"FILOZOFIA WIECZYSTA" ŚW. TOMASZA Z AKWINU A PRZYRODA
Moje obserwacje życia wydają się być nieokreślone. Nie rozumiem rzeczywistości, nie rozumiem otaczających mnie ludzi. Być może prawdziwy świat okryty jest zasłoną "maji" ? A może, nie zdając sobie sprawy noszę na nosie okulary, których szkła nadmiernie wyolbrzymiają lub zmniejszają rzeczy?
Weźmy chociażby nasz kraj. Ok. 90% jego mieszkańców szczyci się, że są katolikami, z drugiej zaś strony ŚWIADOMIE niszczą świat, który został stworzony ręką ich Boga. Myślę, że to, co zaraz niektórzy z nich przeczytają, skłoni ich do wyboru: działać na rzecz ochrony świata lub też niszczyć go nadal, ale bez prawa mówienia: kocham Boga. Na cóż nam dzisiaj hipokryzja???
Według jednego z XIII-wiecznych filozofów chrześcijańskich, Tomasza z Akwinu, świat stworzony został przez Boga z niczego (creatio ex nihilo) i jest aktem Jego woli. Bóg jednakże jest nie tylko stwórcą świata, ale także celem swego dzieła. Drodzy katolicy, do których zwracam się przede wszystkim, jak wyobrażacie sobie świat mający stać się doskonałością za kilkadziesiąt lat? Czy jego degradacja i jej skutek będą ową transcendencją, o której tak pięknie kilka wieków temu mówił św. Tomasz z Akwinu?
Wydaje się często, że Bóg jest bardzo daleko, niektórzy Jego wyznawcy zapominają niekiedy o tym, iż jak wierzą - istnieje. Według Tomasza - Bóg obecny jest w świecie jako przyczyna sprawcza i celowa. Owszem, jest On względem świata transcendentny, ale jednocześnie jest w nim obecny przez miłość i udział w działaniach istot, które wykreował na swe podobieństwo.
Pojmijcie, iż świat będący dziełem bożym, jest rozumny i celowy. Zauważcie i zdajcie sobie sprawę z jego spontaniczności, mnogości i różnorodności, które to przypadłości potrzebne są Bogu, aby mocniej wyeksponować pełnię Jego istoty!
Drodzy Państwo, nie można się pogodzić z istniejącą sytuacją, ze świadomym niszczeniem naszego - niegdyś pięknego świata. Ponad 50 lat temu masa ludzi podporządkowała się Adolfowi Hitlerowi, ślepo wykonując wszystkie jego rozkazy. Co z tego wynikło - sami Państwo wiecie. Czy chociażby po tym przykrym doświadczeniu można dać się zdepersonalizować i podporządkować się tej niszczycielskiej sile, jaką są ludzie, którzy zabijają naturalne środowisko???
Magdalena Szarafin laureatka ubiegłorocznej olimpiady filozoficznej ----------
maja - w filozofii hinduskiej: element, który odkrywa kantowski świat noumenów, uniemożliwiając poznanie go