Realna alternatywa
|
Rok 1989 przyniósł Polakom wielkie nadzieje na
zbudowanie państwa będącego wyrazem wysokich
aspiracji polskiego narodu, państwa demokratycznego, dobrze
gospodarującego własnymi zasobami naturalnymi, zamożnego,
bezpiecznego. Nasz piękny kraj ma wszystko co niezbędne,
aby na równych warunkach z innymi krajami realizować
szczęście swoich obywateli. Mamy dużo zasobów
naturalnych, wystarczającą ilość słodkiej
wody, nie grożą nam trzęsienia ziemi i wybuchy
wulkanów. Polska posiada cenne surowce energetyczne oraz
bogate złoża minerałów, a nasze rolnictwo
jest w pełni zdolne zaspokoić potrzeby żywieniowe
wszystkich mieszkańców. |
Jesteśmy też dobrze wykształconymi ludźmi
- mamy specjalistów wszystkich dyscyplin, od matematyki
i fizyki subcząsteczkowej po inżynierię materiałową,
elektronikę i informatykę oraz nauki humanistyczne.
Pod koniec XX wieku kilku naszych rodaków otrzymało
nagrody Nobla za wybitny wkład w rozwój kultury i
nauki światowej.
A jednak, mimo obiektywnie znakomitych warunków realizowania
wyśnionych w czasach komunizmu wizji społeczeństwa
otwartego, demokratycznego i dostatniego, kraj nasz przeżywa
coraz większe trudności w zapewnieniu swoim obywatelom
choćby minimalnych warunków egzystencji.
Oficjalnie bezrobocie przekracza już 18% i dotyka trwale
ponad 3 mln osób zdolnych do pracy. Rozwarstwienie społeczeństwa
na biednych i bogatych pogłębia się z każdym
rokiem, a wiele rodzin żyje w skrajnej nędzy. Wprawdzie
średnie zarobki wynoszą około 500 $ miesięcznie,
ale na wsiach są one znacznie niższe, a przeciętne
wynagrodzenie kasjerek w hipermarketach wynosi 1-1,5 $
za godzinę pracy.
W ciągu 13 lat od chwili zrzucenia jarzma komunizmu, nasz
kraj wyprzedał zagranicznemu kapitałowi większość
swojego majątku - 70% banków, większość
przedsiębiorstw produkcyjnych o uznanej renomie, wiele terenów
pierwszej klasy w aglomeracjach miejskich, a obecnie rząd
szykuje się do umożliwienia sprzedaży terenów
rolniczych zagranicznym inwestorom. W szybkim tempie rośnie
też zadłużenie zagraniczne naszego państwa,
które zbliża się niepokojąco do granicy
60% dochodu narodowego, uznawanej za krytyczną, po przekroczeniu
której państwo szybko zmierza ku bankructwu.
Szczególnie widoczny stał się w ostatnich latach
upadek małych zakładów usługowych i produkcyjnych,
zanik lokalnego handlu wypieranego przez ponadkrajowe sieci hipermarketów
oraz rosnący deficyt budżetowy przy stale zmniejszających
się wydatkach na cele socjalne.
Przyczyną tego deficytu jest konieczność obsługi
coraz większego zadłużenia zagranicznego. Pogłębia
ów deficyt jeszcze i to, że większość
realizowanych obecnie w Polsce inwestycji jest własnością
obcego kapitału, kierującego się jedyną zasadą
- czerpania z naszego kraju jak największych zysków
i transferowania ich do siebie, czyli za granicę.
Polski rząd, stojący przed ustawicznym problemem braku
pieniędzy, sprzyja drenażowi finansowemu dokonywanemu
przez zagranicznych spekulantów poprzez emisję krótkoterminowych
i wysoko oprocentowanych obligacji. Wysokie odsetki od krótkoterminowych
obligacji Skarbu Państwa przyciągają na kilka
miesięcy zagraniczny kapitał, ale głównie
spekulacyjny, który odpływa z kraju po terminie ich
wykupu wraz z olbrzymimi odsetkami. Odsetki te płacimy w
istocie my wszyscy, czyli podatnicy, wskutek czego pieniądze
z podatków, które miały służyć
budowie społeczeństwa dobrobytu - szpitali, placówek
oświatowych, kulturalnych i naukowych, organizacji społecznych
(NGOsów), infrastruktury wiejskiej i miejskiej - taniej
i sprawnej komunikacji - zamiast do burmistrzów i sołtysów,
trafiają na konta zagranicznych spekulantów.
