Strona główna 

ZB nr 11(29)/91, listopad '91

ODKRYCIE CZY KOSZMAR?

500 LAT PO KOLUMBIE

Zanim 500 lat temu przybyli do Ameryki Europejczycy, ludność indiańska nauczona była życia w wielkiej harmonii. Rozwinęła ona wysoki poziom dziękczynienia wraz z wielkim systemem demokracji. Nauczyli się oni rozwiązywać problemy poprzez mocną współpracę z kobietami. Ich przywódcami zostawali wodzowie, którzy pracowali dla ludzi i mówili w ich imieniu, a nie w imieniu swym własnym.

Droga życia ludności indiańskiej sprzed 500 lat była bardzo duchowa. Nauczali oni, że istnieje wielka siła, którą nazywali Wielkim Duchem lub Stwórcą. Uczyli, że na Ziemi występują cykle, które dają życie skrzydlatym istotom, czworonożnym stworzeniom, rybom i roślinom. Indianie żywili wielki szacunek i miłość do Ziemi w wyniku czego nadali jej imię - Matka Ziemia.

Indianie z Ameryki Północnej, Południowej i Środkowej rozumieli Ziemię i kosmologię życia poprzez kontakt fizyczny, psychiczny i mistyczne powiązania.

Stwórca i Święta Matka Ziemia stały się dla Indian pojęciami o fundamentalnym znaczeniu w wyniku czego odprawiali dla Nich przez cały rok święte obrzędy dziękczynne. Dzisiaj Święto Dziękczynienia czczą nasi nieindiańscy bracia i siostry. Uroczystość ta zapoczątkowana została jednak przez ludność indiańską. Stany Zjednoczone oparły swą konstytucję na indiańskich ideach.

W czasie jednego z pierwszych spotkań między społecznością Indian Mohawk a francuskim odkrywcą, Samuelem Champlainem i jego ludźmi, Indianie ci zostali zmasakrowani i zastosowano wobec nich taktykę spalonej ziemi, w wyniku czego spłonęła jedna z ich wiosek, a jej mieszkańcy zostali zabici lub pozostawieni na pastwę losu. Dzisiaj my wciąż trudzimy się, usiłując wytłumaczyć naszym francuskim braciom i siostrom, że chcemy jedynie sprawiedliwości i bycia traktowanym uczciwie. Ludzie nie mogą rabować, okradać, niszczyć i napastować Ziemi i jej dzieci, oczekując, że po tym wszystkim będzie im się żyć szczęśliwie.

Nasza Matka Ziemia i ludność indiańska, napastowana jest dziś tak samo, jak zaczęło się to 500 lat temu. Nasze dzieci i starcy w pewnych przypadkach są siłą wyniszczani. Wśród nas jest najwięcej samobójstw, więźniów, alkoholików i nieszczęśliwych wypadków w całej historii Kanady. Dzisiaj stoimy wobec kulturalnego ludobójstwa, czy też, pisząc jeszcze mocniej, mamy czas pokojowego ludobójstwa. Nadal jednak wciąż spodziewamy się sprawiedliwości od naszych białych braci i sióstr, dla naszego wspólnego celu - solidarności wobec Świętej Matki Ziemi.

Wierzę, że jeśli kolejne 5 lat (nie 500) nie będzie bardziej produktywne i pozytywne dla ludności indiań- skiej to nasza planeta umrze.

Zostało to już przekazane w naszych proroctwach, że Matka Ziemia będzie chora, bardzo chora. Prorocy Indian Hopi ostrzegali przed radioaktywnością. Prorocy Haudenosaunne (Konfederacji Indian Iroquois) mówili o zniszczeniu środowiska. Proroctwa Indian Cree mówią o tym, że przybędą Europejczycy sprowadzając wielki wiatr oczyszczający pewne miejsca ze wszystkiego. Wszystkie proroctwa dotyczą Ziemi. Wszystkie indiańskie wartości związane są z Ziemią. Dla Indian wszystko co żyje związane jest z Ziemią.

Myślimy tak: jak opiekować się Ziemią, skoro ona opiekuje się nami? Nasi biali bracia i siostry muszą zapoznać się z jedną z naszych filozofii Ziemi: "My jesteśmy częścią Ziemi, Ziemia jest częścią nas". Gdy to się stanie, przybędą wszystkie kolory czterech kierunków na naszą Świętą Matkę Ziemię i zostaniemy wyleczeni.

Indiańska społeczność rozumie rzeki, ziemię, zwierzęta i rośliny lecznicze; Księżyc jest naszą Babką a nasi Dziadkowie to gwiazdy, którym dziękujemy za całe nasze powiązanie ze światem naturalnym. Zostaliśmy nazwani Indianami ponieważ powstaliśmy i żyliśmy w tym kraju, byliśmy tu na wyznaczonym dla nas miejscu. Od setek lat obserwujemy wschód Słońca z tych samych miejsc.

Domy poprawcze, instytuty dla umysłowo chorych, fabryki broni, chemikalia, efekt cieplarniany, wyniszczanie lasów, powstawanie pustyń, kwaśny deszcz i globalne ocieplenie są dowodami wyniszczania społeczności ludzkiej. Czy to miało stać się wynikiem odkrycia Ameryki?

Ludność indiańska Ameryk była kiedyś silną, wolną, miała czyste powietrze, słodką wodę i pod dostatkiem żywności.

Dzisiaj wciąż dziękujemy łaskawej Ziemi poprzez wiele ceremonii dziękczynnych. Wielu z nas utrzymuje i przekazuje nasze rodzime języki. Znamy jednak już język angielski. Wiemy co to krzyż, miecz, alkohol i karabin. Nasi wodzowie i starszyzna utrzymują i zachowują z pokolenia na pokolenie nasze tradycje. Czasem zmuszani byliśmy do robienia tego w tajemnicy. Nie zapomnieliśmy też nigdy o naszej odpowiedzialności wobec naszej Świętej Matki Ziemi. Nie chcemy też nigdy zapomnieć o naszej świętej fajce, grzechotce, bębnie, pieśni i tańcu. My jesteśmy ludźmi, których odkrył Kolumb.

Danny Beaton
Lindsey Mitchell




ZB nr 11(29)/91, listopad '91

Początek strony