Strona główna |
Bóbr europejski - ssak, zwierzę ziemno-wodne... itd. i kolejna istota skazana na zagładę. Za czasów, gdy "wodę można było pić z Wisły" bóbr był zwierzęciem bardzo popularnym. Występował głównie w dorzeczu Wisły i dlatego dawniej zwano go nawet bobrem wiślanym.
Z czasem ilość bobrów sukcesywnie spadała, aż prowadzone po wojnie poszukiwania nie dały rezultatów. Po prostu na terenie Polski bóbr europejski nie występował. Dziś, po wielu latach ciężkiej pracy, sytuacja bobrów jest lepsza i nawet zauważa się zwiększenie ich ilości i miejsc występowania (np. woj. włocławskie).
ALE NIE MA SIĘ Z CZEGO CIESZYĆ!!!
Z dnia na dzień coraz więcej rzek czy jezior (środowisko bobrów i nie tylko) staje się ściekami. Również sam człowiek niszczy żeremia bobrowe czy spuszcza wodę z jezior, które one stworzyły.
Takie wydarzenie miało miejsce na terenie projektowanego rezerwatu bobrowego "OLSZYNY BOBROWE" (teren GOSTYŃSKO- WŁOCŁAWSKIEGO PARKU KRAJOBRAZOWEGO), gdzie mieszka 60 bobrów - stan z czerwca '89. W dniach 28-29.IX.90 WOJEWÓDZKI ZARZĄD INWESTYCJI ROLNICZYCH wybagrował, wykosił roślinność i naruszył tamy bobrowe. Jak później się okazało pretekstem do podjęcia tej decyzji przez kierownika rejonowego JACKA DUDY było podwyższenie się wody i w zwiazku z tym zalanie prywatnych łąk.
CAŁA SPRAWA MOGŁA OBYĆ się bez echa - trafiła do sądu. Sprawcę oskarżono o: nieprzestrzeganie statutu GOSTYŃSKO- WŁOCŁAWSKIEGO PARKU KRAJOBRAZOWEGO, nie wzięcie pod uwagę możliwości wyniesienia się bobrów (teren projektowanego rezerwatu bobrowego), ssaków prawnie chronionych, zniszczenie roślinności i żeremi bobrowych. Również na tym terenie prowadzone są badania naukowe przez UNIWERSYTET TORUŃSKI.
Sprawa ta zbulwersowała przyrodników Włocławka. Na szczęście bobry się nie wyniosły, lecz przez długie lata będą musiały naprawiać szkody wyrządzone w ciągu kilku godzin.
Sprawa na pewno się jeszcze pociągnie - o zakończeniu poinformuję na łamach ZB lub indywidualnie.
Jacek Polewski
Planty 37/21
87-800 Włocławek
tel. 43215