Strona główna 

ZB nr 7-8(25-26)/91, lipiec-sierpień '91

NIE TYLKO LUDZKI ŚWIAT

Ten świat zmienia się bardzo szybko. Niedawno byłem w Moskwie, aby wziąć udział w konferencji pod nazwą Ogólnoświatowe Forum. Idea tej konferencji była bardzo interesująca: "Jak możemy ocalić ten świat?" Sowiecki prezydent Gorbaczow zaprosił ponad sześćset osób - przywódców religijnych, polityków, naukowców, a także biznesmenów - z wielu krajów. Gorbaczow dostrzegł, że ten świat jest w niebezpieczeństwie. Umysł Gorbaczowa jest bardzo otwarty. Nie jest on przywiązany do idei komunizmu.

Istoty ludzkie udowodniły sobie, że są bardzo głupimi zwierzętami. Niszczymy naturę - niszczymy powietrze, góry, rzeki, zabijamy zwierzęta, walczymy między sobą.

Nie rozumiemy naszej właściwej sytuacji, właściwej drogi. W życiu człowieka utrzymanie właściwej drogi jest bardzo trudne. Ludzie zdobywają pieniądze, stają się sławni, zdobywają taką czy inną pozycję, lecz kiedy starość i śmierć zbliżają się - jest wiele cierpienia.

I tak, jeśli masz dużo pieniędzy, wtedy jest dużo cierpienia; jeśli nie masz pieniędzy nie masz cierpienia. Także jeśli masz zbyt wiele myśli, zbyt wiele zrozumienia, wtedy jest wiele cierpienia. Jeśli twój umysł jest prosty, nie ma cierpienia, możliwe staje się zaakceptowanie starości i śmierci jako naturalnego procesu.

Ten prosty umysł to umysł nie- wiem. Umysł nie-wiem nie sprawdza, nie utrzymuje, nie pragnie; nie jest przywiązany do niczego. Tylko utrzymuje jedno - upunktowiony, prosty kierunek. Ale jeśli trzymasz się swojej opinii, swoich warunków, swojej sytuacji, wtedy świat zaatakuje ciebie. Najpierw twój umysł cię zaatakuje, potem twoja rodzina, twoi przyjaciele, wszyscy ludzie, których spotkasz będą cię atakować, twoje społeczeństwo, twoja kultura, czas i przestrzeń, wszystko będzie cię atakować. Jeśli odrzucisz to wszystko, ten świat, czas i przestrzeń nie mogą cię zranić. Wtedy możesz kontrolować ten świat, możesz kontrolować czas i przestrzeń.

Istoty ludzkie zawsze czegoś chcą; ten chcący umysł nigdy się nie kończy, więc nasze życie jest zawsze skomplikowane, zawsze cierpimy. Odrzucić to wszystko oznacza: uczynić nasze życie bardzo prostym - jak czyste lustro. Nazwą tego umysłu jest Wielka Miłość, Wielkie Współczucie i Wielka Droga Bodhisattwy.

Pierwotnie wszystko jest bardzo proste i bardzo harmonijne. Dopiero kiedy pojawia się "ja", rzeczy komplikują się, zaczyna się cierpienie.

Kiedy "ja" znika, cały świat jest wasz. Kiedy "ja" pojawia się, tracicie go. Na przykład, w Niemczech Zachodnich wielu ludzi obawia się zjednoczenia. Dlaczego? Ponieważ Wschodnie Niemcy są bardzo ubogie. A więc pojawia się "nie lubię". To jest umysł zwierzęcy, a nie umysł ludzkich istot. Wschodnie Niemcy doświadczyły wielu cierpień a Niemcy Zachodnie prosperują.

Musimy odrzucić nasze uprzedzenia i współistnieć w tym świecie z niebem, drzewami, powietrzem i z innymi ludźmi.

Podczas owej konferencji w Moskwie religijni i polityczni przywódcy świata zebrali się i omawiali jak ocalić świat. Koncentrowali się na ekologii, środowisku, zanieczyszczeniu powietrza i wody.

