Strona główna 

ZB nr 9(27)/91, wrzesień '91

PIKNIK W LA MARLAGNE

28.7 - 3.8.91 w Belgii, w miejscowości La Marlagne, odbyło się światowe triennale WRI - War Resisters International (Międzynarodowej Organizacji Przeciwników Wojny) - organizacji powstałej w 1921r. i spotykającej się co trzy lata na takich właśnie imprezach.

Może parę słów na jej temat. Na czele WRI stoi Władza Wykonawcza (przewodniczący, trzech vice-, skarbnik i jeszcze parę osób). Istnieje również Rada WRI, w skład której wchodzą ludzie wybrani z kandydatów różnych krajów. Prócz Władzy Wykonawczej i Rady istnieją jeszcze reprezentanci WRI w ONZ. Organizacja ta zatrudnia na pełnym etacie tylko trzy osoby, zaś resztę stanowią ochotnicy, co świadczy, że nie jest bogata.

WRI współpracuje m.in. z Amnesty International. Prowadzi wymianę osobową z innymi organizacjami, np. ICOM o którym poniżej. Wydaje gazetki "Newsletter", "Peace News" oraz "The Broken Rifle" (Wiadomości, Pokojowe Nowości, Złamany Karabin).

XX triennale przygotował Howard Clark, który osobiście zaprosił wrocławski "Objector" na nie. Brało w nim udział 15 Polaków, z czego 4 było z Wrocławia, resztę stanowili warszawiacy i poznaniacy.

Spotkanie dzieliło się na 2 części: konferencja; wybory i omówienie spraw organizacyjnych WRI. My (Wrocław) byliśmy tylko na części konferencyjnej, która trwała 5 dni. Na drugiej części pozostali poznaniacy i warszawiacy.

Każdy dzień rozpoczynały spotkania plenarne w sali teatralnej, na której każdy przedstawiał sytuację swego kraju (Ela Olędzka z Poznania wygłosiła referat o sytuacji Polski po r.1981). Każde takie spotkanie tłumaczone było symultaniczne na 4 języki (angielski, francuski, hiszpański i niemiecki), a gdy dyskusja odbywała się po angielsku, Ela Olędzka zgodziła się tłumaczyć również na polski.

Po tym ogólnym spotkaniu odbywały się spotkania w grupach tematycznych. Oto one:

  1. Strategia Non-Violence i ruchy pokojowe.
  2. Pobór i odmowa.
  3. Proces edukacji pokojowej.
  4. Ekonomia Non-Violence.
  5. Militaryzm, ubóstwo i wyzwolenie kobiet.
  6. Świat bez armii.
  7. Odpowiedź Non-Violence dla konfliktów etnicznych.
  8. Handel bronią.
  9. Odpowiedź Non-Violence dla konfliktu bliskowschodniego.
  10. Ekologia i sprzeciw wobec wojny.

My braliśmy udział w 2 grupie. Brało w niej udział ok. 30 osób. Każdy przedstawił sytuację obdżektorów w swoim kraju. Następnie zbieraliśmy wszystkie możliwe argumenty jakimi posługuje się wojsko, żeby uzasadnić pobór (np. - pobór do wojska to element demokracji, albo: wojsko robi z chłopaka mężczyznę). Następnie je obalaliśmy (np. - komplenty idiotyzm, lub: jeśli wojsko ma uczynić ze mnie mężczyznę, to ja wolę pozostać kobietą).

Każdy problem był dyskutowany w mniejszych grupkach. Następnie główne sentencje były przedstawiane przez jedną osobę z danej grupki całej grupie tematycznej. W ostatni dzień zebraliśmy wszystkie propozycje działania.

Dyskutowaliśmy czy WRI nie powinno: 1) wystąpić z ONZ, która brała udział w wojnie w Zatoce (decyzję odłożono do spotkania organizacyjnego WRI); 2) zająć się wejściem tematyki pacyfistycznej i antymilitarnej do krajów, które nie posiadają takich środowisk, jak np. Rumunia, Bułgaria (znaleźli się ochotnicy, którzy chcieli się tym zająć); 3) wymyślić formę jakiejś akcji ogólnoświatowej dotyczącej sprzeciwu wobec wojska oraz militaryzmu w każdej formie. Doszliśmy do wniosku, że 1.12 (Międzynarodowy Dzień Więźnia Sumienia) powinien być dniem akcji odmowy służby przymusowej (nawet służby zastępczej).

