Strona główna |
Krakowskie Towarzystwo Przemysłowe zrzesza biznesmenów, ludzi z branży, zawodowców i naukowców będących zwolennikami ekonomii wolnego rynku opartej na zasadach własności prywatnej i konkurencji. W 1984 roku znany filozof, dziennikarz i działacz opozycyjny, dr Mirosław Dzielski zaproponował powołanie towarzystwa, którego celem byłoby wspieranie i dokształcanie prywatnych przedsiębiorców, zwalczanie barier biurokratycznych w celu umożliwienia rozwoju wolnego rynku, oraz propagowanie etosu uczciwego i nieskorumpowanego biznesmena.
Wielu członków Krakowskiego Towarzystwa Przemysłowego znalazło się w rządzie Tadeusza Mazowieckiego: Tadeusz Syryjczyk jako minister przemysłu, M. Kania jako wiceminister przemysłu i H. Woźniakowski jako Dyrektor Biura Prasowego Rządu.
Obecnie KTP zmierza do przekształcenia Krakowa w europejskie centrum turystyki i czystego przemysłu. Członkowie KTP rozumieją, że zagrożenia ekologiczne można wyeliminować jedynie drogą rozwoju gospodarczego, gdyż obecnie finansowanie ochrony środowiska nie jest możliwe (podobnie jak i służby zdrowia).
Dlatego też w KTP nie uważamy się za przeciwników haseł "zielonych". Jednakże faktem jest, iż postrzegamy problem w wymiarach ekonomicznych a nie moralnych.
Nasz liberalny punkt widzenia najlepiej oddaje cytat ze znanej książki dra Mirosława
Dzielskiego (wydanej również w USA przez Basic Books Inc.) - "Duch nadchodzącego
czasu" (Wektory, Wrocław 89, s. 53-4):
"Jeśli ludzie pragną założyć park narodowy, czy rezerwat ścisły, będę
ostatnim, który im tego zakaże. Mam jednak prawo zastanowić się nad pytaniem, na kim
powinna spoczywać odpowiedzialność za taką decyzję, a ogólniej za wszystkie decyzje
dotyczące ochrony środowiska naturalnego. Sądzę, że odpowiedzialność taka powinna
być zdecentralizowana tak dalece, jak to jest tylko w nowoczesnym społeczeństwie
możliwe. To mieszkańcy województwa, na tym terenie, gdzie ma się znaleźć zakładany
park powinni mieć prawo decydowania o jego rozmiarach, statusie, sposobach ochrony itp.
Tylko wtedy można bowiem będzie mieć pewność, że we własnym, dobrze pojętym
interesie zabezpieczą go przed zniszczeniem. Sądzę, że obywatele ci, zamiast
zakazywać sobie samym zbierania grzybów w lesie, zadbają raczej o założenie filtrów
na kominach pobliskiej huty i ograniczą eksploatację drewna do rozsądnych rozmiarów.
Przypuszczam też, że jeśli już opłacą strażników, to nie do przepędzania z lasu
zbieraczy malin, ale raczej do pilnowania czystości wód i powietrza. [...] Trzeba w
końcu zdawać sobie sprawę z prostej prawdy. Puszcza nie jest dla łosi i żubrów, ale
dla ludzi".
Teraz wiemy już, że słowa Dzielskiego sprawdziły się i jesteśmy świadkami decentralizacji kraju. Cieszymy się, że są ludzie, którzy interesują się problemami ekologicznymi i są gotowi pracować na rzecz ochrony naszego środowiska naturalnego.
Jednakże musimy pamiętać, że jedynie rozwój drobnego przemysłu może pomóc nam w poprawie sytuacji. Nie możemy zamknąć wszystkich fabryk w Polsce z dnia na dzień tylko dlatego, że zanieczyszczają środowisko. KTP pracuje np. nad przekształceniem kombinatu Huta Tadeusza Sendzimira w park przemysłowy z setką małych, dochodowych, lecz czystych zakładów.
Wierzymy, że preferowanie czystego powietrza i wody nie oznacza przeciwstawienia się cywilizacji. Jeśli jednak jest inaczej, to rzeczywiście jesteśmy przeciw niemu, gdyż jest ono wrogiem wolności.
Maciej Nowakowski
członek KTP
GB nr 2
tłumaczenie: Agnieszka M. Lis