LIST Z TURYNU

Przesyłam wam kopię listu, który otrzymałem z włoskiej Federacji Zielonych. Myślę, że jego część dotyczy bardziej ZB niż mnie.

(...) Jesteśmy grupą działającą w Turynie w obrębie Federacji Zielonych i zajmujemy się problemami międzynarodowymi. Orientujemy się dość dobrze w problemach ekologicznych i partyjnych w Polsce. Od początku powstania PPZ śledzimy z uwagą jej losy. (...)

Uczestniczyliśmy w obradach Porozumienia Zielonych Europejskich (spotkanie w Bonn, Wenecji i Zurychu). Polskę reprezentowali tylko przedstawiciele PPZ, chociaż tylko jako obserwatorzy.

Jeśli możemy dać wam jakąś radę, to starajcie się wejść w kontakt z Porozumieniem Zielonych Europejskich. Zapewniamy was, że nie mają zamiaru "kolonizowania" nikogo i mogą dać wam pożyteczne rady.

Z naszej strony chcielibyśmy was zapytać: - jeżeli PPZ nie satysfakcjonuje ekologów polskich, to dlaczego nie staracie się tej partii zreformować, a jeśli to nie jest możliwe, to dlaczego nie stworzycie nowej partii, która cieszyłaby się zaufaniem społeczeństwa?

Jeżeli interesują was nasze rady, napiszcie do nas. Moglibyśmy poinformować was o najbliższych międzynarodowych inicjatywach i przesłać wam potrzebne adresy.

Zielone pozdrowienia,