ZB nr 8-9(38-39)/92, sierpień-wrzesień '92
file:///D:/carnival/ekologia/basia/1984.txt
WOJNY O POKÓJ SĄ W OBECNYCH CZASACH NIEUNIKNIONE...
...jeśli chcemy uratować nasz świat - mówi Karl Popper.
- Der Spiegel: Nadmierne wykorzystywanie naszych bogactw przyczynia się jednak również do niszczenia naszej planety. Przykład: dziura ozonowa.
- Karl Popper:
To sprawy jeszcze nie znane. Być może dziury ozonowe istnieją od milionów lat. Być może nie mają nic wspólnego z jakimikolwiek nowoczesnymi wynalazkami.
- S.:
Wybitni naukowcy widzą to inaczej. Uważają, że istnieje związek między zwiększeniem stężenia chloru a zniszczeniem
warstwy ozonowej.
- K.P.:
Wybitni naukowcy nie zawsze mają rację. Nie twierdzę, że nie mają racji, tylko że często wiemy mniej niż się nam wydaje.
- S.:
W ten sposób poruszyliśmy temat, który stanowi przedmiot pana sporu z Zielonymi. Niekiedy brutalnie ich pan atakuje. Właściwie dlaczego?
- K.P.: Z powodu ich zwariowanej wrogości wobec nauk przyrodniczych i techniki. Istnieje antyracjonalistyczny rdzeń Zielonych, co prowadzi do skutkóww wręcz odwrotnych do rzekomo przez nich zamierzonych. Ponadto chcą oni władzy i są takimi samymi obłudnikami jak - w ich mniemaniu - ich przeciwnicy. U podstaw klęsk środowiska naturalnego leży eksplozja demograficzna, którą musimy rozwiązać w sposób etyczny. Na świat powinny przychodzić tylko dzieci naprawdę chciane.
- S.: Jak pan chce to osiągnąć? Przez wprowadzenie odpowiednich przepisów, jak w Chinach?
- K.P.: Nie za pomocą przepisów, lecz wychowania. Dzieci niechciane są zagrożone i to moralnie. Ludzie, którzy ich nie chcą, powinni mieć środki zapobiegające temu by je mieli. Takie środki są, myślę o pigułce wywołującej poronienie. [...]
(za "Forum" 15/92)
ZB nr 8-9(38-39)/92, sierpień-wrzesień '92
Początek strony