Strona główna | Spis treści |
W piśmie "Wysokie obcasy" z 10.7.99 znalazłem szokujący tekst okraszony zdjęciami. Tekst pani Magdy Konwickiej nosi tytuł Czarno-białe bezy w adidasach i liczy nie więcej niż stronę maszynopisu. W sposób typowy dla technik "prania mózgu" wychwala się tu piankę poliuretanową i winyl. Wg autorki są to kosmiczne, balowofuturystyczne tworzywa przyszłości używane w kolekcjach wielkich butików: Prady, Sportsmasku, Etro i Trussardiego. Pianka poliuretanowa jest wodoszczelnym, chroniącym od zimna materiałem podbitym gąbką, do tej pory zarezerwowanym dla uprawiających windsurfing. Uszyte z niej kurtki, golfy i spódnice pęcznieją jak wielkie bezy, usztywniają kroje ubrań.
Zabrakło tu tylko informacji, że tworzywo to nie bez przyczyny zarezerwowane jest dla uprawiających windsurfing. W wysokich temperaturach wydziela bowiem cyjanowodór. Jeden, dwa głębokie oddechy tym dymkiem i jesteśmy już po drugiej stronie. Trochę dłużej męczymy się wdychając powstały z płonącego winylu gaz - chlorowodór.
Jak wiadomo dyskoteki to miejsca, gdzie pije i pali się dużo.
Nie mogąc w 100% ochronić tych miejsc przed pożarem, nie dopuśćmy, by znajdowały się tam winyl i poliuretan.
Jarema Dubiel
Autor do dziś nie dostał nawet odpowiedzi, nie wspominając o drukowaniu sprostowania. W kolejnym numerze ukazało się ponowna promocja ubrań z pianki poliuteranowej.
Poniedziałek, 20.9.99, Program 3 Polskiego Radia, godz. 2100 - "Klub ludzi ciekawych wszystkiego" poświęcony pradawnej osadzie w Biskupinie. Na pytanie słuchacza: Co było powodem tak krótkiego okresu zamieszkiwania osady biskupińskiej (była ona zamieszkiwana przez zaledwie 100-150 lat, po czym mieszkańcy wyprowadzili się), padła odpowiedź jednego z gości archeologów zaproszonych do studia - następująca: Wydaje się, że jedną z bardzo prawdopodobnych przyczyn był fakt regularnego zatapiania osady przez wody jeziora znajdującego się nieopodal. Ślady częstych powodzi są potwierdzone archeologicznie. Powodzie były z kolei powodowane najprawdopodobniej tym, iż do budowy domów użyto tam drewna z okolicznych drzew, przy czym wyrąbano ok. 200 ha lasu. Co za tym idzie zniszczono podłoże leśne, które chłonie wodę jak gąbka. Przy obfitych deszczach woda spływała więc w ogromnych ilościach wprost do jeziora, lustro podnosiło się i jezioro zalewało osadę - zbudowaną z pni wyrąbanej puszczy.
Sławek Pietrasik
Zgłoszono propozycję, aby ze wszystkich parków Kołobrzegu stworzyć Zespół Parków Chronionego Krajobrazu. Kołobrzeg ma ca 30 km2 powierzchni, z czego połowę stanowią tereny zielone.
Na południowo-wschodnim skraju Puszczy Bukowej koło Szczecina, w pobliżu wsi Glinna jest 4 ha ogród dendrologiczny złożony w 1823 r. Rosną tam, m. in. - mamutowiec, jodła olbrzymia, orzeszniki, metasekwoja chińska, magnolie, cyprysy i inne.
Bernard Konarski
Niektóre środowiska populistyczne, głęboko związane z filozofią demokratyczną, uważają firmę McDonald's za głównego niszczyciela lasów tropikalnych. Tymczasem okazuje się, że 200 milionów wieśniaków z Brazylii jest odpowiedzialnych za 60% zniszczeń. Pozostałe 40% to dzieło różnych firm, nie tylko McDonald's (zob. "Przebudźcie się!" nr 9/98). Czy dlatego potępiamy bogatych, bo bogaty = zły (?), a biedny = dobry (?). Skąd się wzięła taka logika i jaki system polityczny za tym wszystkim stoi?
Jak możemy przeczytać w Księdze Rekordów Guinessa, Charles Osborne (1894-1991) z Anthon w stanie Iowa (USA) dostał ataku czkawki w 1922, gdy usiłował zarżnąć wieprza. Nie zdołał znaleźć lekarstwa na swą przypadłość, jego czkawka trwała aż do 1990 r., czyli nieprzerwanie przez 68 lat. Czyżby więc jednak istniała karma i to natychmiastowa? Oby!
19.7.99 w głównym wydaniu "Wiadomości" poinformowano, że Komitet Praw Człowieka przyznał wreszcie po tylu latach naszych starań, iż w Polsce są łamane prawa człowieka, co głównie polega na dyskryminacji na tle religijnym stosowanej zarówno na szczeblu centralnym, jak i na szczeblu podstawowym w gminach i miastach, gdzie władzę sprawują faceci w czarnych sukienkach. Polska delegacja składająca się z kilkunastu polityków (wiadomo jakiej partii) nie mogła odpowiedzieć na te zarzuty, gdyż ani jeden polski dyplomata nie znał języka angielskiego, francuskiego czy też niemieckiego.
Na czym polegają w ekologii oddziaływania ekonomiczne? W periodyku "Przebudźcie się!" (nr 9/98) można przeczytać o mężczyźnie o imieniu Jesús Elá, który przez 15 lat polował na goryle dla pieniędzy. Porzucił jednak to zajęcie i został przewodnikiem po rezerwacie przyrody w Gwinei Równikowej. Nie zrobił tego jednak z powodu oświecenia ani uczestnictwa w święcie drzew. Po prostu dzięki hojności turystów zarabia więcej niż poprzednio.
W gazecie "High Country News" z 13.10.97 wydawanej w Kolorado można przeczytać: "Członkowie Greenpeace'u może już nie chodzą od drzwi do drzwi, ale za to inna grupa kontynuuje swą długoletnią kampanię, w ramach której często porusza się kwestie ekologiczne. Swoją publikację ludzie Ci rozpowszechniają w milionach egzemplarzy [19 milionów każdego numeru] i w około 60 językach. [...] Wewnątrz można przeczytać o szybkim wymieraniu gatunków (trzy na godzinę), biologicznym zdrowiu planety i wandalizmie wymierzonym przeciw przyrodzie [...] omówiono, jak na korzystanie z zasobów rzek wpływa przyrost ludności, zanieczyszczanie środowiska i konflikty międzynarodowe..." O kim mowa? O Świadkach Jehowy i ich darmowej publikacji "Przebudźcie się!".
Robert Surma
OK!