Postuluję zatem uchwalenie pierwszego święta powszechnego, dla wszystkich obywateli naszego kraju, niezależnie od orientacji światopoglądowych (religijnych, politycznych).
Proponuję, aby święto to przyjęło nazwę Święta Radości i aby odbywało się corocznie w ostatnią sobotę czerwca, kiedy dni są najdłuższe i najcieplejsze. Dzień ten wypada w okresie początku wakacji szkolnych, ale jeszcze przed falą lipcowych wyjazdów na urlopy.
Możliwość wystąpienia obywateli naszego kraju z inicjatywą ustawodawczą kierowaną do Parlamentu pojawiła się - wraz z nową Konstytucją RP - w 1997 r. Artykuł 118 pkt. 2 Konstytucji mówi, że "Inicjatywa ustawodawcza przysługuje również grupie co najmniej 100 000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu".
Proponuję następujący scenariusz wystąpienia z taką inicjatywą:
Pomysł Święta Radości jest oryginalny i nie stanowi "kalki" pomysłów zagranicznych. Po uchwaleniu będzie go można promować w innych krajach, tak jak w naszym promuje się na przykład "Walentynki".
Krzysztof Lewandowski
maj 2000
Polska Fundacja Makrobiotyczna zaprasza do Oazy Spokoju w Bieszczadach na wczasy w indiańskiej wiosce gdzie woda, las, ogień, granie na szamańskich instrumentach, rozmowy o życiu i odżywianiu, praca z energiami, gimnastyka taoistyczna, shiatsu. Możliwość jazdy na huculskich koniach. Wyżywienie we własnym zakresie. Bez papierosów, alkoholu i tranzystorów. Opłaty przyjazne kieszeni.
Andrzej Turczynowicz
Złota 61/66, 00-819 Warszawa
0-22/620-96-63
FWIE i CEED rozpoczynają w Polsce nowy projekt pod hasłem "Podaj dłoń naturze", żeby wyznaczyć i chronić tereny naturalne w miastach. Fundusze zapewnia prestiżowa Inicjatywa Darwinowska na rzecz Przetrwania Gatunków, fundusz rządu brytyjskiego, który wspiera projekty na obszarach o dużej bioróżnorodności, mające na celu jej zachowanie i zwiększenie.
Projekt liczy na przeniesienie do Polski brytyjskich umiejętności teoretycznych i praktycznych w celu wyznaczenia i ochrony terenów miejskich istotnych ze względu na swoją bioróżnorodność. Będzie to bardzo ważnym pierwszym krokiem w kierunku strategii bioróżnorodności regionalnej. Projekt będzie początkiem programu badań ekologicznych i specjalistycznego szkolenia personelu. Głównym celem będzie określenie, w jaki sposób można zaspokoić potrzeby związane z użytkowaniem terenu w Polsce południowej, bez zawierania kompromisów w kwestii bioróżnorodności w miastach. Brytyjskie umiejętności przywrócenia równowagi ekologicznej terenu, oszacowania bioróżnorodności i planowania zostaną zastosowane w polskich warunkach. Projekt przyczyni się do społecznej, ekonomicznej i ekologicznej odnowy obszarów miejskich. Projekt określi praktyczne i strategiczne metody działania, które pomogą ochronić i zwiększyć bioróżnorodność w miastach, aby pomóc Polsce spełnić zobowiązania, zawarte w Konwencji Bioróżnorodności.
Głównym celem projektu jest zaangażowanie zarówno samorządów lokalnych, jak i społeczności lokalnych w Polsce, aby doprowadzić do rozwinięcia się systemów oceny i wyznaczania użytków ekologicznych w miastach. Instruktorzy z obu krajów, Polski i Wielkiej Brytanii, wezmą udział w szkoleniach i będą w stałym kontakcie, kierując i wspierając projekt podczas jego trzyletniego trwania.
