, smażyć na oleju. Jeśli wędzarnia jest w ruchu, a ktoś jada żółty ser, to może przy tej okazji uwędzić go. Np. zetrzeć go na tarce, dodać ziół, jakie kto lubi, starty czosnek, zlepić wszystko w kulę, tę - do gazy i wędzarni. Koniec bajki.
Ja osobiście mam mieszane uczucia co do tego przepisu - kupa wody do płukania, kupa mąki do kanalizacji (zostaje sam gluten), o wędzonych rzeczach mówi się, że niezdrowe, słowem przepis od bardzo wielkiego święta.
Jacek Chroboczek
Gliśno 3
77-136 Borzyszkowy
e-mail: chrobjac@friko2.onet.pl
Gdańsk, 14.10.98
Już co dziesiąty Polak skłania się ku diecie bezmięsnej. Wśród zwolenników tego sposobu odżywiania są zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Większość naszych rodaków wybiera potrawy bezmięsne kierując się względami zdrowotnymi i zaleceniami lekarza. Spora grupa deklaruje jako powód swojej diety względy religijne. Niezależnie od tego, jaki cel nam przyświeca, badania potwierdzają, iż wegetarianie w porównaniu z "mięsożernymi" 30% rzadziej cierpią na schorzenia układu krążenia i 40% rzadziej na choroby nowotworowe.
"Nowy Rynek" nr 22, grudzień '98
nadesłał Bartosz Pikul