Strona główna |
Cieszę się, mogąc po raz drugi prezentować na łamach ZB jakże szeroką tematykę Ziraatu. W kilku słowach wspomnę, że "Ziraat" jest to słowo pochodzenia sanskryckiego, oznacza "Most" i jest używane do określenia jednej z filii Zachodniego Zakonu Sufi, który powstał w 1910 r. w USA, założony przez sufickiego Nauczyciela (Murshid), który specjalnie przyjechał w tym celu z Indii. Pir-o-Murshid Inayat Khan rozpoczął propagowanie nauk starożytnej tradycji sufich, w tym również nauk o duchowej ekologii, które wywodzą się z zamieszchłej starożytności. Linia Chisthi (czytaj czisti), do której przynależy obecny Zachodni Zakon Sufi (dawniej zwany Ruchem Sufickim) sięga swymi korzeniami głęboko w historię obszaru zawartego pomiędzy Egiptem a Indimi i Turcją. Czasy wielkiej aktywności sufich z linii Chisthi to między innymi okres biblijnego proroka Daniela, okres historycznego założyciela Zarathustrianizmu, czyli czasy proroka Zarathustry, a bardziej współcześnie to wiek trzynasty i rozkwit linii w Persji i Indiach w okresie życia Khwaja Moinuddin Chisthi. Korzeń tradycji sufich sięga do epoki faraonów w Egipcie, powiązany jest także z historią starożytnej religii i mistyki perskiej czyli mazdaizmu.
Ziraat, jak już sygnalizowałem, skupia wiele rodzajów aktywności związanych ze środowiskiem człowieka. Jednym z takich działań jest ciąg Medytacji Pokoju. Można powiedzieć, że jest to sposób osiągania wewnętrznego pokoju, tak aby ze źródła ciszy wewnątrz siebie móc autentycznie tworzyć pokój wokół siebie. Sufi pokazują od wieków tę prawdę, że nasze działania zewnętrzne są tylko odbiciem czy projekcją stanu naszego wnętrza, odbiciem tego, czym żyje nasz umysł i nasze serce. Inaczej mówiąc, jeżeli umysł człowieka nie jest spokojny, nie jest wyciszony, to zawsze będzie on siał wokół siebie zamęt i chaos. Celem sufich jest więc osiąganie czegoś wewnątrz siebie, co możnaby nazwać źródłem ciszy.
Gdy zaś owo żródło zostanie osiągnięte, nasza psychika jest spokojna i zrównoważona, a wszystkie elementy całej istoty człowieka pracują w harmonii ze sobą, wtedy może człowiek skutecznie przywracać równowagę na zewnątrz, w środowisku. Taki sposób działania nazywa się właśnie mostem pomiędzy sobą a Naturą. Możnaby powiedzieć, że nauka sufich jest nauką o całości, o tym że człowiek jest jego częścią składową, a jego stan wewnętrzny odbija się na jego otoczeniu.
Zapewne każdy z czytelników spostrzegł jaką atmosferę zasiewa się w domu, gdy jeden z domowników jest zwyczajnym nerwusem i jak trudno wtedy wytrzymać i ile rzeczy w tym domu może być przez to zniszczonych, ile słów niepotrzebnie powiedzianych... itd.
Sufi nauczają, że rośliny i zwierzęta, ba nawet minerały, również odczuwają i reagują na stan ludzkiej psychiki. Wskazują na to nie tylko starożytne nauki, ale również badania współczesnych uczonych. Jeśli uświadamiam sobie, jaki niepokój i chaos zasiewa wokół siebie człowiek pełen nerwowości, agresywnych emocji, człowiek o niespokojnym umyśle, to i zdaję sobie sprawę, jaki powstaje zamęt w świecie roślin i zwierząt, w świecie Natury. Oczywiście powstaje pewna globalna wypadkowa w skali całej planety. Zauważmy, jak bardzo zniszczona jest przyroda w wielkich miastach i jak wielki jest tam jednocześnie wskaźnik wypadków, samobójstw, nerwic, przestępstw i tym podobnych oznak braku kontaktu ze źródłem ciszy. Natężenie hałasu też jest miernikiem braku ciszy. Mistycy wiążą pozornie różne fakty, gdyż patrzą na wszystko jako na całość, która wzajemnie się przenika.
Psychologicznie też wiemy, że im dana społeczność jest bardziej zajadła, bardziej agresywna, nerwowa i konfliktowa, tym bardziej jest skłonna do wojny lub do różnych innych przestępstw. Wszystko to wynik pozostawania z dala od źródła wewnętrznej ciszy. Przedmiotem Ziraatu jest zaś przywrócenie wewnętrznego spokoju, tak aby pokój i harmonia mogły zapanować na całej planecie Ziemi.
Jednym za sposobów, znanych od wieków, prostych i skutecznych jest modlitwa. Nasze myśli i słowa wywierają głęboki wpływ na umysł, ciało i na otoczenie. Załączona "Modlitwa o Pokój" jest jedną z wielu afirmatywnych modlitw, które użytkują sufi, aby zmienić w końcu swoją wewnętrzną część tak, aby zasiane w umyśle idee stały się rzeczywistością w najbliższym otoczeniu. Każdy może być małą oazą pokoju na planecie Ziemi. Zależy to tylko od jego wewnętrznej postawy, od stanu wnętrza. Zapewne wiemy jak bardzo kojąco działa na nas osoba pełna głębokiego wyciszenia.
