Strona główna   Spis treści 

ZB nr 6(132)/99, 1-15.6.99
ZAGRANICA

ROSYJSKIE SKŁADOWISKO ATOMOWE NA SYBERII
CORAZ BARDZIEJ NIEBEZPIECZNE

W miejscowości Majak w Okręgu Czelabińskim na Syberii Rosjanie od 1953 r. składają odpady atomowe. Obecnie znajduje się tam 5 nieczynnych reaktorów atomowych, przynajmniej 44 tys. fragmentów zużytego paliwa, 26 tys. kg plutonu, 99 pojemników z płynnymi odpadami. Ponadto jest tam 200 składowisk, na których znajduje się ok. 0,5 mln t stałych odpadów radioaktywnych, 20 tys. m3 zanieczyszczonej ziemi oraz zbiorniki wodne i jeziora, do których zlano do tej pory ok. 400 mln m3 płynnych odpadów radioaktywnych.

Majak jest najbardziej zanieczyszczonym miejscem na świecie. Tylko w tym jednym ze zbiorników wodnych pomiary wykazały poziom radioaktywności równy 120 mln curie, a więc ok. 100 razy większy niż skażenie terenu wokół elektrowni w Czarnobylu bezpośrednio po awarii w 1986 r.!

Mało tego, Rosjanie zbudowali tam urządzenia do odzysku uranu i plutonu z odpadów atomowych. Proces ten odbywa się w kwaśnym środowisku i według norweskiego ekologa Nilsa Břhmera (Bellona) - podnosi poziom radioaktywności odpadów kilkaset razy.

To, co zostanie po recyklingu pierwiastków, zlewane jest do otwartych zbiorników wodnych. Břhmer uważa, że bezpieczniej byłoby po prostu składować odpady, a nie poddawać je procesom recyklingowym. Podkreśla też, że oba typy odpadów (bezpośrednie i przetworzone) łatwo mogą przedostać się do rzek Jenisej i Ob i razem z nimi do Mórz Karskiego i Barentsa, których ekosystemy i tak są narażone na zanieczyszczenia radioaktywne związanie z rosyjską działalnością na Nowej Ziemi.

Sami Rosjanie nie są zgodni co do zagospodarowania materiałów składowanych w Majaku. Aleksiej Jabłokow - były doradca Borysa Jelcyna ds. środowiska uważa, że odzyskiwanie plutonu i uranu w Majaku służy jedynie rozwojowi wojskowego przemysłu atomowego. Także władze Okręgu Czelabińskiego sprzeciwiają się dalszemu zwożeniu odpadów na ten teren i usilnie pracują nad powstrzymaniem tego procederu.

Tymczasem władze centralne Rosji planują przewiezienie tysięcy fragmentów zużytego paliwa atomowego z Murmańska i Sewerodwińska do Majaka. Norwegowie podpisali z Rosjanami kontrakt na budowę pociągu, którym przewieziono by odpady. Cztery specjalne wagony mają kosztować ok. 17 mln koron norweskich (tj. ok. 2,3 mln dolarów) i będą gotowe w marcu przyszłego roku. Nie dość tego, w ramach zatykania dziur w budżecie Moskwa planuje import odpadów radioaktywnych z "przyjaznych środowisku" krajów zachodnich, a mianowicie ze Szwajcarii i Niemiec.*) Projekt ten kłóci się nieco z międzynarodową umową o zakazie transgranicznego transportu materiałów radioaktywnych, więc władze Niemiec i Szwajcarii starały się utrzymać rozmowy polityczne w tajemnicy.

Rosjanie rozważają trzy możliwe scenariusze zagospodarowania europejskich radioaktywnych śmieci. Pierwszy z nich zakłada składowanie odpadów, ale jest mało prawdopodobny, gdyż Kreml konsekwentnie prowadzi program odzysku pierwiastków ze zużytego paliwa atomowego. Drugi scenariusz mówi o przeprowadzeniu recyklingu pierwiastków, a odpady poprodukcyjne wlane zostaną wtedy do jezior lub wpompowane do ziemi.

Najciekawsza jest jednak trzecia możliwość - Rosjanie przyjmą niemiecko-szwajcarskie śmieci, odzyskują uran i pluton, a co zostanie - wyślą z powrotem do Europy Zachodniej.

Bez komentarza.

Izabela Kołacz
skr. 118, 80-952 Gdańsk 6
e-mail: ikolacz@hotmail.com



*) O ile pamiętam, w Niemczech rządzą obecnie komuniści i Zieloni...?
Na podstawie: Häkon Borud, Norge bygger atomavfallstog (Norwegia buduje pociąg do przewozu odpadów atomowych); H. Borud, Russerne mä redegjøre for avfallsplan, Norge finansierer russisk atom-tog (Rosjanie muszą przygotować plan zarządzania odpadami, a Norwegia finansuje budowę rosyjskiego pociągu do przewozu odpadów atomowych) [w:] "Aftenposten" z 17.5.99.



ZB nr 6(132)/99, 1-15.6.99

Początek strony