| Strona główna |
Wrocławski GAK działa nie tylko przeciwko wojsku i cyrkom. Poniżej drukujemy fragment ulotki z pikiety z kwietnia '90 przeciw najgroźniejszemu po zamknięciu Huty Siechnice, wyeksploatowanemu w 80%, zakładowi Wrocławia. GAK zebrał kilkaset podpisów pod petycją do prezydenta miasta, domagającą się działań przeciwko trucicielowi i zapowiedział bardziej spektakularne działania, o ile nie nastąpią zdecydowane kroki w kierunku polepszenia sytuacji. Przypomiamy kontakt z GAK- iem: Piotr Żuk.
(aż)
Nie od dziś znany jest problem HUTMENU - największego truciciela Wrocławia. Zakład ten emituje do atmosfery metale ciężkie. Oto jak wyglądają dane pomiarowe z kilku miejsc wokół HUTMENU (dane w mg/m3):
Bardzo często mieszkańcy pobliskich domów odnotowują w nocy wypuszczanie substancji chemicznych. Spowodowane jest to przestarzałymi filtrami, które przepalają się. W czasie nocnej zmiany w przypadku przepalenia lub innych uszkodzeń filtrów, ciąg produkcyjny nie jest zatrzymany. W ten sposób zanieczyszczenia nie filtrowane wydostają się do atmosfery. Jest to pył niosący ze sobą metale ciężkie takie jak ołów i miedź. Ogółem HUTMEN emituje 177 ton pyłu rocznie. W tym 5,4 t ołowiu, 3,2 t miedzi oraz 2,5 t kwasu siarkowego. W tej chwili niszczycielska działalność zakładu jest poza jakąkolwiek kontrolą.
Zakład płaci śmieszne kary i truje nadal. Bardzo mgliste plany rozbudowy systemu oczyszczania odkładane są na przyszłość. Na uwagę zasługuje fakt, że w sąsiedztwie zakładu znajdują się ogródki działkowe. Plony z nich nie nadają się do spożycia. W kwietniu GAK zorganizował jednodniową pikietę zakładu. Zbierane były podpisy pod petycją do władz miejskich. W chwili obecnej zamierzamy bardziej radykalnie walczyć z HUTMENEM. Prosimy wszystkich o pomoc. Jeśli nie chcesz być dłużej truty przyłącz się do nas.
Grupa Anarchistyczna im. Kropotkina