Mówili o tym, jak rozwiązać problemy tego świata, jak zdobyć wystarczająco dużo pieniędzy itp. W mojej mowie wyjaśniłem im, że to nie jest tylko świat ludzkich istot. Nasz wszechświat zawiera zwierzęta, ptaki, rośliny, powietrze, niebo - wszystko. Gdy we wszystkich wymienionych jest harmonia - świat jest harmonijny. Kiedy nie ma harmonii, jest problem. A więc problemy tego świata są tylko skutkiem, a skutek ten pochodzi z pierwotnej przyczyny.Jeśli nie rozumiesz pierwotnej przyczyny, nie możesz zmienić skutku. Jakiego rodzaju jest pierwotna przyczyna?

Dzisiaj na świecie jest 5 mld ludzi. W 1945 roku, po zakończeniu wojny było 2,5 mld ludzi. A więc od drugiej wojny światowej ludzka populacja wzrosła bardzo szybko. Ma miejsce także ekonomiczna rewolucja. Teraz na Zachodzie wielu ludzi ma komfortowe warunki: dobry dom, dobry samochód, dobrą sytuację. Ale ilu ludzi jest szczęśliwych? Każdego dnia 25 tys. osób umiera z głodu w krajach biednych. Ale w krajach bogatych jest wiele zmarnowanego jedzenia wyrzuconego do śmieci. A więc jest nierównowaga na tym świecie. Kto stwarza tę nierównowagę? - ludzkie istoty trzymające się swojej sytuacji, swoich warunków, swojej opinii - stworzyły tę nierównowagę, to cierpienie na świecie.

Nie tak dawno każdy obawiał się wojny nuklearnej. Teraz każdy obawia się AIDS. Zawsze obawiamy się umrzeć. Ale jeśli utrzymujesz swoją właściwą funkcję, właściwą sytuację, właściwe związki, z chwili na chwilę, nie możesz tak naprawdę umrzeć nigdy. Wtedy tworzysz harmonię i równowagę w tym świecie i w ten sposób pomagasz mu - nie tylko istotom ludzkim ale całemu kosmosowi. To jest bardzo szeroki umysł.

Zachodnia historia zawsze mówi o zmianach na zewnątrz, a więc zachodnie społeczeństwa mają wiele rewolucji. Wschodni umysł oznacza rewolucję wewnętrzną, nie zewnętrzną. Oznacza to dzielić nasz świat ze słońcem, zwierzętami, drzewami - wszystkim co żyje. Wielu ludzi Zachodu przyciągnęła medytacja właśnie z tych powodów.Kiedy twoje życie stanie się właściwe, wtedy będziesz w harmonii z resztą wszechświata.

Budda zawsze mówił o tej idei: idei miłości i współczucia, harmonii ze wszystkim we wszechświecie. Mówił o równości i miłości.

We wszechświecie wszystko ma swoje zadanie: drzewa mają zadanie drzew, ptaki mają zadanie ptaków, istoty ludzkie mają zadanie istot ludzkich. Tylko istoty ludzkie nie rozumieją swojego właściwego zadania.

Każdy rodzaj praktyki Zen oznacza uczynienie swojego umysłu bardzo prostym, tzn. umysłem nie-wiem. Umysł nie- wiem oznacza zrozumienie pierwotnego ludzkiego zadania. Budda praktykował nieprzerwanie przez sześć lat. Bodhidharma siedział dziewięć lat. Dlaczego? On już miał oświecenie, dlaczego więc siedział przez dziewięć lat w jaskini w Sorim? On zrozumiał, że nie dojrzał jeszcze czas dla jego nauk. A więc te dziewięć lat były czekaniem na to. To czekanie było nie dla niego, ale dla innych istot. A więc czekanie było jego praktyką. Czekający umysł Bodhidharmy jest także twoim umysłem. Odsunięcie swoich opinii, swoich warunków, swojej sytuacji i utrzymywanie właściwej funkcji, właściwej sytuacji i właściwych związków to także czekający umysł Bodhidharmy. To jest umysł Bodhisattwy i ta praca umysłu nie ma końca, ponieważ ten umysł działa tylko dla dobra innych istot.

Mam nadzieję, że utrzymacie tą drogę Bodhisattwy, nie stwarzając niczego, z chwili na chwilę tylko robiąc to.

Mistrz Zen Seung Sahn
"Primary Point" nr 2/90, summer 90

tłum. Stefan Rzeszot




ZB nr 7-8(25-26)/91, lipiec-sierpień '91

Początek strony