ZB nr 1(31)/92, styczeń '92
ŻYCZENIA DLA WSPÓŁCZESNEJ KOBIETY
Różne rzeczy drukuje się w ZB. Czasem człowiek się
dziwi, jak wiele tematów można zmieścić pod hasłem
EKOLOGIA. Jednym z ciekawszych zestawień jest łączenie
feminizmu z ekologią. I oto mamy EKOFEMINIZM. Wartościowe,
bo przecież z importu. Ale to może się nawet podobać i być
inspirujące - jeśli zdecydujemy się umieścić wszystko w
kontekście naszej rodzimej kultury.
Bardzo ciekawą - moim zdaniem - propozycję w tym
nurcie znalazłem w sympatycznej książeczce dr. hab. med.
Włodzimierza Fijałkowskiego z Łodzi, pt. "MOJA DROGA DO
PRAWDY" (Katowice 1991, s. 108). Otóż autor, jeden z
nielicznych wśród lekarzy popularyzatorów ekologicznego
sposobu myślenia, zapisał tam takie oto życzenia,
dedykowane współczesnej kobiecie:
- Trwaj w świadomości, że jesteś osobą jedyną i
niepowtarzalną, wówczas i inni łatwo to dostrzegą.
- Dbaj o swoją godność; nie pozostanie to bez nagrody.
- Żyj w zgodzie z własnym ciałem; jest to niezawodna
droga, aby być bardziej sobą.
- Pomóż swemu towarzyszowi życia przeobrazić się z
mężczyzny w męża.
- Poznaj swój naturalny rytm płodnoś- ci i niepłodności,
ułatwi Ci to porozumienie z mężem i dobrze przysłuży się
dzieciom.
- Utrzymuj wraz z mężem solidarną odpowiedzialność za
wzbudzenie nowego życia.
- Odnajdź radość i nie powiększaj trudności przyjęcia
poczętego dziecka przez brak zawierzenia Dawcy Życia.
- Niech twój dom zaświadczy, że trzeźwość i radość idą z
sobą w parze.
- Zauważ, że mąż jest Twoim pierwszym bliźnim.
- Twój "pierwszy bliźni" może mieć niski próg
flusstracji; nie porównuj go z innymi i nie drażnij jego
ambicji.
Żyjąc w ten sposób przyczynisz się do wypełnienia
Testamentu Jezusa: 'ABY WSZYSCY BYLI JEDNO'".
Koniec cytatu. Zgodnie z zasadą naturalnego spojrzenia
na rzeczywistość (zauważamy np., że ludzie to i kobiety i
mężczyźni) p. Fijałkowski przekazuje komplementarne
życzenia i dla współczesnego ojca:
- Miej świadomość, że jesteś mocny w odniesieniu do
rzeczy, ale słaby wobec siebie.
- Odkryj geniusz kobiecy i pozwól mu uczestniczyć w Twym
przeobrażaniu się z mężczyzny w męża.
- Rozstań się jak najwcześniej z wypieszczoną wizją swej
towarzyszki życia; jej prawdziwy obraz będzie o wiele
wspanialszy, bylebyś to odkrył i ułatwił jej bycie sobą.
- Zwróć uwagę na karykaturalność modelu męża, o którym się
mówi: 'wnosi pieniądze, a wynosi śmieci'.
- Zauważ, że rytm życia występuje u Twojej żony, ale
obserwacja cyklu umożliwia wyznaczanie czasu płodności i
niepłodności Wam obojgu.
- Czuj się odpowiedzialny za poczęcie każdego dziecka. U
żony mogą występować stany chwiejności, wówczas Ty stań się
dla niej ostoją.
- Skoro wziąłeś udział w poczęciu dziecka, nawiąż z nim
'dialog' w wewnątrzmacicznej fazie jego życia; staraj się
uczestniczyć w porodzie, bądź oparciem w okresie karmienia
piersią.
- Bierz udział w podejmowanych decyzjach, ale również włóż
swoją cząstkę w ich realizację.
- Nie licz zbytnio na posłuch u swych dzieci; za to możesz
być pewien, że będą Cię naśladować.
- Doświadczaj i dawaj temu wyraz, że prawdziwa radość
istnieje tylko w atmosferze trzeźwości.
Żyjąc w ten sposób przyjmujesz wezwanie Chrystusa do
wypełnienia Bożego przykazania miłości."
Moim zdaniem ładne to.
Wszystkiego dobrego (dla ŻYCIA - oczywiście) w Nowym
Roku.
Stanisław Jaromi
ZB nr 1(31)/92, styczeń '92
Początek strony