PROPOZYCJE I POSTULATY DLA RZĄDÓW PAŃSTW EUROPY ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ
1. Do chwili wprowadzenia międzynarodowego kodeksu rządy państw Europy
Środkowo-Wschodniej muszą przejąć inicjatywę wprowadzając ustawodawstwo gwarantujce
"czyste" inwestycje. Przykładem takiego regionalnego działania jest konwencja
Bamako (Mali) dotycząca zakazu przerzucania niebezpiecznych technologii i odpadów na
kontynent afrykański z krajów wysoko uprzemysłowionych. Państwa Afryki nie
usatysfakcjonowane słabymi gwarancjami Konwencji Bazylejskiej ustanowiły własną
konwencję chroniącą ich interesy.
2. Rządy państw Europy Środkowo- Wschodniej powinny zainicjować na arenie ONZ
stworzenie konwencji, która wprowadziłaby zakaz transferu "brudnych"
technologii i produktów złej jakości do krajów mniej uprzemysłowionych i
postkomunistycznych.
3. Państwa regionu Europy Środkowo- Wschodniej muszą odrzucić błedne teorie,
przenoszone z Europy Zachodniej, oparte na "zdolności asymilacyjnej
środowiska" zakładającej istnienie bezpiecznych poziomów skażeń.
4. Wprowadzenie zasady "ostrożnego działania", polegającej na eliminowaniu
produkcji i stosowania substancji potencjalnie szkodliwych, przez wydawanie atestu
ekologicznego na bezpieczne produkty chemiczne.
5. Ocena stosowania technologii za pomocą porównywalnych wskaźników emisji na
jednostkę produkcji, preferowanie procesów zamkniętego obiegu materiałów.
6. Wzmocnienie agend ONZ (UNIDO, UNEP, FAO, UNDP, WHO) w tworzeniu bezpiecznych warunków
postępu w przemyśle, w myśl zasad ekorozwoju.
7. Tworzenie, pod auspicjami Europejskiej Komisji Gospodarczej, Europejskiego Centrum
Zarządzania Środowiskiem w Przemyśle Chemicznym, które spełniałoby rolę
koordynującą, nadzorczą konsultacyjną i promującą w dziedzinie technologii i ochrony
środowiska dla całej Europy Środkowo-Wschodniej. Popieramy propozycję Ministra
Kozłowskiego, aby Centrum miało swoją siedzibę w Warszawie.
WNIOSKI ZE SPOTKANIA WYSOKIEGO SZCZEBLA
1. Przedstawiciele przemysłu chemicznego nie przedstawili konkretnego programu
zapobiegania przyczynom skażeń środowiska; złożyli jedynie ogólne deklaracje
zainstalowania urządzeń redukujących skutki własnej produkcji. Żaden reprezentant
przemysłu nie zobowiązał się do zaprzestania produkcji ewidentnych trucizn przez
swoją firmę. Zaprezentowana przez nich filozofia ma niewiele wspólnego z ideą
ekorozwoju, ponieważ dąży do zachowania i umacniania dotychczasowej struktury produkcji
opartej na strategii wzrostu ilościowego.
Przedstawiciele koncernów chemicznych podkreślali, że postęp gospodarczy Europy
Środkowo-Wschodniej nie będzie możliwy bez rozwijania produkcji chemicznej.
Wzrost stopy życiowej w ich rozumieniu polega jedynie na wzroście konsumpcji, a więc
nie ma nic wspólnego z poprawą jakości życia.
Wielu przedstawicieli branży chemicznej wykorzystało spotkanie do przedstawienia rządom
warunków, jakie powinny spełniać państw Europy Środkowo-Wschodniej, aby zlikwidować
ryzyko inwestycyjne. Apelowali o stworzenie dogodnych przepisów i usunięcie barier
podatkowo-finansowych oraz niedostatków organizacyjno-technicznych utrudniających im
rozwijanie produkcji w tej części Europy. Uznali jednak, że ten region Europy ma dla
nich znaczenie strategiczne.
2. Organizacje międzynarodowe m. i. Europejska Rada Przemysłu Chemicznego (CEFIC), EKG,
Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO), Międzynarodowa Izba Handlowa (ICC)
zaproponowały chęć pomocy w tworzeniu zasad postępowania w krajach Europy
Środkowo-Wschodniej wzorujących się na zasadach obowiązujących na Zachodzie. Jest to
przestarzała koncepcja, która nie doprowadzi do zlikwidowania kryzysu ekologicznego, a
jeszcze go pogłębi. Oparcie prawa w wymiarze międzynarodowym na niewiążących
zasadach postępowania daje swobodę w ostatecznym wyborze rozwiązań stosowanych przez
przemysł. Nie gwarantują one zlikwidowania zagrożeń dla środowiska i zdrowia. Zasada
ekorozwoju powinna znaleźć się w tworzącym się prawie międzynarodowym, którego
przykładem mógłby być UNCED.
3. W projekcie oficjalnego dokumentu końcowego podkreśla się znaczenie szerokiego
stosowania chemikaliów dla osiągnięcia celów społecznych i gospodarczych. Naszym
zdaniem korzyści z rozwijania produkcji chemicznej czerpie przede wszystkim przemysł.
Ciężar wynikający ze stosowania środków i produktów chemicznych dźwiga często
nieświadome społeczeństwo. Pułapka lansowania chemii w każdej dziedzinie życia
polega z jednej strony na wymuszaniu popytu na coraz to nowe wytwory chemii, a z drugiej,
na leczeniu skutków ich zastosowania. Bezkompromisowe wprowadzanie produktów przemysłu
chemicznego blokuje drogę do właściwie rozumianego EKOROZWOJU.
Jolanta Pawlak
- Społeczny Instytut Ekologiczny
Iza Kruszewska
- Greenpeace International
Wojciech Luty
- Polski Klub Ekologiczny