Chcielibyśmy poinformować polskie organizacje pozarządowe o nowym projekcie. Kilka organizacji już się włączyło, ale czekamy na inne, zainteresowane współpracą. Chcielibyśmy także poinformować o projekcie osoby indywidualne - znów kilka bardzo zaangażowanych osób już w nim uczestniczy, ale czekamy na nowe osoby, które chciałyby włączyć się w te działania. Czekamy teraz na organizacje i osoby, które wyrażą zainteresowanie projektem.
Organizatorzy lokalni i organizacje będą odpowiedzialni m.in. za:
5 wybranych osób będzie nosić miano organizatorów lokalnych i powinni być to ekolodzy z wyższym wykształceniem w tej dziedzinie lub wystarczającym doświadczeniem, odpowiadającym takiemu wykształceniu. Ta wiedza powinna jednak być powiązana z dobrymi umiejętnościami menedżerskimi. Organizatorzy lokalni przyczynią się do części projektu związanej z prowadzeniem badań, w związku z tym powinni być otwarci na dalszą pracę naukową, mieć chęci do pracy praktycznej, powinni także być sprawni fizycznie. Uważamy, że najlepszymi kandydatami byłyby osoby z łatwością przystosowania się, mające odwagę aby reprezentować i prowadzić projekt w swoim regionie. Powinni posiadać różne umiejętności, talent i entuzjazm, żeby spełnić wymagania na to ważne stanowisko. Ponieważ brytyjska część projektu zapewni część szkoleń, organizatorzy lokalni powinni także dobrze znać język angielski. Wybrani organizatorzy lokalni nie muszą już w tej chwili być członkami żadnych organizacji pozarządowych.
Na stanowiska organizatorów lokalnych są dostępne fundusze i będą oni otrzymywali pensję i pracę na pełnym etacie na okres trzech lat. Oczekujemy, że osoby ubiegające się o te stanowiska rozpoczną pracę mniej więcej pod koniec września. Rozmowy kwalifikacyjne będą przeprowadzane w Krakowie, organizatorzy pokryją koszty związane z podróżą. Niektóre organizacje już z nami współpracują, jednak wszystkie osoby ubiegające się o udział w projekcie przejdą proces selekcji. Organizatorzy pragną zapewnić współpracę najlepszych osób przy projekcie, czego dowodem będzie pensja oferowana kandydatom, którzy odniosą sukces.
Organizacje będą organizacjami pozarządowymi, posiadającymi już pewne doświadczenie w pracy z problemami społecznymi i ekologicznymi, najlepiej na terenach miejskich. Oznacza to, że będą one już posiadały określoną wiedzę ekologiczną wewnątrz organizacji. Jesteśmy zainteresowani współpracą z organizacjami, które w sposób aktywny podchodzą do zmagania się z problemami ekologicznymi i są chętne do współpracy ze społecznością lokalną. Organizacja musi też być otwarta na współpracę z samorządem lokalnym. Musi być formalnie zarejestrowaną organizacją pozarządową, zdolną do zarządzania funduszami, zatrudniania pracowników i powinna być wystarczająco stabilna, żeby prowadzić trzyletni projekt. Organizacje uczestniczące w projekcie otrzymają fundusze na koszty administracyjne i biurowe projektu. Projekt dotyczy obszaru Polski południowej, więc najbardziej jesteśmy zainteresowani współpracą z organizacjami działającymi w tym regionie.
Dodatkowo FWIE, poszukuje koordynatora polskiej części projektu. Będzie on odpowiedzialny za następujące kwestie (w kwestiach tłumaczeń, kontaktu z opinią publiczną, kwestiach prawnych i zarządzania finansami będzie zapewnione doradztwo specjalistyczne konsultantów):
Jeżeli czujesz, że spełniasz wymagania do roli organizacji, na stanowisko organizatora lokalnego lub koordynatora polskiego, proszę napisz do nas 1 stronę po angielsku, zawierając:
Proszę, prześlij informacje:
FWIE, Sławkowska 12 III p. 31-014 Kraków faks + 44 191 515 2229 (CEED) mike.wilson@citysun.ac.uk pam.mccarthy@sunderland.ac.uk |
Podania można przesyłać najpóźniej do 31.8.2000. Planujemy przeprowadzenie rozmów kwalifikacyjnych we wrześniu w Krakowie. Jeżeli do tego czasu nie otrzymasz od nas żadnej informacji, możesz przypuszczać, że nie zostałeś zakwalifikowany.
