ZAGROŻENIE ATOMOWE DLA KRAJU

Jak doniosły ostatnio media, ogłoszone "Założenia polityki energetycznej Polski do 2020 roku" rewitalizują dawne komunistyczne rojenia budowy w kraju elektrowni jądrowej.

Przypomnę tylko, że jedyny protokół rozbieżności w dokumencie wypracowanym przez Podzespół ds. Ekologii OKRĄGŁEGO STOŁU w kwietniu '89 dotyczył właśnie energetyki jądrowej, nie akceptowanej przez stronę solidarnościowo-opozycyjną. Gdy jednak pod koniec tego samego roku na czele rządu stanął reprezentant niedawnej opozycji (T. Mazowiecki), a sprawa energetyki jądrowej znów się pojawiła (sprowadzono elementy do EJ ŻARNOWIEC w budowie), stanowisko wczorajszej antykomunistycznej opozycji straciło na jednoznaczności (potwierdzając zasadność porzekadła, jak to "punkt widzenia określany jest punktem siedzenia"). Ostatecznie po trwających prawie rok "przepychankach" (obfitujących w prawdziwie dramatyczne momenty), we wrześniu '90 decyzją rządu Mazowieckiego zlikwidowano budowę EJ ŻARNOWIEC. Na 9 lat zapanował na tym odcinku spokój, dopóki wywodzący się w dawnej antykomunistycznej opozycji (a przynajmniej usilnie to deklarujący) rząd nie powrócił do tych - zdawać by się mogło - już pogrzebanych, komunistycznych, obłędnych rojeń. Fakt ten winien być sygnałem mobilizującym wszystkie krajowe ruchy ekologiczne do podjęcia energicznych przeciwdziałań. Sprawa jest bowiem tyleż oburzająca co i podejrzana, wobec odchodzenia w krajach cywilizacyjnie przodujących od energetyki jądrowej (choćby w USA, Szwecji, Austrii); w tej ostatniej w wyniku przeprowadzonego referendum zrezygnowano z uruchomienia już zbudowanej elektrowni. Do szczególnej podejrzliwości też może skłaniać powszechnie znana nienajlepsza (najoględniej to nazywając) kondycja moralna przynajmniej części (znaczącej!) naszych kół rządzących.

PS

Stosunkowo dużo informacji o rządowych planach energetycznych przyniosła "Gazeta Wyborcza" z 30.11.99 w dodatku O ENERGETYCE.

WYSYPISKA XXI WIEKU

Powstania kolejnego wysypiska śmieci domaga się Europejska Agencja Kosmiczna. Miałoby się ono znajdować w odległości ok. 36 tys. km od Ziemi. Jak widać znaleziono lepszy pomysł na składowanie odpadów niż proponowane przez polskich posłów i inżynierów zakładanie wysypisk śmieci pod autostradami. Z kolei Państwowa Agencja Atomistyki prowadzi rozmowy z wielkopolską gminą Pogorzela w sprawie składowania odpadów radioaktywnych. Przeprowadzono już badania geologiczne. Każdego roku powstaje w Polsce ok. 300 m³ odpadów promieniotwórczych, głównie w placówkach służby zdrowia, w przemyśle, rolnictwie i placówkach naukowych.