Strona główna |
Jak codziennie
ktoś prowadzi konie
na popas nocny
ktoś przybija podkowę
nad drzwiami
na szczęście narodzonego dziecka
jak codziennie
ktoś się cieszy
ktoś płacze
ktoś bojąc się swoich rąk
wkłada je głęboko pod poduszkę
jak codziennie
we wszystkich drzwiach staje Pan Bóg
i błogosławi karcone dzieci
i domy wytchnieniem po dniu
jak codziennie
ktoś pisze list
zaległy od miesięcy
niepokoją się jedynie ptaki
w ich głosach wyczuwa się strach
przed nadchodzącą nocą
pisklęta wyrzucają z gniazd
ktoś zapomniał się przez chwilę
ktoś zdążył krzyknąć
i w jednej chwili
zamienił ktoś kulę ziemską
w blask
w powietrzu grały śmiech płacz
i rżenie konia
śmiertelny taniec do rana trwał w
miejscu gdzie była Ziemia.
Augustów 25.7.80
Józefa Drozdowska
Kasztanowa 41/46
16-300 Augustów