W ten sposób państwo nasze traci nie tylko pieniądze,
ale także swoją suwerenność, bo co to za
rząd, który nie ma środków, żeby
rządzić. Rząd takiego typu może jedynie skutecznie
wzmacniać korupcję, zwiększać aparat przemocy
i zmuszać obywateli do coraz cięższej pracy oraz
coraz większego zadłużania się, przy czym
połeczeństwo nie jest na ogół tych mechanizmów
świadome.
Skutkiem takich ekonomicznych i niekorzystnych dla nas - jako
kraju - procesów jest rosnący niepokój społeczny,
wzrost przestępczości i marginalizacja Polaków
w ich własnym państwie, dokonywana anonimowo za pośrednictwem
transnarodowych korporacji. Stopniowej marginalizacji ulegają
także nasze rządowe ekipy, które nie mają
środków na realizację nawet bardzo oszczędnych
programów socjalnych, a duże przedsięwzięcia
społeczne, jak budowę dróg publicznych czy infostrad,
komercjalizuje - z przyszłą szkodą swoich obywateli.
Światowy obrót dolarowy ma obecnie ok. 2% pokrycia
w świadczonych usługach i towarach. Ponad 98% obrotów
tym walorem to czysto finansowe spekulacje, mające tylko
jeden cel - przepompowywanie pieniędzy od biednych do bogatych
zarówno w obszarze jednego państwa, co sprawia,
że jego społeczeństwo rozwarstwia się na
elity bogaczy i rzesze biedaków, jak i w obszarze korporacji,
gdzie wielkie koncerny eliminują z gry rynkowej konkurentów,
którzy zasilają rzesze bezrobotnych, oraz podporządkowują
sobie polityków przestających służyć
obywatelom, którzy ich wybrali.
Wartość dolara jest sztucznie utrzymywana na wysokim
poziomie dzięki monopolowi mediów kształtujących
opinię mieszkańców świata oraz dzięki
ukrywaniu przed tą opinią prawdziwego oblicza współczesnej,
światowej gospodarki. Ukrywać prawdę przed napierającą
opinią publiczną można jednak wyłącznie
przy użyciu siły militarnej, jesteśmy więc
świadkami coraz silniejszych związków polityki
z przemysłem zbrojeniowym. Także w Polsce, niestety
(jesteśmy przecież członkami NATO).
Jedynym skutecznym i pokojowym sposobem przeciwdziałania
tym wielce niepokojącym zjawiskom jest wprowadzenie alternatywnych
obiegów finansowych, zmniejszających zależność
gospodarek narodowych i lokalnych od spekulacyjnego kapitału.
Niezależne obiegi finansowe mają jedną cechę
współną - nie posługują się odsetkami,
gwarantując stabilność gospodarek na nich opartych.
Można je podzielić na kilka kategorii:
- LETS (Local exchange & trade systems). Na szczeblu lokalnym,
obejmującym pojedyncze wsie lub dobrowolnie zrzeszające
się grupy mieszkańców miast, powstają
obecnie na świecie różnorodne odmiany LETS, czyli
lokalnych systemów wymiany i handlu. Granicę lokalności
wyznacza miejsce zamieszkania, wola oraz aktywność
członków, co w praktyce oznacza, że za lokalną
uchodzi społeczność osób znających
się osobiście, najczęściej mieszkających
w tej samej okolicy. Każda grupa LETS posługuje się
własnym systemem rejestracji lokalnych transakcji lub własną,
lokalną walutą. W Europie Zachodniej funkcjonuje już
ponad 2000 takich systemów, a ich liczba zwiększa
się gwałtownie, zwłaszcza po wydarzeniach z 11 września.
- BANKI BEZODSETKOWE. W ostatnim czasie powstało ok. 200
takich banków, głównie na Bliskim Wschodzie,
a tempo wzrostu obrotów świadczy o ich rosnącej
popularności. Na podobnych zasadach działa szwedzki
JAK Bank.