Starożytna perska wiedza wspomina o tym, że wszystkie istoty tej planety są cząstką wielkiego i pięknego archanioła, który swoją świadomością obejmuje całą planetę, wraz z atmosferą. Jego imię brzmi ZAMYAT, co w spolszczeniu brzmi Ziemia. Problem jednak polega na tym, aby poczuć ten organizm wewnętrznym zmysłem, sercem. Członkowie Ziraatu pracują wiele nad tym, aby wejść w żywy kontakt z istotami Natury, z drzewami, kwiatami, z duchami jezior, gór, rzek i odczuć, czego one pragną, czego im potrzeba. Prawdą jest, że osoby z naturalną sensytywnością czują potrzeby tych istot i nie muszą się tego specjalnie uczyć.
"Modlitwa o Pokój" w intencji archanioła Zamyat (gr. Gaja) może być piękną, wewnętrzną pracą jaką wykonuje człowiek dla dobra planety. Intencją powtarzania modlitwy, jak pokazują to mistycy wszystkich religii, jest to, abyśmy sami stali się ucieleśnieniem idei, które modlitwa w sobie zawiera. Zwykle pewnie zajmie to trochę czasu, jednak im więcej będzie ludzi pełnych wewnętrznego pokoju, tym pewniejszy będzie pokój na Ziemi i tym większa harmonia człowieka z jego naturalnym środowiskiem.
"Modlitwa o Pokój" to jedna propozycja dla Ciebie. Inna propozycja, którą tutaj chcę polecić to "Codzienna Medytacja Pokoju" oraz wyciszające i harmonizujące ćwiczenia oddechowe. W swej istocie sposób oddychania wskazuje na to, czy jesteśmy daleko, czy też blisko swojego naturalnego stanu, wewnętrznej ciszy.
Naturalny oddech jest głęboki, co oznacza, że użytkujemy całą pojemność płuc, jest również powolny i rytmiczny, zawierając tylko wdech i wydech. Wciągamy więc głęboki wdech, spokojnie i powoli, a potem, gdy wciągniemy powietrze do maksimum objętości płuc, pozwalamy swobodnie wyjść strumieniowi powietrza. Mięśnie ciała jak najluźniejsze, tułów wyprostowany. Wdech jest aktywny, a wydech pasywny. Oznacza to czynne wchłanianie strumienia powietrza i bierne pozwalanie, aby opuściło nasze płuca.
Człowiek pełen wewnętrznego pokoju oddycha tak przez większą część swojego dnia i nocy. Oddech krótki, szarpany, czarczący, płytki to oddech niezdrowy i nienaturalny. Oddech jest najważniejszą funkcją ciała, podtrzymującą życie i wydaje się pewną ironią, aby współczesny człowiek musiał uczyć się naturalnego oddychania. Pokazuje to tylko jak daleko odbiegliśmy od naturalnego stanu istnienia.
Sufi polecają po kilka głębokich oddechów kilka razy w ciągu dnia, sugerując, że celem jest ciągłe głębokie i spokojne oddychanie. Oddech może być "gęsty" (głośny), a także "subtelny" (cichy). Oddech, który jest słyszalny leczy fizyczne ciało, a oddech subtelny leczy psychikę, umysł człowieka.
Ziraat posługuje się też terminologią żywiołów: ziemi, wody, ognia, powietrza i eteru, opisując zjawiska psychologiczne i ekologiczne z użyciem takich pojęć jak duchy żywiołów. Istnieją też specjalne sposoby naturalnego oddechu dla pogłębienia kontaktu z duchami żywiołów, dla ich oczyszczenia i zrównoważenia, tak wewnątrz nas, jak i wokół nas. Przywraca to most pomiędzy człowiekiem a jego naturalnym środowiskiem.
Ćwiczeń oddechowych z żywiołami można nauczyć się w czasie seminariów Ziraatu lub innych treningów i warsztatów sufickich. Trudno to zrobić z opisu, gdyż wiele jest szczegółów, które wymagają pokazania.
Z przyjemnością zaś polecam stopniowe pogłębianie oddechu w formie ćwiczenia, zwykle 5-ciu, 11-tu lub 24 głębokich oddechów przed rozpoczęciem Modlitwy lub medytacji. Rytm 24 oddechów związany jest ściśle z tradycją 24 faz księżyca w ciągu jednego roku księżycowego, ale o medytacjach księżycowych to może innym razem.
Będzie cudownie, jeśli życzenie z "Medytacji Pokoju" ogarnie serca pragnących harmonii z Naturą, nie tylko jako idea, ale już jako rzeczywistość dla całej naszej Planety.
Załączam "Modlitwę o Pokój" oraz "Codzienną Medytację
Pokoju", a zakończę błogosławieństwem sufich dla całej planety Ziemi:
"Niech błogosławieństwo Boga spoczywa
na Tobie Matko - Ziemio,
Niech Boski Pokój pozostanie z Tobą
Niech Boska Obecność oświeca Twoje serce,
Teraz i na Zawsze.
Amen."
Możemy zakończyć "Modlitwą o Pokój" lub "Błogosławieństwem Pokoju dla Matki Ziemi". Wibracja OM też może być włączona, o ile tylko potrafimy wibrować, czy intonować tę sylabę - Pieśń Ciszy (Światła).
Ryszard Matuszewski
Matejki 30/2
87-100 Toruń
Myśli do medytacji ze zbiorów Pir-o-Murshid Inayat Khan
"Wzniosła Naturo, twój obraz wzbudza w moim sercu jaśniejące oblicze
Boga".
"Wzniosła Naturo, w twojej ciszy dociera do mnie twoja skarga".
"Wzniosła Naturo, pozwól mojemu sercu znaleźć odpocznienie w twojej ciszy".