ZB 1(169), styczeń 2002
ISSN 1231-2126, [zb.eco.pl/zb]
Recenzje
 

Poetycka ekologia?

Ave Gaja! Antologia wierszy ekologicznych poetów Małopolski to nie impresja przyrodnicza i nie kolejny tomik z serii "zielone trawy". Mamy tu do czynienia z tekstami ukazującymi "Ziemię/umierającą na zawał/mózgu/serca/i nadziei". "Oddajmy głos poezji, uwierzmy światłu wyobraźni" - twierdzi Bogusław Żurakowski. Tylko czy poezja ma w tej sprawie coś do powiedzenia? Otóż tak! Wrażliwość poetycka nie musi iść jednak w parze z wrażliwością na przyrodę.

Redaktor antologii Aleksander Jasicki - "filozof dziupli, (...) piórka ptasiego i tysiąca innych drobnych rzeczy"*), do dyskusji "zaprosił" poetów Małopolski, m.in. Józefa Barana, Barbarę Brandys, Ignacego St. Fiuta, Jerzego Harasymowicza, Annę Kajtochową, Ryszarda Rodzika, Marcina Świetlickiego, Adama Ziemianina. Poeci na kartach antologii stoczyli rozmowę nt. wszechobecnej techniki zagrażającej Ziemi niekontrolowanym postępem. "Jak chcesz narodzić się na nowo/zacznij od założenia ogrodu" - w jednym ze swoich wierszy zaproponowała Alicja Zemanek. Andrzej Krzysztof Torbus zauważył, że "w górach już tylko spacerują żuki", a Lidia Żukowska doniosła, że "gdzieś spadł/kwaśny deszcz/i wyginęły skorupiaki i rybki/kamienie śpiewają/(...) a ptaki kamienieją". Do poetyckiej konwersacji dołączył też Marcin Świetlicki "Jeszcze o tym nie wiesz./Jeszcze nie rozumiesz./(...) ale/przyjdziesz i zabijesz./(...) tylko tyle umiesz,/(...) Przyjdziesz i zabijesz./Bo tyle rozumiesz,/co zabijesz." "Głos" zabrał też sam Aleksander Jasicki "chodzisz w ich ubraniach/nie mów: nie zabiłem/mów,/czy/przed ciosem/przytuliłeś...".

Tak naprawdę nie o poezję tu chodzi, ale o uświadomienie czytelnikowi niniejszej antologii faktu, że niszcząc Ziemię - krzywdzi siebie. I żeby nie okazało się w końcu, że "kwiaty zdarzają się tylko/w listach miłosnych", jak pisze Stanisław Franczak.

Justyna Jaszke
haskwa@poczta.onet.pl



* Jan Poprawa w posłowiu do: Święte drzewa, Aleksander Jasicki, Galicyjska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1999, s. 76.
Ave Gaja! Antologia wierszy ekologicznych poetów Małopolski, Aleksander Jasicki (red.), WIP "@lsander", Kraków 2001. Cena 10 zł + koszty wysyłki.

Dystrybucja:

ROEE (Regionalny Ośrodek Edukacji Ekologicznej)
Lubicz 46, 31-512 Kraków
421-67-96; 429-53-72
roee@roee.org.pl
www.roee.org.pl

Ave Gaja!

Książka ta przywraca wiarę w moc poezji. Jest jedną z najważniejszych pozycji, jakie ukazały się na rynku książkowym w ciągu tego roku. Stawia sobie za cel wzmożenie czujności czytelników na ochronę środowiska. Współczesna liryka bowiem wycofała się w sferę prywatności. Opis świata został zredukowany do objaśnienia wnętrza twórcy i w najlepszym wypadku jego relacji ze środowiskiem, ale bynajmniej nie ze środowiskiem naturalnym. Liryka zajmująca się sprawami społecznymi była pogardliwie określana mianem publicystyki wierszowanej i tylko gatunki satyryczne broniły jeszcze honoru polskiej poezji. O przebijającym się od połowy lat osiemdziesiątych zielonym pędzie poezji ekologicznej mówiono więc co najwyżej, że to błahe i nie warte uwagi.

Pierwszą antologię z prawdziwego zdarzenia wydał wybitny krakowski poeta Aleksander Jasicki. I chwała mu za to. W zredagowanej przez siebie książce pokazał bowiem czarno na białym, że poezja nie zdjęła ręki z pulsu epoki. A wręcz przeciwnie, jej najwybitniejsi twórcy notują tętno chorej planety od lat znakomitymi utworami. Od Piwnicznej po Kraków. Od Adama Ziemianina do Barbary Paluchowej wszyscy autorzy antologii (a jest ich trzydziestu sześciu) są uznani i cenieni. "Stwórca drzewom nie wymyślił piekła" - pisze Marcin Świetlicki. Poeci ze świecznika literatury z troską pochylają się nad dewastowanym środowiskiem. Jak pisze Aleksander Jasicki we wstępie: "To okrągły zielony stół, a przy nim miejsce do wyrażenia poetyckim narzędziem swego światopoglądu na temat, który dzisiaj wydaje się ważniejszy od problemów rasy, polityki czy wyznania... Tu odbywa się twórcza polemika ze wszechobecną techniką i zagrażającym Ziemi niekontrolowanym "postępem"".

Tytuł tej książki Ave Gaja! w zamyśle autorów nie jest pożegnaniem, lecz powtórnym powitaniem. Trzeba zastanowić się nad losem Ziemi, aby przyszłe pokolenia mogły zawołać "Witaj Ziemio!".

Lektura tej książki, bezpłatnie dystrybuowanej do bibliotek publicznych i szkolnych, powinna być obowiązkowa. Jeśli jeszcze chcemy czytać książki, to powinniśmy zadbać o czyste miejsce, w którym można to czynić.

Robert Drobysz



Ave Gaja! Antologia wierszy ekologicznych poetów Małopolski, Aleksander Jasicki (red.), WIP "@lsander", Kraków 2001. Cena 10 zł + koszty wysyłki.


 
Wydawnictwo "Zielone Brygady" [zb.eco.pl]
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych [fwie.eco.pl]