tłum. Agnieszka Gaweł
Dzięki tej ekspansji jarskiego żywienia, Trójmiasto jest aglomeracją miejską o największej ilości placówek tego typu - przykładowo w Warszawie są jedynie dwa podobne bary Vega i Mata Hari i jedna restauracja "ekologiczna" Nowe Miasto, a w niektórych częściach Polski nie ma wegetariańskiej gastronomii wcale.
Restauracje i bary Green Waya oferują w swym menu kilkanaście potraw obiadowych - od samosów (pierogów z farszem warzywnym) do kofty indyjskiej (danie serowe z ryżem pełnoziarnistym). Na deser możemy zjeść tu granollę (ciastko z płatków owsianych) czy też ciastko marchwiowo-bakaliowe. To wszystko jest oferowane w bardzo umiarkowanych cenach, co szczególnie cenią sobie studenci. Posiłki Green Waya są kontrolowane i posiadają rekomendację Forum Promocji Zdrowia "Quo Vadis" Akademii Medycznej w Gdańsku.
Stowarzyszenie Green Way to nie tylko wegetariańska gastronomia, to także promocja wegetarianizmu, wspieranie ekologicznych upraw warzyw i owoców, współpraca ze światowymi organizacjami o podobnych celach oraz działalność na rzecz humanitarnego traktowania zwierząt hodowlanych poprzez Instytut Praw Zwierząt w Gdyni.
Marek Kryda
Stowarzyszenie Green Way
ul. Abrahama 24/5, 81-366 Gdynia
tel./fax 0-58/556 02 39
Zielony telefon 0-58/620 04 24 |
"Najpierw było dźwiękiem, dopiero później znalazło sens"
Sławomir Gołaszewski
Idea swobodnego improwizowania nie jest obca polskiej nacji. Każdy człowiek odczuwa potrzebę wypowiedzenia się inaczej niż słowami. Mogą to być dźwięki, gesty, ruch, obrazy, dotyk. Porozumienie osiągnięte przy pomocy dźwięków i rytmu jest czymś niezwykłym.
Każde takie spotkanie jest inne i niepowtarzalne. jak inni są ludzie biorący w nich udział. Jest wydarzeniem, kreowaniem unikalnych, "transowych" kompozycji na żywo, bez próby...
Spotkań takich było wiele i w bardzo różnych miejscach, jak np.: Ośrodek Terapeutyczny w Głoskowie prowadzony w swoim czasie przez Marka Kotańskiego, Teatr Nowy w Warszawie, Amfiteatr w Kołobrzegu z okazji I Festiwalu Zespołów Nowej Fali, Dom Kultury w Ustrzykach Dolnych, Pałac Lubomirskich w Warszawie, Zamek w Sandomierzu, Stara Kotłownia na warszawskim Mokotowie, na okoliczność ekumenicznego przedsięwzięcia Niny i Janusza Boguckich "Powiększenie wyobraźni", Świetlica "Trytony" w Bydgoszczy, Kampen Verksted w Oslo na festiwalu rockowym, Quchnia Artystyczna na Zamku Ujazdowskim, Liceum Ekologiczne w Dębem, POLSAT, obóz ekologiczny "Wolę Być", Fortalicje w Zamościu...
Muzyka jest dla nich sposobem komunikowania się, przekazywania emocji i duchowych wibracji. Swobodna improwizacja niekoniecznie oznacza chaos. Raczej pewnego rodzaju wewnętrzną dyscyplinę, słuchanie siebie nawzajem, dążenie do harmonii. Trzeba się tylko "wyluzować", uspokoić umysł i złapać fazę ... "W przestrzeni, którą stwarza wokół siebie myśl, nie ma miłości" powiedział Kirshnamurti. A czy jest muzyka?
