Strona główna | Spis treści |
T h e T r u t h i s o u t t h e r e ! |
Może się okazać, iż nasze wyobrażenie o "obcych" w ogóle nie przystaje do rzeczywistości. Jak oni wyglądają? Ile mają rąk, ile nóg? Jaki kolor skóry? A może mają sierść lub łuski? A może forma ich życia nie jest oparta w ogóle na węglu?
A jak przyjęlibyście wiadomość, iż Ziemia jest już dawno opanowana przez obcą cywilizację, a jej przedstawiciele niewiele różnią się od ludzi? Czy to jest możliwe? Istnieje wiele hipotez, iż tak jest w rzeczywistości. Poniżej przedstawiam jedną z nich.
Prawdopodobnie każdy człowiek na co dzień zetknął się z obcymi, widział ich lub nawet ściskał im dłoń. Wygląd tych istot jest bardzo podobny do ludzkiego. Aby dowiedzieć się, kto jest obcym należy wyraźnie wskazać na cechy charakterystyczne dla gatunku ludzkiego i porównać je z cechami osobników, które chcą uchodzić za homo sapiens.
Człowiek to istota roślinożerna, o szczupłej sylwetce ciała i dużej sprawności fizycznej umożliwiającej wspinanie się po drzewach i zrywanie owoców. Przeciętna długość życia człowieka wynosi 120 lat, co potwierdzają biolodzy, a nawet sama Biblia (Rodz. 6:3). Człowiek jest z natury zwierzęciem pokojowym, często spędzającym czas w samotności lub co najwyżej w gronie najbliższej rodziny. Już więc tylko te 3 cechy charakterystyczne mogą nam dużo powiedzieć o skali plagi obcych na Ziemi. Pierwsze relacje o ich najeździe są zapisane w Biblii. Przed potopem zstąpili aniołowie ["obcy"] z nie-ba i zaczęli obcować z ludźmi (Rodz. 6:4). W wyniku tego rodziły się nowe istoty, podobne do ludzi, ale już inne. Były to istoty o wiele wyższego wzrostu, mające w sobie wiele agresji i pożywiające się mięsem. Geny przekazane im przez obcą formę życia zmieniły cały ich organizm, który od tej pory potrzebował innego pożywienia (mięsnego), a długość ich życia (jak w wypadku wszystkich istot mięsożernych) ograniczyła się znacznie. Środowisko naturalne (lasy, jeziora, łąki) stało się dla tych istot czymś całkowicie obcym i niepotrzebnym. System wartości uległ całkowitej zmianie.
O tych faktach mówią także niedawno przetłumaczone manuskrypty znad Morza Martwego. We fragmencie 4Q202 czytamy: [Obcy] zawiązali spisek, aby zabić ludzi i zjeść ich. Zaczęli grzeszyć... przeciw wszystkim ptakom i zwierzętom ziemskim i płazom, które pełzają po ziemi, tym w wodzie, i na niebie, i rybom morskim, jeść ich mięso, jednych po drugich i pili krew. Wówczas ziemia poskarżyła się na niegodziwców, na wszystko, co było na niej czynione. Asael uczył ludzi wyrabiać miecze z żelaza i zbroje z brązu. Pokazał im, co się wykopuje, i jak mają obrabiać złoto, aby ukształtować je właściwie i odnośnie srebra, jak obrabiać je na bransolety i ozdoby dla kobiet. Kobietom pokazał cienie i tusze, wszystkie drogie kamienie i farby. Biblia przedstawia obcych jako aniołów, którzy opuścili swoje miejsce w niebie i zstąpili na Ziemię. Oni nauczyli ludzi wszystkich niegodziwych rzeczy, które są przynależne dzisiejszej cywilizacji. Bóg postanowił więc oczyścić Ziemię z tych istot i w tym celu sprowadził potop (Rodz. 6:11). Okazało się jednak, iż na pokład arki Noego przedostał się (oprócz jego żony i trzech synów z żonami) osobnik posiadający już obce DNA. Był to obcy, dziewiąty pasażer arki. Po ustaniu potopu i zainfekowaniu innych rzucono się do pożerania zwierząt (Rodz. 8:20). Gatunek obcych rozmnożył się na nowo.
Od tego momentu nastąpił niezwykle duży wzrost populacji tych istot i powstały duże ich skupiska. Jest to niezrozumiałe dla samotniczej natury prawdziwych homo sapiens. Nowe istoty były także zupełnie nieprzygotowane do oddychania powietrzem o tak dużej zawartości tlenu, dlatego ich głównym celem stało się zwiększenie w atmosferze ziemskiej zawartości dwutlenku węgla oraz gazów toksycznych, które są dla nich tym, czym dla ludzi jest tlen. Z tego powodu cywilizacja obcych zaczęła systematycznie karczować lasy i spalać drewno, a w okresie późniejszym spalać inne paliwa kopalne, jak węgiel, ropa i ich pochodne. Obcy muszą też co najmniej parę razy dziennie uzupełniać niedobór substancji toksycznych poprzez wypalenie kilku papierosów. Zmiana składu powietrza umożliwiła im w w. XX niezwykły rozrost populacji, która obecnie sięga 6 mld osobników.
