Strona główna 

ZB nr 2(32)/92, luty '92

RYOKAN

Zarówno pod względem stylu życia jak i swoich wierszy Ryokan jest często porównywany do słynnego poety chiń- skiego z VIIw., Nan Shana, ekscentrycznego pustelnika z Zimnej Góry.

Ryokan urodził się około 1758r. w prowincji Echigo, na zachodnim wybrzeżu Japonii, w "krainie śniegu", obszarze o wyjątkowo surowym klimacie. W 1777r. Ryokan wstąpił do klasztoru Kosho-ji należącego do sekty Zen Soto, gdzie otrzymał swoje imię Ryokan, czyli "człowiek o wielkim sercu". W klasztorze przebywał cztery lata, a następnie przez 12 lat był uczniem słynnego mistrza Kakusena. W 1790 otrzymał inka czyli potwierdzenie oświecenia i został mianowany głównym uczniem Kakusana. Po śmierci Kakusana Ryokan odbył wiele samotnych pielgrzymek, aby w końcu w 1795r. powrócić do swej rodzinnej wsi.

Przez resztę życia Ryokan mieszkał w samotnej pustelni na stoku góry Kugami, od czasu do czasu odwiedzając jednak okoliczne wioski. Lubił bawić się z dziećmi, pić z chłopami sake i brać udział latem w tanecznych zabawach. Utrzymywał się z żebrania. Miał niewielkie potrzeby, a jeśli zdarzyło mu się posiadać coś zbędnego, natychmiast się tego pozbywał. Nigdy nie wygłaszał kazań, ani nie udzielał żadnych nauk, za to całe jego życie promieniowało czystością i radością. Jego miłość do dzieci i przyrody stała się przysłowiowa. Zbierając kwiaty, czy bawiąc się z dziećmi często zapominał o całym świecie. Na twarzy zawsze miał uśmiech, a każdy kto go spotykał miał wrażenie, że "wiosna zbudziła się w ciemny, zimowy dzień".

Ryokan mógł zostać opatem świątyni czy przełożonym wielkiego klasztoru, ale pozycja społeczne nie miała dla niego żadnego znaczenia. "Powrócił na targowisko z przynoszącymi radość dłońmi" jak mówi jeden ze słynnych wierszy Zen. Życie Ryokana w pełni wyrażało ten stan ducha. Zaprzyjaźniony ze wszystkimi ludźmi, wolny od przywiązań, kochał naturę, prostotę i pię- kno.

W wieku 69 lat Ryokan spotkał swoją uczennicę, mniszkę Teishin. Miała wówczas 29 lat i stała się jego wielką miłością. Kiedy w 1831 roku umierał, Teishin była przy nim. Towarzyszyła mu do końca, a po śmierci wydała zbiór jego wierszy pt. "Kropla rosy na liściu lotosu".

Ryokan należy do tych licznych postaci nieznanych zupełnie w naszej kulturze, którzy mogą stanowić wzór i punkt odniesienia w naszych czasach upadku ideałów i duchowych wartości.

Oto próbki jego poezji:

Chłód zbudził mnie
Śnieg sype,
odgłos dzikich gęsi -
one także wracają
do domu

Na skale
pośród sosen i dębów
wiosna ubrana we mgłę

Gdziekolwiek spojrzysz
w górach mgła
i kwitnące wiśnie

Mówią, że wiosna nadeszła
i niebo jest pełne mgły
a jednak - w górach
żadnych kwiatów,
tylko śnieg

Oprac. i tłum. Marek Has




ZB nr 2(32)/92, luty '92

Początek strony