"Na górze wielka łódź wiatru się zbliża. Przychodzi z końca wszechświata. Wreszcie nadchodzi. Wszyscy mistyczni uzdrowiciele są w niej. Także czarodzieje i lekarze. Z odległych kosmicznych miast potężni uzdrowiciele nadchodzą."
Taka jest przepowiednia magicznej pieśni "icaros".
Trąba australijskich Aborygenów didżeridu jest instrumentem leczącym. Wibracje wydobywające się z jej głębi przenikają ciało i umysł człowieka, usuwają blokady energetyczne i przywracają harmonię.
Dźwięki bębnów - co zostało potwierdzone naukowo - wpływają na fale mózgowe, rytm serca, napięcie pracy mięśni i pracę gruczołów hormonalnych. Z przeprowadzonych badań wynika, że partie mózgu pozostające w stanie spoczynku uaktywniają się przez rytm bębnów...
Do masażu dźwiękiem wykorzystywane są też misy tybetańskie.
A więc terapia - dźwiękiem.
Najnowszy projekt Zorii, Jody i Andrzeja nazywa się Trans-master.
Jeżeli jesteś zmęczony i nie wiesz dlaczego
Jeżeli czujesz się dobrze i chciałbyś / chciałabyś
poczuć się jeszcze lepiej
Jeżeli nie umiesz grać i śpiewać i nie chcesz
się uczyć -
to spotkania Mistrzów Transu są dla Ciebie.
Cóż to za Mistrz? Ten, który jest w Tobie. Jak do niego dotrzeć? Sposobów jest wiele: odpowiednia dieta, techniki relaksujące ciało i umysł, kontakt z NATURĄ. I grać, grać, grać jak najwięcej, niekoniecznie głośno.
Spotkania odbywają się w STUDIO PRZEDSTAWIEŃ w Pogorzeli, niedaleko Warszawy, w niesamowitej przestrzeni dawnego kościoła Mariawitów, którego obecny właściciel - Zarząd Gminy Osieck - udostępnił artystom. W spotkaniach może brać udział każdy - bez względu na płeć, wiek i zawód. Szczególnie polecamy je ciężko pracującym biznesmenom i womenom. Wystarczy zadzwonić.
Agnieszka, Piotrek i Przemek mieszkają w Czarnej B. Rzeźbią instrumenty, na których grają: bębny i didżeridu. Szanują Prawa Natury. Z Andrzejem spotkali się w Bieszczadach, w Oazie Spokoju, gdzie można odpocząć od zgiełku cywilizacji, kontemplować przyrodę, palić Święty Ogień, grać na bębnach i budować szałasy...
Muzyka korzeni. Korzenie.
"Człowiek jest podobny do drzewa. W sprzyjających okolicznościach wypuszcza gałęzie. Tymi gałęziami są magiczne pieśni."
Mogą grać wszędzie: na ulicy, na skłotach, bankietach, festiwalach, wernisażach, w klubach i pubach...
Isadora Duncan powiedziała kiedyś: "Muzyka jest zjednoczeniem człowieka z rytmem Wszechświata. "
Sztuka jest tam, gdzie płynie energia. Sztuka dotyku, dźwięku i koloru...
Andrzej Turczynowicz
Złota 61/66
00-819 Warszawa
0-22/620-96-63
Trans-master (który jest w Tobie):
Spotkania MISTRZÓW Transu są dla CIEBIE!
STUDIO Przedstawień w Pogorzeli w niesamowitej przestrzeni dawnego kościoła Mariawitów zaprasza
TU i TERAZ. 40 minut samochodem z centrum Warszawy, wśród lasów, pól i śpiewów ptaków.
Bez względu na płeć, wiek i zawód!