Okazało się także, że kończyny obcych mają całkowicie inną strukturę niż kończyny ludzi. Homo sapiens był zwierzęciem o bardzo silnych nogach, zdolnych do skoków, wspinaczek i długich wędrówek. Kończyny obcych były za to zupełnie nieprzystosowane do ziemskiej grawitacji, poruszanie się sprawiało im wyraźne trudności. W tym celu zaczęli wymyślać pojazdy: najpierw były to konie i wielbłądy (żadne ziemskie zwierzę nie jeździło nigdy na grzbiecie innego zwierzęcia!), potem wozy i karoce, teraz samochody. Jako że tlen jest dla nich szkodliwy, lasy - fabryki tlenu - znikają w zastraszającym tempie. Pojawiły się za to autostrady umożliwiające obcym wędrówki w "metalowych pudełkach"; powstały także pastwiska pod uprawę ich podstawowego pokarmu: mięsa. Miasta przeobraziły się w straszne skupiska: jeden obcy mieszka obok drugiego obcego na odległość wyciągnięcia ręki (jak termity). Podstawowym popędem gatunku obcych jest pęd ku wzrostowi masy, pęd ku czemuś, co napawa obrzydzeniem każdego osobnika z gatunku homo sapiens.
Gdy się uważnie przyjrzeć, również wygląd obcych znacznie różni się od ludzkiego. Typowy obcy pomimo tego, iż na początku przypomina człowieka, to z biegiem czasu zaczyna się przeobrażać niczym larwa. Podczas gdy homo sapiens w wieku 50 lat jest jeszcze młodzieńcem, obcy w tym wieku zaczyna się zmieniać: jego ciało w okolicach brzucha uwypukla się, deformując całą sylwetkę, zaczynają się kłopoty z oddychaniem, obcy jest następnie atakowany przez liczne choroby: miażdżyca, nowotwory, skleroza itp. Kłopoty z poruszaniem są tak znaczne, iż obcy muszą używać specjalnego narzędzia zwanego laską.
Jeśli ktoś będzie bardziej dociekliwym badaczem natury obcych, zauważy także inne różnice, jak choćby sam zapach ciała zupełnie inny od zapachu człowieka; także inny skład ich kału. Różnice występują również w sferze intelektualnej: obcy nie są w stanie przetwarzać informacji o zbyt dużym stopniu abstrakcji; mają inne poczucie humoru, inne zainteresowania, inny sposób myślenia i odczuwania świata. Tak więc największą popularnością w ich społeczności nie cieszą się pisma filozoficzne, lecz to, co nazywamy kulturą masową: seriale brazylijskie, nieskomplikowane publikacje doktrynerskie (gazety polityczne i pisma kościelne), widowiska, w których męczy się zwierzęta, krwawe filmy, plotkarskie tygodniki dla gospodyń domowych itp.
Ilość różnic jest tak ogromna, że aż trudno uwierzyć, iż do tej pory nikt tego nie zauważał. Każdy prawdziwy homo sapiens musi być jednak świadom zagrożenia i musi umieć rozpoznawać obcą formę życia. Zarazić się jest bardzo łatwo. Tuż po infekcji obcym DNA następuje niezauważalna zamiana spiral DNA w całym organizmie, w każdej komórce naszego ciała z osobna. Już po kilku dniach całe nasze ciało może ulec "zastąpieniu" przez nowe ciało o niemal identycznym wyglądzie. Obserwator nie jest w stanie uchwycić zewnętrznej różnicy.
Jak się można przed tym bronić? Badania wykazały, iż wiele osób z niewytłumaczalnych przyczyn ma na tyle silny układ odpornościowy, iż każde obce białko zostaje natychmiast wewnątrz organizmu unieszkodliwione. Tych osób po prostu nie da się zarazić w żaden sposób; co więcej - dziecko, którego obydwoje rodzice są obcymi, może urodzić się jako homo sapiens: ludzkie spirale DNA po prostu wygrywają wojnę z odziedziczonym kodem genetycznym. Dlatego obcy polują na takie uodpornione osobniki, aby zlikwidować je w tradycyjny sposób. Prawdziwych homo sapiens mogą oni rozpoznać po niekonwencjonalnym sposobie myślenia, niebanalnym poglądzie na świat, szacunku dla ziemskiego życia, wegetarianizmie. Strzeż się i nie daj się poznać, bo zaczną na Ciebie polować!
Być może ktoś będzie miał wątpliwości co do prawdziwości powyższej tezy. W takim wypadku zalecam baczne obserwowanie rzeczywistości. Jestem pewien, że owe obserwacje wkrótce przekonają go o słuszności tej wizji.
Robert Surma