Strona główna |
28.7 - 3.8.91 w Belgii, w miejscowości La Marlagne, odbyło się światowe triennale WRI - War Resisters International (Międzynarodowej Organizacji Przeciwników Wojny) - organizacji powstałej w 1921r. i spotykającej się co trzy lata na takich właśnie imprezach.
Może parę słów na jej temat. Na czele WRI stoi Władza Wykonawcza (przewodniczący, trzech vice-, skarbnik i jeszcze parę osób). Istnieje również Rada WRI, w skład której wchodzą ludzie wybrani z kandydatów różnych krajów. Prócz Władzy Wykonawczej i Rady istnieją jeszcze reprezentanci WRI w ONZ. Organizacja ta zatrudnia na pełnym etacie tylko trzy osoby, zaś resztę stanowią ochotnicy, co świadczy, że nie jest bogata.
WRI współpracuje m.in. z Amnesty International. Prowadzi wymianę osobową z innymi organizacjami, np. ICOM o którym poniżej. Wydaje gazetki "Newsletter", "Peace News" oraz "The Broken Rifle" (Wiadomości, Pokojowe Nowości, Złamany Karabin).
XX triennale przygotował Howard Clark, który osobiście zaprosił wrocławski "Objector" na nie. Brało w nim udział 15 Polaków, z czego 4 było z Wrocławia, resztę stanowili warszawiacy i poznaniacy.
Spotkanie dzieliło się na 2 części: konferencja; wybory i omówienie spraw organizacyjnych WRI. My (Wrocław) byliśmy tylko na części konferencyjnej, która trwała 5 dni. Na drugiej części pozostali poznaniacy i warszawiacy.
Każdy dzień rozpoczynały spotkania plenarne w sali teatralnej, na której każdy przedstawiał sytuację swego kraju (Ela Olędzka z Poznania wygłosiła referat o sytuacji Polski po r.1981). Każde takie spotkanie tłumaczone było symultaniczne na 4 języki (angielski, francuski, hiszpański i niemiecki), a gdy dyskusja odbywała się po angielsku, Ela Olędzka zgodziła się tłumaczyć również na polski.
Po tym ogólnym spotkaniu odbywały się spotkania w grupach tematycznych. Oto one:
My braliśmy udział w 2 grupie. Brało w niej udział ok. 30 osób. Każdy przedstawił sytuację obdżektorów w swoim kraju. Następnie zbieraliśmy wszystkie możliwe argumenty jakimi posługuje się wojsko, żeby uzasadnić pobór (np. - pobór do wojska to element demokracji, albo: wojsko robi z chłopaka mężczyznę). Następnie je obalaliśmy (np. - komplenty idiotyzm, lub: jeśli wojsko ma uczynić ze mnie mężczyznę, to ja wolę pozostać kobietą).
Każdy problem był dyskutowany w mniejszych grupkach. Następnie główne sentencje były przedstawiane przez jedną osobę z danej grupki całej grupie tematycznej. W ostatni dzień zebraliśmy wszystkie propozycje działania.
Dyskutowaliśmy czy WRI nie powinno: 1) wystąpić z ONZ, która brała udział w wojnie w Zatoce (decyzję odłożono do spotkania organizacyjnego WRI); 2) zająć się wejściem tematyki pacyfistycznej i antymilitarnej do krajów, które nie posiadają takich środowisk, jak np. Rumunia, Bułgaria (znaleźli się ochotnicy, którzy chcieli się tym zająć); 3) wymyślić formę jakiejś akcji ogólnoświatowej dotyczącej sprzeciwu wobec wojska oraz militaryzmu w każdej formie. Doszliśmy do wniosku, że 1.12 (Międzynarodowy Dzień Więźnia Sumienia) powinien być dniem akcji odmowy służby przymusowej (nawet służby zastępczej).
Następnie ponownie wszyscy spotkali się w sali głównej, na Forum, gdzie dyskutowano nad ważnymi problemami typu: wojna w Zatoce czy sytuacja w Jugosławii. Po nich ponownie spotkaliśmy się w grupach warsztatowych (workshop). Byliśmy na trzech takich spotkaniach.
Wieczorami odbywały się projekcje video (np. akcja we
wschodnich Niemczech przeciw wojnie w Zatoce, ekologia). W
wolnych chwilach między spotkaniami oraz przy posiłkach,
można było porozmawiać (jeśli znało się język) z ludźmi ze
świata. Poznaliśmy wiele osób reprezentujących różne
organizacje, np.:
EBCO - (European Bureau on Conscientious Objectors -
Europejskie Biuro Obdżektorów Sumienia) - organizacji niezbyt
radykalnej, która służy pomocą ludziom ubiegającym się o
służbę zastępczą. Obecnie robią kampanię na rzecz Greków,
którzy siedzą w więzieniach, bo nie została im przyznana
służba zastępcza. Adres: 35 rue van Elewijck, 1050 Bruxelles,
Belgique.
MOC - organizacja hiszpańskich obdżektorów.
ICOM - są to totalni obdżektorzy, którzy spotykają się co
roku, na specjalnych spotkaniach. Obiecali materiały z trzech
ostatnich takich spotkań.
Na triennale Europę Wschodnią reprezentowali: 1 Węgier, 1 Słoweniec, 1 Czech, 1 Rosjanka i 15 Polaków.
Podsumowując to spotkanie trzeba zaznaczyć, że na świecie zaczyna być coraz bardziej popularne tzw. totalne obdżektorstwo. Wśród osób obecnych pełno było 40-letnich "totali", których u nas brak. Zauważyliśmy też, że takie problemy jak: antymilitaryzm, pacyfizm, ekologia, feminizm są ściśle powiązane, tak jak to jest w zasadach ideowych Zielonej Listy. Zaskoczyło nas, że zbyt wiele mówiło się o wojnie w Zatoce, a mało o Litwie, oraz to, iż Zachód boi się USA (bo są bogate i silne) a lekceważy Sowietów - bo słabi. A w ogóle, to jako Polacy uważani byliśmy za egzotykę, na równi z Afrykanami.
Po wspaniałym przemówieniu pożegnalnym Blanki na ostatnim forum, naładowani świeżą energią oraz nowymi doświadczeniami opuściliśmy La Marlagne w piątek rano tj. 2.7.
Artur Woś
Krynicka 36/4
50-555 Wrocław
PS. Jeśli kogoś zainteresowało WRI, oraz chce nawiązać
kontakty z ruchami pokojowymni na świecie i w Polsce, pomogę
użyczając, w miarę możliwości, niezbędnych informacji.