0-22/620-96-63 649-69-03 teresat@poczta.fm ttt@kki.net.pl |
Kolejnym momentem przełomowym było powstanie Stowarzyszenia na rzecz Tradycji i Kultury "NIKLOT", w skład którego weszli także członkowie Ruchu Lubusz. Duża część założeń statutowych obu organizacji jest zbieżna:
Te postulaty chcemy "zlokalizować" na poziomie regionu dodając do tego ochronę olbrzymich kompleksów leśnych woj. lubuskiego. Duma z zamieszkiwania w najbardziej zalesionym regionie Polski jest powszechna, tym bardziej że Zielona Góra to jedyne w Polsce tak duże miasto położone na leśnej polanie! To wzbudza w zamieszkujących je ludziach swoiste poczucie "ekologicznego patriotyzmu". Co spowodowało tak dobrą politykę leśną województwa? Magia drzew czy też tylko niska jakość gleb? Niestety nowe wyzwania spowodowane zetknięciem z kulturą Zachodu przyniosły szereg problemów:
Lokalny patriotyzm wzmacniają także mniejszości narodowe (głównie słowiańskie), które znalazły się tu w wyniku akcji "Wisła", a których członkowie nie chcą już wracać na Wschód. Swoje znaczenie ma także pamięć o wczesnośredniowiecznych Lubuszanach, należących do nadłabskiej grupy językowej, którzy najprawdopodobniej dobrowolnie współtworzyli państwo Mieszka I (patrz badania nad dokumentem "Dagome Iudex"). Tamci Lubuszanie w wyniku haniebnego czynu księcia Rogatki (sprzedaż ziem) ulegli 600 letniej akcji germanizacyjnej. Oczywiście przy okazji tej historycznej dygresji musimy zaznaczyć że my, członkowie Ruchu Lubusz, pamiętamy że stolica Ziemi Lubuskiej (w kontekście tradycyjnym i historycznym, a nie tylko administracyjnym), Lubusz, nadal znajduje się poza granicami naszego kraju. Ubolewamy też nad losem bohaterskiego narodu serbo-łużyckiego, który jest już od niemal tysiąca lat symbolem oporu dawanego mnogim czynnikom akulturacji (germanizacja!). Sława Wam bracia! Walczcie dalej! Nigdy o Was nie zapomnimy!
Wszystkich mających podobne do wyżej przedstawionych zapatrywania, wizje i marzenia zapraszamy do współpracy. Lubuszanie! Zapraszamy do refleksji nad kształtem Waszej lokalnej ojczyzny, dziejami i przyszłością Polski, której to tzw. Brama Lubuska jest odwieczną strażniczką, zgodnie ze słowami porzekadła "wszędzie dobrze, ale w DOMU najlepiej"!
Na pochybel wrogom świętych drzew!!! Sława!
Mojmir
ruchlubusz@poczta.fm
tel. 0-604/33 10 06
Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,
Z przyjemnością informujemy o działalności Małopolskiej Informacji o Środowisku - MIŚ. Jest to punkt informacyjny dla wszystkich i każdego. Udzielamy informacji o środowisku w Małopolsce. Jeśli więc macie Państwo pytania lub szukacie rozwiązania problemu dotyczącego ochrony środowiska (w Małopolsce), to można zadzwonić lub przyjść do MIŚ-a, można także wysłać do nas list lub e-mail, a my postaramy się udzielić rzetelnej informacji lub wskazać instytucję, gdzie Państwo takową informację otrzymają.
Trzeba tu zaznaczyć, że nie prowadzimy interwencji w nagłych wypadkach zagrożeń środowiska. Tym zajmują się inne służby. My, jeśli trzeba, kierujemy do tych służb.
Zastaniecie nas w biurze Fundacji Wspierania Inicjatyw Ekologicznych
i pod telefonem:
W dni: poniedziałek, piątek (1100-1400),
środę (1300-1600) - chyba, że akurat wypada święto Siedziba: Kraków, ul Sławkowska 12 III p. Telefon: 0-12/422 22 64 w. 103 Fax: 0-12/422 22 64 w. 106 e-mail: mis@fwie.most.org.pl |
Za udzielane informacje nie pobieramy opłat, no może
słoik miodu.