Strona główna   Spis treści 

ZB nr 14(140)/99, 1-15.10.99
POSTACIE

PĘDZIMY KU KATASTROFIE, PROSZĘ PAŃSTWA

Sigmund Kvaloy jest jednym z bardziej znanych norweskich ekofilozofow, współtwórca tzw. Norweskiej Grupy Ekofilozoficznej. W swoich licznych tekstach skupia się na krytyce panującego modelu społeczeństwa, uważając go za nieludzką, dążącą ku katastrofie hybrydę, która może istnieć jedynie przez historyczną chwilę.

Główne założenia myśli filozofa to przeciwstawienie sobie dwóch systemów społecznych: społeczeństwa Wzrostu Przemysłowego (Industrial Growth Society - IGS) i Społeczeństwa Zaspokajajacego Swe Potrzeby Życiowe1) (Life Necessities Society - LNS). Przykładem pierwszego jest, oczywiście, cywilizacja zachodnia, a drugiego - mieszkańcy Tybetu, lud Szerpa czy malutkie, leżące u stop Himalajów państewko Butan, gdzie kultywuje się tradycje buddyjskie.

Sigmund Kvaloy zajmuje się jednak głównie cywilizacją zachodnią, którą określa jako społeczeństwo funkcjonujące na zasadzie przyspieszania pogłębiającego się kryzysu ekologicznego i socjalnego.

Cztery główne cechy IGS to:

  1. oparcie na ciągłym wzroście produkcji dóbr materialnych, który odbywa się w postępie geometrycznym. W społeczeństwie tym nie uważa się za istotne zaspokajanie witalnych potrzeb życiowych (life necessities), a to, co niegdyś temu służyło, obecnie stało się celem samym w sobie. Oczywiście, takie pojmowanie rzeczywistości utrudnia, a nawet uniemożliwia dokonanie moralnej oceny, więc ostatecznie, kwestie moralne pomijane są przy podejmowaniu decyzji. świeca
  2. wzrost produkcji przemysłowej napędzany jest przez mechanizm indywidualnej konkurencji (individual competition), zarówno pomiędzy poszczególnymi osobami, firmami, jak i państwami uprzemysłowionymi. Lojalność i kolektywne działanie nie mają żadnego znaczenia w systemie IGS, gdyż nacisk na współzawodnictwo jest tak duży, że nie-konkurować oznacza nie-przeżyć.
  3. podstawą przemysłu i środkiem konkurencji jest nauka stosowana (applied science). Zaprzęga ona ludzi i naturę do dalszego wzrostu produkcji dóbr materialnych. W ten sposób przypuszcza się frontalny atak na ekosystem jako całość (społeczeństwo ludzkie jest elementem ekosystemu). Nauka stosowana bazuje na ludziach (naukowcach, inżynierach itd.) o zawężonym spojrzeniu na rzeczywistość. Ludzie ci stracili możliwość oceny, jakie rozwiązania należy wybrać, aby powstrzymać pogłębiający się kryzys.
  4. standaryzacja (standardization), określana też jako inżynieria społeczna jest charakterystycznym narzędziem kontroli społeczeństwa. Wyraża się, m.in., poprzez manipulacje ludźmi przy pomocy mediów elektronicznych i jest gigantycznym krokiem w stronę zredukowania człowieka do roli dodatku do maszyny. Jednostka wykonuje bezsensowną pracę (meaningless work), coraz bardziej tracąc możliwość samokontroli i zdobywania wiedzy o swoim miejscu w globalnym ekosystemie. Standaryzacja szatkuje złożone (complex) struktury społeczne, układając z kawałków skomplikowaną (complicated) mozaikę, dehumanizującą swych członków.

Sigmund Kvaloy pisze: IGS to katastrofalne uproszczenie złożoności systemów społecznych i ekologicznych. Możemy wkrótce dotrzeć do momentu, w którym nie będzie już odwrotu - ostrzega w swych licznych artykułach. Wskazuje też na fakt, że IGS zabija indywidualną wyobraźnię, współpracę i niszczy więzi międzyludzkie.

Ponieważ jednak, IGS jest niczym perpetum mobile pędzące ku przepaści, Kvaloy odrzuca ewolucyjne zmiany (postulowane, m.in. przez A. Naessa) na rzecz rewolucji, która powinna nastąpić jak najszybciej.2)

Sigmund Kvaloy jest chyba największym katastrofistą wśród ekofilozofów.

Nie można mu zarzucić, że wyciąga błędne wnioski z obserwowania rzeczywistości (kilka jego tekstów nosi właśnie tytuł Observations), ale jego filozofia wyraźnie odróżnia się od Wiedzy Głębokiego Spokoju Mędrców. Niektóre tezy wydają się przesadzone lub uproszczone (patrz, np. zarzuty wobec nauki czy mediów), mające wyraźnie "przestraszyć" czytelnika i na zasadzie terapii szokowej, obudzić w nim chęć powrotu do zapomnianej przez Zachód idei społeczeństwa Umiaru. Problem jednak w tym, że tego typu antyreklama odnosi słaby efekt (ileż to grup ekologicznych już się o tym przekonało?), a całość sprawia wrażenie niedojrzałego spojrzenia na świat.

Idee sugerowane przez Sigmunda Kvaloya są jednak zgodne z teorią wypracowaną zbiorowo przez Norweską Grupę Ekofilozoficzną, a na usprawiedliwienie filozofa dodam, że większość znanych mi tekstów pochodzi z lat osiemdziesiątych.

Zainteresowanych odsyłam do pism "Ressurgence", "Journal for Alternative Futures", "Journal of Utopian Studies", "The North American Review", no i oczywiście zbiorów esejów ekofilozoficznych.

Izabela Kołacz
e-mail: Ikolacz@hotmail.com
Gdzieś w Skandynawii



1. Za potrzeby życiowe, uważa się potrzeby fizyczne - jedzenie, czysta woda i powietrze, sen, odpoczynek, a także kontakty międzyludzkie, samorealizacja i satysfakcja.
2. I tu przypomina mi się Folwark zwierzęcy Georga Orwella.



ZB nr 14(140)/99, 1-15.10.99

Początek strony