- DOMY ROZLICZENIOWE (clearingowe), będące skrzyżowaniem
banku, aukcji i biura pośrednictwa pracy. Systemy takie powstają
obecnie na całym świecie, służąc pojedynczym
krajom oraz lokalnemu biznesowi. Przykładem jest tu japońska
sieć kart płatniczych Love Smart Cards czy amerykańsko-holenderski
system CMN-LCC, oferujący rozliczenia bezgotówkowe
dla osób fizycznych i biznesu, a także nieoprocentowane
kredyty dla swoich członków.
- OBIEGI ZABEZPIECZONE ZŁOTEM. W lipcu 2001 roku Rosja
wprowadziła do oficjalnego obiegu złote monety, tzw.
czerwońce, zachęcając swoich biznesmenów
do porzucania niepewnych dolarów. Kraje Bliskiego Wschodu
zainaugurowały z kolei złote dinary (4,25 g 22 karatowego
złota) i srebrne dirhamy (3 g srebra). W Japonii obserwuje
się zwiększony wykup złota, od czasu, gdy eksperci
tego kraju obliczyli, że lokowanie oszczędności
w złocie jest o 60% bardziej opłacalne, niż lokowanie
ich w akcjach lub dolarach. Specjaliści szacują, że
w celu nie dopuszczenia do znacznej dewaluacji dolara, cena złota
jest obecnie utrzymywana przez spekulantów na sztucznie
niskim poziomie poniżej 300$ za uncję, podczas gdy
powinna wynosić ok. 500$ za uncję.
- ŚWIATOWY PIENIĄDZ EKOLOGICZNY. Koncepcja uzależnienia
wielkości emisji światowej waluty od ustalonych poziomów
produkcji energii ze źródeł nieodnawialnych została
opracowana przez irlandzkiego ekonomistę Richarda Douthwaite'a.
Autor postuluje możliwość odsprzedawania limitów
zużycia energii przez kraje nastawione proekologicznie, które
oszczędnie gospodarują przyznawanymi im mocami i nie
zużywają ich w całości - krajom energochłonnym.
- UFO-PIENIĄDZE (UFO = Ukryty Finansowy Obieg). Na schematach
kryptograficznych Stafana Brandta, opracowanych w 1999 roku, opierają
się projekty całkowitego utajnienia transakcji finansowych
w alternatywnych obiegach gospodarczych, realizowanych za pomocą
wirtualnych i anonimowych pieniędzy (tzw. ecash). Procedury
te stają się dostępne w krajach o zaawansowanym
dostępie do internetu lub telefonii komórkowej, a
wprowadzone lokalnie lub na poziomie krajowym umożliwiają
automatyczne zbieranie podatków bez potrzeby tworzenia
służb księgowych i urzędów podatkowych.
Profesjonalnym utajnianiem danych zajmują się już
wyspecjalizowane firmy szyfrujące podpis elektroniczny czy
przesyłane dane, jak VeriSign czy Zero Knowledge.
Jaki zestaw instrumentów finansowych na XXI wiek wybiorą
Polacy - pokaże czas. Pora jednak chyba, byśmy się
wreszcie zaczęli rozglądać. Czas gloryfikowania
kapitalizmu już minął. Nauka zna już prawdę
o tym, że źródłem wojen jest chciwość
wyrażona prawnie poprzez odsetki od kapitału, zwane
w dawnych czasach lichwą. Pora, by dowiedzieli się
o tym także zwykli ludzie i zaczęli rozważać
realną alternatywę.
Krzysztof Lewandowski, © Copyleft 2002
Alternatywna ekonomia
W maju 2002 odbędzie się szkolenie koordynatorów
alternatywnej, bezodsetkowej sieci gospodarczej. Szkolenie prowadzą
specjaliści z USA i Holandii. Aktywizacja sieci jest planowana
na drugą połowę 2002 r. Szkolenie jest płatne.
Liczba miejsc ściśle ograniczona. Chętnych prosimy
o kontakt e-mailowy na lcc@lcc.eco.pl
|