Strona główna 

ZB nr 6(24)/91, czerwiec '91

"Dwie największe zmiany jakie zachodzą w sercu zachodniej kultury, to zmiana w stosunkach między mężczyzną i kobietą, oraz pomiędzy człowiekiem i naturalnym środowiskiem. Ruch kobiecy w głęboki sposób podważa instytucje przeszłości i tak samo czyni to ruch ekologiczny."

Gary Snyder,
poeta amerykański, laureat nagrody Pulitzera,
w wywiadzie dla czasopisma "Magical Blend" January 1991.

O FEMINIŹMIE I EKOLOGII

Większość mężczyzn nie zdaje sobie sprawy, że męska zasada dotyczy również ich samych. Zachowują się jakby wszechświat był zasadniczo męski. Niewielu mężczyzn uświadamia sobie, że to co się dzieje z kobiecością oddziaływuje na nich samych w równym stopniu.

Wiele kościołów zwanych Notre Dame i wiele kaplic Madonny są to w rzeczywistości stare miejsca bogiń. Chrześcijanie nie potrafili powstrzymać ludzi, którzy się tam udawali, więc przekształcili je dla swego kultu. Miejsca te są naprawdę święte, są punktami akupunkturycznymi Ziemi. Jedną z rzeczy, którą możemy teraz zrobić to pobudzić te starożytne miejsca mocy. Jeśli udamy się do nich z czystą intencją, możemy pomóc zarówno Ziemi jak i sobie.

Myślę, że zamieszanie wokół seksu pochodzi z podstawowego duchowego problemu. W religiach patriarchalnych, które wpłynęły na nasze uwarunkowania i na naszych przodków, duchowość była pojmowana zawsze w przeciwnieństwie do zmysłów i natury. Seks, a szczególnie ciało kobiece, które jest związane z naturą, były uważane za coś nieczystego i traktowane dlatego jak zakazany owoc. W religiach tych jest pojęcie wyższego i niższego ja, które walczą ze sobą. W ten sposób zarówno mężczyźni jak i kobiety zagubili gdzieś duchową stronę seksu. W patriarchalnej strukturze seks jest usankcjonowany tylko w formie małżeństwa, a ludziom o poważnych duchowych zamiarach radzi się go unikać w ogóle. Nauki te zostały stworzone przez mężczyzn, dlatego arcywrogiem na tej ścieżce była kobieta.

Myślę, że kobiety naprawdę myślą swoim łonem, dlatego są tak mocno związane z życiem i pokojem, a nie wywoływaniem wojen i śmiercią.

Kobiety często wstydzą się swego ciała, szczególnie jeśli wywodzą się z tradycji chrzecijańskiej. Kobieta, aby czuć się dumną z powodu tego, że jest kobietą musi przezwyciężyć tysiące lat kulturowych uwarunkowań. Wiele kobiet doznaje tego przebudzenia. Zaczynają one porozumiewać się między sobą i odkrywają, że są cudowne. Wracają do żródeł i odnajdują swoją duchową harmonię.

Nie tylko my sami jesteśmy zmęczeni tym patriarchalnym systemem, ale również sama Ziemia znalazła się na krawędzi zniszczenia z powodu nadmiernej dominacji męskiej energii.

Zdrowa żywność, integralny styl życia, holistyczna medycyna, naturalny poród - to wszystko wiąże się z ekspansją zasady kobiecej.

Rozkwit kobiecości może uratować i nas i naszą planetę od zniszczenia. Energia kobieca nie oznacza wcale, że kobiety będą rządzić mężczyznami. Oznacza współdziałanie pomiędzy mężczyzną, kobietą, Ziemią, zwierzętami i wszystkimi żywymi istotami.

Tsultrim Alione
(fragment wywiadu udzielonego "Yoga Journal" w 1987r.)
tłum. Marek Has

GDZIE TE KOBIETY?

Z moich obserwacji wynika, że zostały już tylko cztery. Dwie w Trójmieście, jedna gdzieś w lasach pod Szczecinem i jeszcze jedna, ale chwilowo zniknęła z horyzontu. Dziewczyny w ruchu ekologicznym.

To nie wiosna i nie lubieżne zamiary, po prostu w ruchu ekologicznym dziewcząt - kobiet nie ma. Jeśli porównamy polskie ruchy ekologiczne z tymi we Francji czy RFN, zauważymy odwrócenie proporcji: tam gros ekologów to idealistki - feministki, które w Polsce siedzą cicho pod miotłą i szykują się do funkcji Matki - Polki.

Zastanawiam się, jak można by pomóc dziewczynom wyjść ze skorupy, w którą wpychają je coraz bardziej tradycja i przekonanie o tym, że właśnie w skorupie ich miejsce. Jako mężczyźnie trudno mi o tym pisać, ale może ktoś się odezwie? Dlaczego w ruchu ekologicznym w Polsce jest 90% facetów? Gdzie są dziewczyny - kobiety? Czego się boją?

Janusz Fablewski
"Ekopuk"

Aby oddać sprawiedliwość przypomnieć pragnę, że funkcje prezesów: PKE ZG, Społecznego Instytutu Ekologicznego, Pracowni na rzecz Wszyskich Istot i "Zielonego Oświęcimia" pełnią kobiety, choć oczywiście spostrzeżenia Janusza są niestety dalej trafne.

(aż)




ZB nr 6(24)/91, czerwiec '91

Początek strony