Następnie ponownie wszyscy spotkali się w sali głównej, na Forum, gdzie dyskutowano nad ważnymi problemami typu: wojna w Zatoce czy sytuacja w Jugosławii. Po nich ponownie spotkaliśmy się w grupach warsztatowych (workshop). Byliśmy na trzech takich spotkaniach.

  1. "Obdżektorzy w czasie wojny" - poruszany był temat praw, jakie w różnych krajach obowiązują ludzi, którzy odmawiają służby wojskowej i służby zastępczej podczas wojny. Mowa też była o dezerterach i karze śmierci.
  2. "Obdżektorzy w Europie Wschodniej" cz. 1 - grupę tę przygotował poznański "Obdżektor", o czym dowiedzieliśmy się nie od nich samych, lecz z gazetki ściennej. Na samą grupę dotarło sporo zainteresowanych (w tym jeden Węgier i Rosjanka). Podczas dyskusji często spieraliśmy się z Poznaniem (np. E.Olędzka mówiła, że Kościół nie popiera armii, i że pomaga obdżektorom, my zaś zajęliśmy stanowisko zupełnie odwrotne, co potwierdziliśmy naszymi doświadczeniami. Ogólnie z tego, co zaobserwowaliśmy, "Poznań" chciał na tym spotkaniu przeczytać swój raport, którego nie dostaliśmy do tej pory.
  3. "Obdżektorzy w Europie Wschodniej" cz. 2 - był na nim "Poznań", "Warszawa" i my, oraz Węgier. Dyskutował z nami człowiek z EBCO oraz totalni obdżektorzy. Ogólnie wyłoniła się kłótnia, gdyż Jasiu Tomasiewicz z Warszawy mówił kompletne bzdury o sytuacji WiP-u w Warszawie, oraz zaczął nawijać o pieniądzach. A że nie umiał angielskiego, to wypowiedź tłumaczyła Blanka Gąsiorowska ("Wrocław"), która w końcu - stwierdzając, że są to bzdury - przestała go tłumaczyć. Poznaniacy nie podjęli się tłumaczenia jego słów. Zakończyło się to śmiechem Węgra oraz wielkim niewypałem.

Wieczorami odbywały się projekcje video (np. akcja we wschodnich Niemczech przeciw wojnie w Zatoce, ekologia). W wolnych chwilach między spotkaniami oraz przy posiłkach, można było porozmawiać (jeśli znało się język) z ludźmi ze świata. Poznaliśmy wiele osób reprezentujących różne organizacje, np.:

EBCO - (European Bureau on Conscientious Objectors - Europejskie Biuro Obdżektorów Sumienia) - organizacji niezbyt radykalnej, która służy pomocą ludziom ubiegającym się o służbę zastępczą. Obecnie robią kampanię na rzecz Greków, którzy siedzą w więzieniach, bo nie została im przyznana służba zastępcza. Adres: 35 rue van Elewijck, 1050 Bruxelles, Belgique.
MOC - organizacja hiszpańskich obdżektorów.
ICOM - są to totalni obdżektorzy, którzy spotykają się co roku, na specjalnych spotkaniach. Obiecali materiały z trzech ostatnich takich spotkań.

Na triennale Europę Wschodnią reprezentowali: 1 Węgier, 1 Słoweniec, 1 Czech, 1 Rosjanka i 15 Polaków.

Podsumowując to spotkanie trzeba zaznaczyć, że na świecie zaczyna być coraz bardziej popularne tzw. totalne obdżektorstwo. Wśród osób obecnych pełno było 40-letnich "totali", których u nas brak. Zauważyliśmy też, że takie problemy jak: antymilitaryzm, pacyfizm, ekologia, feminizm są ściśle powiązane, tak jak to jest w zasadach ideowych Zielonej Listy. Zaskoczyło nas, że zbyt wiele mówiło się o wojnie w Zatoce, a mało o Litwie, oraz to, iż Zachód boi się USA (bo są bogate i silne) a lekceważy Sowietów - bo słabi. A w ogóle, to jako Polacy uważani byliśmy za egzotykę, na równi z Afrykanami.

Po wspaniałym przemówieniu pożegnalnym Blanki na ostatnim forum, naładowani świeżą energią oraz nowymi doświadczeniami opuściliśmy La Marlagne w piątek rano tj. 2.7.

Artur Woś
Krynicka 36/4
50-555 Wrocław

PS. Jeśli kogoś zainteresowało WRI, oraz chce nawiązać kontakty z ruchami pokojowymni na świecie i w Polsce, pomogę użyczając, w miarę możliwości, niezbędnych informacji.


ZB nr 9(27)/91, wrzesień '91

Początek strony