Strona główna 

ZB nr 2(32)/92, luty '92

KOLEJNE REPRESJE WOBEC OBDŻEKTORÓW

Nasilają się przypadki nie przyznawania zastępczej służby wojskowej osobom ubiegającym się o nią z przyczyn moralnych bądź religijnych. Komisje poborowe, od których zależy przyznanie takiej służby, samowolnie ustalają kryteria wiarygodności "zasad moralnych", na które powołują się wnioskodawcy (pojęcie to nie jest bynajmniej sprecyzowane w żadnych orzeczeniach sądów, rozporządzeniach czy samej ustawie). Do najczęściej praktykowanych nadużyć zaliczają się: odmowa uznania za "zasady moralne" wszelkich przekonań poza totalnym pacyfizmem polegającym na nieuznawaniu i niestoso-waniu jakiejkolwiek przemocy (np. przekonania o niemoralności instytucji armii jako opartej na przymusie czy jako przygotowującej człowieka do zabijania); wprowadzanie arbitralnego rozróżniania między "rzeczywistym konfliktem sumienia" a "jedynie dyskomfortem duchowym" (ten ostatni rzekomo ma nie uprawniać już do otrzymania służby zastępczej); uznawanie za dowód pacyfizmu jedynie członkostwa w organizacjach pacyfistycznych lub aktywnego uczestnictwa w akcjach protestacyjnych (czyli notowania przez policję lub UOP - no bo skąd komisja poborowa ma wiedzieć, kto jest "aktywny"!); uznawanie za dowód szczerości intencji... orientacji w przepisach i para-\A grafach dotyczących służby zastępczej; uznawanie za dowód "dekownictwa" powoływanie się poborowego na informacje otrzymane od innych osób (np. jeśli komisja zapyta, dlaczego między innymi wymienił on fakt, że jest wegetarianinem, nie napisawszy tego wcześniej w podaniu). W samym tylko Śląskim Okręgu Wojskowym (zarówno Dolny jak i Górny Śląsk) odrzucono w 1991r. ok. 30% wniosków o służbę zastępczą, składanych, nota bene, jedynie przez szacunkowo 2-5% poborowych (dokładne dane nt. liczby poborowych są tajne). Naczelny Sąd Administracyjny na ogół nie uchylał decyzji komisji poborowych, aczkolwiek wydał pozytywny dla objectora werdykt np. 17.4.91 - brak dostatecznego uzasadnienia decyzji komisji. Kilka osób stawało przed sądem o uchylanie się od służby wojskowej (głośne sprawy we Wrocławiu). Ostatnio nieprzychylne wobec ubiegających się o służbę zastępczą stanowisko zaczęły przejawiać komisje poborowe w Katowicach. W grudniu '91 Wojewódzka Komisja Poborowa podtrzymała wcześniejsze negatywne decyzje komisji rejonowej w stosunku do Tomasza Sikory i kilku innych osób. W uzasadnieniu decyzji co do Tomasza Sikory za dowód braku "zasad moralnych" uznano m.in. jedynie sympatię z ruchem pacyfistycznym, a nie przynależność do takowego, nieumiejętność podania treści artykułów Paktu Praw Obywatelskich, powołanie się na wegetrarianizm przy jednoczesnym noszeniu skórzanego paska do ze- garka; argumenty, że służba wojskowa przygotowuje tylko żołnierza do walki, wojny i unicestwienia drugiego człowieka określono w uzasadnieniu jako niewystarczające.

Katowicka grupa wolnościowa "An Archw" (stowarzyszona w Federacji Anarchistycznej) wystosowała w sprawie T.Sikory pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich, podnosząc też problem zgodności z prawami człowieka uzależniania oceny czyjegoś sumienia od de cyzji innych osób (urzędników komisji ustawodawczych czy sądowniczych, gdyż formalnie tryb przyznawania służby zastępczej jest zgodny z prawem (państwowym), a urząd Rzecznika nie może działać jako lobbysta. 23.1.92 "An Arche" zorganizowało konferencję praso wą, na której poinformowano dziennika- rzy z prasy i radia o sprawie T.Sikory oraz praktykach i nadużyciach komisji poborowych, jak też przedstawiono stanowiska "An Arche" i FA w sprawie przymusowej służby wojskowej w ogóle. Zapowiedziano też protesty w przypadku odrzucenia skargi T.Sikory i innych osób przez NSA, ewentualnych prób zmu- szenia ich do służby wojskowej lub procesów karnych.

js

CD. PRÓB ZŁAMANIA WROCŁAWSKICH "OBJECTORÓW"

30.12.91 WKU we Wrocławiu wezwało wszystkich "objectorów", którym RPK i WKP w 1990 i 1991r. odmówiło przyznania służby zastępczej. (m.in.: M. Szewczyszyn, M. Sieczak, M. Marecki, B. Natorski, M. Filipowiak i R. Gru chociak, W. Dobrowolski). Wszyscy oni, oprócz W. Dobrowolskiego, mają obecnie wyroki: 1 rok w zawieszeniu na dwa lub trzy lata. W/w urząd próbował ponownie 10 objectorom wręczyć karty mobilizacyjne. Ale gromadka antymilitarystów ponownie odmówiła wzięcia biletów, motywując to swoimi zasadami moralnymi. W najbliższym czasie osoby te staną ponownie przed Sądem Wojskowym, niestety jak na razie nie jesteśmy w stanie przewidzieć wyroków, jakie im grożą.

Artur Wos
Krynicka 36/4, 50-555 Wrocław
Stowarzyszenia "Objector":
Piłsudskiego 15/17 Ip., Wrocław.




ZB nr 2(32)/92, luty '92

Początek strony